
20/09/2025
Jeśli jeszcze nie sięgnęliście po „Pociechę rzeczy okrągłych” Clemensa Setza, najwyższy czas to zmienić. Zachętą niech będzie kilka słów skreślonych przez Adama Lipszyca w krótkim eseju kończącym ten fantastyczny zbiór opowiadań:
„Pisarstwo Setza wciąż krąży wokół tych samych obsesji, z których jedna z najważniejszych to… obsesyjna natura ludzkiej psychiki. Niemniej opowiadania zebrane w tomie ‚Pociecha rzeczy okrągłych’ – przy całym gatunkowym i fabularnym zróżnicowaniu – zdają się może bardziej wyraziście niż utwory wcześniejsze koncentrować na dwóch splecionych ze sobą kwestiach: idzie mianowicie on nader osobliwy status, który cechuje egzystencję wielu (jeśli nie wszystkich) protagonistów tych opowieści oraz o specyficzny kształt świata, jaki ukazuje się istotom żyjącym taką egzystencją.
[…] niepewność zaznacza żywot większości protagonistów tych opowiadań. Żyją oni egzystencją zawieszoną między śnieniem a życiem przebudzonym, halucynacją a realnością, a wreszcie – między życiem a śmiercią. Pozostają zawsze w jakimś stopniu odstrojeni od świata, zawsze na nieco innej częstotliwości, nigdy całkiem żywi, nigdy na twardym gruncie jawy, nigdy całkiem tutaj. Stąd też ich odzwyczajniony, swojski – nieswojski świat zawsze nasycony jest obezwładniającym lękiem i skrajną – lub minimalną, ale tym bardziej dezorientującą – dziwacznością. W każdym z tych utworów idzie o laboratoryjne studium dziwaczności świata, którego powłoka nieustannie rozwarstwia się i faluje, a spoza niej wyzierają upiorne, niesamowite międzyprzestrzenie.”
Książkę wydało Wydawnictwo Filtry, a przetłumaczyła spektakularnie Agnieszka Kowaluk.