29/04/2024
Tak sobie czytam ostatnio o tym Waszym work-life balance 🙂 O tym, że go nie macie, o tym, że prowadząc działalność nierealne jest by go mieć.
🙏 Też kiedyś tak myślałam…
🙏 Też kiedyś go nie miałam…
🙏 Też kiedyś robota była najważniejsza
🙏 Też kiedyś byłam przemęczona i zestresowana
Aż w końcu przyszło wypalenie, a ciągły stres doprowadził do depresji i ogólnego bałaganu w moim życiu
Miałam 2 opcje… odpuścić (i odpuściłam na długi czas) lub wziąć dupe w troki (i wzięłam, ale po tym długim czasie).
Zmieniłam moje życie o 180stopni, spriorytetyzowałam je, zadbałam o moje zdrowie psychiczne i dzisiaj jestem silniejsza niż wtedy, kiedy zajeżdżałam się jak koń…
Praca na urlopie, ciągle telefony, zrobienie wszystkiego tu i teraz. Uwierz, że jeśli myślisz, że tak się da żyć cały czas to jesteś w błędzie. Wylądujesz tam gdzie ja w najgorszym okresie mojego życia…
Uświadom sobie, że ten work-life balance pomoże Ci w czerpaniu z Twojego życia zawodowego kupę przyjemności, będziesz bardziej produktywny, uśmiechnięty a pójście do pracy będzie Ci sprawiało radość!!!
Pozwól sobie w weekend na całkowite odpuszczenie, idź na spacer do lasu, poczytaj, włącz netflixa i odłóż robotę do poniedziałku.
Zautomatyzuj Twojego meila na czas urlopu, klientki uprzedź z dużym wyprzedzeniem, że będziesz poza zasięgiem, oddeleguj zadania i odpoczywaj. Wyłącz się z pracy i ładuj baterie.
👉Nawet najbardziej kochany zawód może stać się tym znienawidzonym…
Ja pokochałam swój ponownie… ze spotęgowaną siłą ❤️
Polecam wszystkim 🥰