
09/06/2025
Prawdziwa przynależność zaczyna się od nas samych
Jako istoty społeczne potrzebujemy przynależeć – to naturalne i głęboko ludzkie. Coraz częściej jednak zauważam, jak bardzo boimy się, że zostaniemy odrzuceni, jeśli pokażemy siebie prawdziwych. Dlatego czasem zakładamy maski, dopasowujemy się, chowamy kawałki siebie, by móc „pasować” do grupy, społeczności, otoczenia.
I choć na zewnątrz wygląda to jak przynależność, w środku często zostaje pustka – bo przecież trudno czuć się częścią czegoś, jeśli najpierw musimy wyrzec się części siebie.
Brené Brown w książce "Z odwagą w nieznane" pisze:
„Prawdziwa przynależność to praktyka duchowa wiary w siebie i przynależność do samego siebie w stopniu tak pełnym, że umożliwiającym dzielenie się własnym autentycznym "ja" ze światem i odnajdywanie świętości zarówno w byciu częścią czegoś, jak i w samotnym trwaniu na bezdrożach. Prawdziwa przynależność nie wymaga zmiany tożsamości. Wymaga bycia tym, kim się jest.”
To dla mnie ważne zdanie. Pokazuje, że przynależność nie musi polegać na podporządkowaniu się, lecz na byciu autentycznym – zarówno w relacji z sobą samym, jak i z innymi.
Współczesna psychologia (np. teoria autodeterminacji Deciego i Ryana) potwierdza: rozwijamy się najpełniej tam, gdzie możemy być sobą i być przyjęci. Te dwie potrzeby – przynależności i autentyczności – nie muszą się wykluczać.
Wraz z doświadczeniem mogę coraz bardziej powiedzieć, że prawdziwa przynależność zaczyna się wtedy, gdy przestajemy udowadniać, że zasługujemy na miejsce w grupie, a raczej kiedy zaczynamy być sobą, w pełni i z odwagą. Nie chodzi o dopasowanie się za wszelką cenę, ale o odnalezienie takiego punktu w sobie, z którego możemy wyjść do innych – prawdziwi i obecni.
To nie zawsze jest łatwe. Ale wierzę, że właśnie wtedy relacje stają się głębsze, a my czujemy się naprawdę „na miejscu” – nie dlatego, że spełniliśmy czyjeś oczekiwania, ale dlatego, że jesteśmy sobą.
Jeśli też tego szukasz – spróbuj zacząć od siebie. To może być piękna podróż. 🙂
Obraz: „Ja i moja wioska” - Marc Chagall