24/07/2025
TATO, GDZIE JESTEŚ?
Czy jako matka możesz pomóc swojemu dziecku
odzyskać kontakt z energią ojca
nawet jeśli ojciec zniknął, zawiódł albo był nieobecny od początku?
Być może czujesz, że Twoje dziecko ciągle czegoś szuka, że brakuje mu oparcia, że zbyt wcześnie musiało stać się dorosłe, bo ktoś -
być może jego tata - nie był tam, gdzie być "powinien".
Może patrzysz na swoje dziecko
i widzisz w nim gniew, nieufność, potrzebę rywalizacji z autorytetami, brak wiary w siebie…
A może przeciwnie
uległość, rozpływanie się w innych, ciągłe szukanie kogoś silniejszego, kto poprowadzi.
I zastanawiasz się…
Czy to dlatego, że jego ojciec nie był obecny?
Że nie dał mu tego, co dziecko potrzebowało?
Albo, co też trudne, bo mniej uchwytne,
że był obecny fizycznie, ale emocjonalnie nie było go nigdy?
Prawda jest taka, że rola ojca w psychice dziecka jest absolutnie fundamentalna.
Ojciec w nas -to nie tylko tata, który przewijał pieluchy czy podwoził na zajęcia po szkole.
To energia struktury, działania, granic, decyzji, odwagi, poczucia sprawczości i tożsamości.
Ojciec - jako zharmonizowana istota - uczy dziecko: „Masz prawo istnieć w świecie i możesz iść po swoje (życie).”
Ale…
Jeśli ojciec był niedojrzały, lękowy, przemocowy, bierny lub po prostu nieobecny, dziecko zostaje w zawieszeniu.
Idzie, ale jakby brakowało mu jednej nogi...
Z jednej strony tęskni, z drugiej często czuje lojalny gniew wobec niego.
Z jednej strony próbuje go odzyskać, z drugiej - nie chce być takie samo jak on.
I bardzo często - ta wewnętrzna rana po ojcu wcale nie zagoi się sama.
Ale dobra wiadomość jest taka:
Ty - jako matka możesz pomóc.
Nie naprawić, nie zastąpić. Bo tak się nie da.
Ale uzdrowić wewnętrzny obraz ojca w dziecku.
Jak?
Od początku.
Od siebie.
Najpierw sprawdź w sobie, co Ty nosisz wobec ojca Twojego dziecka.
Czy masz do niego żal?
Czy czujesz się przez niego porzucona?
Czy nieświadomie karzesz go, utrudniając kontakt z dzieckiem?
Czy wypowiadasz w myślach lub na głos: „nie potrzebujemy go”, „sam sobie winien”, „będzie lepiej bez niego”?
To wszystko Twoje dziecko słyszy i czuje, nawet jeśli nic nie mówisz...
W totalnej biologii czy ustawieniach ogólnie w pracy energetycznej mówimy i widzimy, że dziecko niesie wszystko, czego nie uznali jego rodzice.
Jeśli matka wypiera rolę ojca, dziecko może przejąć jego miejsce albo całkowicie odciąć się od tej energii.
W obu przypadkach niestety traci część siebie., część swojej energii.
Dziecko potrzebuje zobaczyć w swoim ojcu Dobro. A jak matka widzi w tym mężczyźnie "samo zło", to podświadomość dziecka wierzy matce...
Potrzebuje usłyszeć choćby to od Ciebie, jako matki:
„Twój tata nie był idealny. Ale to dzięki niemu jesteś. To też od niego masz życie.”
Dopiero wtedy może naprawdę wrócić do siebie i nie być w potrzasku.
Co więcej możesz zrobić?
Uzdrów swoją relację z ojcem dziecka wewnętrznie.
Nie chodzi o kontakt fizyczny. Chodzi o to, co Ty o nim myślisz, czujesz, wypowiadasz, trzymasz w sercu.
Możesz napisać do niego list (nie wysyłać!!!) tylko po to, żeby wyrzucić z siebie cały ból, zawód, złość, rozczarowanie.
by na koniec pisania - znaleźć choć jeden okruch wdzięczności:
„Dziękuję Ci za Nasze dziecko. Bez Ciebie nie byłoby go.”
Mów dziecku o jego ojcu z szacunkiem, albo wcale!
Nie chodzi o to, by zakłamywać rzeczywistość, ale o to, by nie odbierać dziecku prawa do kochania taty -
nawet jeśli on zawiódł, nawet jak Ciebie źle traktował
to dziecku wolno kocha ojca.
Dziecko ma prawo stworzyć sobie jego obraz i samo z czasem zrozumieć, jaki był. Ale potrzebuje Twojej zgody na to, by mogło go kochać bez poczucia winy.
Pracuj ze słowami, które odbudowują połączenie z energią ojca:
„Masz tatę.
To dzięki niemu jesteś.
Możesz czerpać z jego siły.
Nie musisz być lojalna/y wobec mojego bólu czy złości.
Możesz kochać go tak, jak potrzebujesz.”
Zastosuj pracę z podświadomością.
Mów do dziecka przez sen, do jego zdjęcia, do jego wewnętrznego dziecka. Użyj metafory drzewa:
„Masz dwa korzenie jeden od mamy, drugi od taty. Żeby rosnąć, potrzebujesz obu. Teraz oczyszczam korzeń ojca z mojego bólu, wstydu, złości. Zostawiam to, co dobre. I pozwalam Ci czerpać z tego siłę.”
Nie musisz mówić wiele. Ale mów z intencją uznania ojca jako źródła życia.
To wystarczy, by w psychice dziecka uruchomiły się procesy naprawcze.
Jeśli czujesz, że temat ojca
tego realnego lub tego symbolicznego, energetycznego
jest ważny dla Twojego dziecka,
jeśli widzisz, że brakuje mu struktury, pewności, decyzji, siły, działania,
jeśli chcesz zbudować lub odbudować w dziecku zdrową relację z energią ojcowską
zapraszam Cię na indywidualną sesję.
A może Ty byłaś takim dzieckiem?
To tym bardziej Ciebie zapraszam...
Łączę w sesjach (na warsztatach też, ale trochę inaczej):
-ustawienia systemowe (by zobaczyć dynamikę między Tobą, dzieckiem a jego ojcem),
-totalną biologię (by zrozumieć, co dziecko niesie i od kogo),
-pracę z podświadomością,
-matczyną i ojcowską ranę,
-oraz wewnętrzne podosobowości – w tym dziecko wewnętrzne i np. postać „wewnętrznego ojca”.
To nie jest tylko „praca z problemem”.
To spotkanie z głęboką warstwą Ciebie
-tej, która chce przekazać swojemu dziecku miłość, siłę i wolność.
Jeśli czujesz, że to jest moment, w którym chcesz zrobić ten krok - napisz do mnie i umówimy się na konkretny termin.
Pójdę z Tobą razem. Spokojnie. W Twoim tempie. Z szacunkiem do Twojej historii. Po odzyskanie twojego Wewnętrznego Porządku, Spokoju i poczucia sensu i wewnętrznej mocy.
Kto był ten wie. Szanuję, że wiele osób chce po sesjach pozostać anonimowe, bo to zupełnie normalne. Ale jeśli nie w komentarzu, a miałaś u mnie sesję, to napisz mi proszę na Messengerze opinię, feedback. Nigdy wcześniej o to nie prosiłam, ale ostatnio poczułam, że to może być zachętą do odwagi dla innych kobiet i mężczyzn, dla których sesja ze mną byłaby wsparciem w powrocie do Siebie.
Będę wdzięczna za komentarze i udostępnienia, niech cały świat się dowie, że możemy sobie pomóc i naszym dzieciom.
Że może być lżej!
Z Miłością
Agnieszka Boruc
Zdecydowanych na zmianę wewnątrz -
Zapraszam ❤
Kopiując tekst nie zapomnij o moim nazwisku ☺