04/12/2024
Moje serce rośnie za każdym razem gdy jestem świadkiem procesu zdrowienia, wzrastania, uwalniania i wybierania siebie. Z Wielką wdzięcznością za te 12 tygodni wspólnej podróży do pełni życia i odczuwania.
Dedykuję ten tekst Wam moi Drodzy
,, W naszych najciemniejszych chwilach nie potrzebujemy rozwiązań ani porad. Po prostu pragniemy ciepła ludzkiej więzi. Delikatny dotyk, cicha obecność – to są kotwice, które nas uziemiają, gdy szaleją burze życia.
Nie próbuj mnie naprawiać. Nie dźwigaj mojego ciężaru ani nie przeganiaj moich cieni. Zamiast tego bądź pewną ręką, którą mogę trzymać, gdy poruszam się po moim wewnętrznym krajobrazie. Usiądź ze mną w ciszy, będąc świadkiem mojej walki, nie próbując jej zmienić.
Mój ból jest mój, abym go odczuwał, moje bitwy są moje, abym je toczył. Ale twoja obecność przypomina mi, że nie jestem sam w tym rozległym, czasami przerażającym świecie. Szepcze, że zasługuję na miłość, nawet w moim złamaniu.
Więc gdy noc wydaje się nie mieć końca i tracę drogę, czy po prostu będziesz tam? Nie jako zbawiciel, ale jako towarzysz. Trzymaj mnie za rękę, aż wzejdzie świt i odzyskam siłę.
Twoje ciche wsparcie jest największym darem, jaki możesz mi zaoferować. To miłość pomaga mi pamiętać kim jestem, nawet gdy zapomniałam.
Etheric Echoes, Sztuka „Broken” autorstwa Karen Wilcox