BodySattva: Terapia Czaszkowo-Krzyżowa Beata Radomska - Szulęcka

BodySattva: Terapia Czaszkowo-Krzyżowa Beata Radomska - Szulęcka Nazywam się Beata Radomska (wcześniej Szulęcka) i jestem terapeutką holistyczną. To znaczy, że w swojej pracy zajmuję się i ciałem, i umysłem, i emocjami.

Pomoc w bólu psychicznym i fizycznym, stresie i przewlekłych dolegliwościach w tym autoimmunologicznych przez pracę z układem nerwowym, powięzią, narządami wewnętrznymi, kośćmi i stawami

Biodynamiczna terapia czaszkowo-krzyżowa Masaż Kobido W 2019 r. po dwuletnim szkoleniu w Body Intelligence w Berlinie, zostałam certyfikowaną terapeutką biodynamicznej terapii czaszkowo-krzyżowej. Ta metoda pra

cy manualnej wywodzi się z osteopatii i jest niezwykle delikatną, ale skuteczną, przynoszącą głębokie zmiany. Dlatego najczęściej pracuję właśnie nią, ale oprócz tego zajmuję się innymi metodami pracy w obszarze twarzy takimi jak Brainspotting i masaż twarzy Kobido. W swojej pracy inspiruję się metodami pracy z traumą poprzez ciało (Somatic Experiencing) oraz metodami terapeutycznymi opartymi na psychologii rozwojowej (NARM, Neuroaffective Developmental Psychology Marianne Bentzen). Pracuję z osobami dorosłymi zmagającymi się z chronicznym bólem i kryzysem psychicznym. Jestem doktorantką w Polskiej Akademii Nauk, zajmuję się krytycznym podejściem do kwestii zdrowia psychicznego, przede wszystkim depresji. Od lat zajmuję się pracą z ciałem – eksploruję taniec i inne formy ruchu. Nieustannie się szkolę i poznaję nowe modalności pracy terapeutycznej przez ciało. Niedawno ukończyłam kurs terapii wisceralnej u belgijskiego osteopaty Michela Puylaerta. Asystowałam podczas treningu terapii czaszkowo-krzyżowej opartego na programie szkoły Michaela Kerna w Europejskim Centrum Terapii we Wrocławiu.

12/05/2025


wtorek 13.05. 15:00 i 16:30
czwartek 15.05. 14:20
zapraszam

         Hej! Przed świętami i majówką zapraszam po wiosenne doładowanie - puszczenie wolno swoich tkanek, przywrócenie ...
16/04/2025



Hej! Przed świętami i majówką zapraszam po wiosenne doładowanie - puszczenie wolno swoich tkanek, przywrócenie przepływu potężnego jak Niagara, mentalne zwolnienie i emocjonalne poszerzenie. Co to znaczy? Czaszkowo-krzyżowa pozwala budować odporność psychiczną i somatyczną poprzez przywrócenie zdrowej regulacji układu nerwowego - odczuwamy więcej spokoju, dystansu, jasność umysłu, energię witalną, znów się chce, a to, co wydawało się beznadziejne i cisnące boleśnie już takie nie jest. To trochę takie uczucie, jakby po ataku, lub jego skutecznym uniknięciu ostrożnie wyjść ze swojej kryjówki, rozejrzeć się i z czasem przyjąć do wiadomości, że zagrożenie minęło. Można zacząć znów żyć i ufać, że z kolejnym wyzwaniem również sobie poradzimy. To właśnie oznacza przywrócenie poczucia bezpieczeństwa. I robi się to tylko przez ciało.
"Traumę leczy się w ciele, nie w umyśle", jak powiedział Peter Levine, twórca metody Somatic Experiencing, z której elementów korzystam w swojej pracy.

Zapraszam na sesję przed świętami!
Czwartek 17.04.25. 14:30
Oraz między świętami a majówką: bodysattva.booksy.com

09/04/2025



wolne terminy na czwartek 10.04.
9:30 i 12:30

10/03/2025


WTOREK 11.03. - 18:00

03/03/2025


WTOREK 04.04. 15:00 - 1h
Zapraszam

02/03/2025

Wolne terminy last minute :)
środa 05.03. 13:45 - 80 min lub 14:00 - 60 min
czwartek 13.03. 10:00 - 60 min
Zapraszam do zapisów tu: bodysattva.booksy.com

02/03/2025

Hej!
Mam dwie WAŻNE INFORMACJE

Po pierwsze: ZMIANA ADRESU
Od 01. marca 2025 przyjmuję na
BIAŁOSTOCKIEJ 9/18
6. piętro, wejście do bloku od tyłu - od strony torów (nie ulicy)
Parking:
płatny przy ulicy; płatny podziemny w Koneserze; bezpłatny w podziemiach Galerii Wileńskiej

Po drugie: przyjmuję od WTORKU do CZWARTKU!
Jeśli nie znajdujecie pasującego terminu na booksy oraz w nagłych przypadkach, piszcie do mnie bezpośrednio przez Messenger lub sms.

Zapraszam!

18/02/2025

Pojawiły się wolne terminy na ten tydzień!
Czwartek 20.02. i piątek 21.02.
Rezerwacje przez:
www.bodysattva.booksy.com
Można też pisać na priv. :)

24/04/2024


Wolny termin na 11:00 w ten czwartek 25.04. na sesję 1h lub 1,5h - zapraszam serdecznie!
bodysattva.booksy.com
Zapraszam

W praktyce klinicznej tak wiele z tego się pokazuje... Wpływ doświadczenia traumy międzypokoleniowej bardzo często objaw...
23/04/2024

W praktyce klinicznej tak wiele z tego się pokazuje...

Wpływ doświadczenia traumy międzypokoleniowej bardzo często objawia się traumą rozwojową, zaburzającą możliwość tworzenia satysfakcjonujących więzi i stosunek do siebie.

Sama terapia czaszkowo-krzyżowa często nie wystarcza, żeby "ogarnąć" trudne doświadczenia, emocje i wzorce zachowań. Potrzebne jest wielokierunkowe działanie: jakaś forma pracy z emocjami, przekonaniami, zachowaniami; powrót do kreatywnej ekspresji; ruch i praca z ciałem. W tym ostatnim aspekcie czaszkowo-krzyżowa może bardzo wymiernie pomóc. Co jest możliwe dzięki sesjom?
Odzyskanie czucia przez ciało zamrożone w szoku a przez to
wzmocnienie poczucia "bycia w sobie" - wyjście ze stanu dysocjacji a przez to:
--> redukcja objawów psychosomatycznych (bruksizm, migreny, problemy trawienne, ból i inne)
--> pomoc w wyjściu ze stanów depresyjnych, lękowych
--> łatwiejszy kontakt z własnymi emocjami (uwaga! często wypływają trudne emocje - smutek, złość, poczucie opuszczenia itd., ale nie prowadzi to do przytłoczenia, gdy jest już poczucie bycia w sobie) oraz możliwość uświadomienia sobie swoich przekonań a przez to
--> wymierne wsparcie procesu psychoterapeutycznego.

A jakie jest Wasze doświadczenie sesji w połączeniu z innymi rodzajami pracy? Jeśli komentarz jest dla Was zbyt odsłaniający, możecie odezwać się w wiadomości prywatnej. Będę ogromnie wdzięczna za Wasze historie, bo to one najbardziej pomagają mi w rozumieniu tego, co się może wydarzyć i podczas sesji TCK i w kontekście złożonego procesu terapeutycznego. Dziękuję

To, jakimi matkami były nasze babcie, wpływa na nas za pośrednictwem naszych matek.
Traumy, które dotknęły naszą babcię, jej bóle i smutki, trudności w dzieciństwie i kłopoty z naszym dziadkiem, doświadczenie śmierci tych, którzy wcześnie odeszli – wszystko to w jakimś stopniu kształtuje opiekę macierzyńską, którą obdarzyła naszą matkę.
Jeżeli cofniemy się jeszcze jedno pokolenie wstecz, podobnie będzie z matczyną opieką, której doświadczyła nasza babcia.
Chociaż szczegóły tych przeżyć są ukryte przed naszym wzrokiem, ich skutki odczuwać możemy bardzo głęboko.
Nie tylko to, co dziedziczymy po rodzicach, lecz również to, jakiej opiece byli oni poddani w dzieciństwie, wpływa na nasz stosunek do partnerki czy partnera, do samych siebie i wreszcie do własnych dzieci.
Rodzice przekazują dalej wzory opieki rodzicielskiej, jakiej sami doświadczyli.

Mark Wolynn

O kawie przy kawie ;PPoparta badaniami (autorka posta przytacza w komentarzu) wypowiedź dotycząca wpływu kofeiny na orga...
22/04/2024

O kawie przy kawie ;P
Poparta badaniami (autorka posta przytacza w komentarzu) wypowiedź dotycząca wpływu kofeiny na organizm. Ja sama odczuwam czasem rozedrgania po zbyt mocnej kawie i chyba spróbuję odstawić w ramach eksperymentu.🤦‍♀️ Mimo, że staram się nie pić kawy po 15:00, bo jej metabolizm trwa ok. 7h i wypita później zaburza sen, to jednak czasem czuję to nadmierne pobudzenie, przykrywające zmęczenie.
Znam też osoby, które wypijają 7 kaw dziennie, również wieczorem i to nakręcenie jest bardzo widoczne.
Nawiasem mówiąc oczywiście nauka jest w stanie udowodnić różne korelacje, co nie świadczy o przyczynowości. Poza tym jest aspekt przyjemnościowo-kojący, który może tonować negatywne skutki kawy.
Jednak dobrze jest poobserwować swoje reakcje, zauważyć, jakie są ciało i umysł po kawie? Do czego jej potrzebuję itd.
A jak tam Wasza relacja z kawą? ;)

ZDROWIENIE PO TRAUMIE A KOFEINA

Wybaczcie, jeśli ten tekst zmąci Wasz spokój. Chcę w nim napisać o tym, że nadmiar kawy może podtrzymywać i pogłębiać wszystkie potraumowe reakcje naszego układu nerwowego. I że stymulowanie się kofeiną, gdy nasz organizm przytłoczony jest regenerowaniem się po traumie nie jest najlepszym pomysłem. Jeszcze gorsze będzie nadmierne spożywanie kawy, gdy nasz układ nerwowy wszedł po traumie w tryb przetrwania i wegetowania.

Pisząc ten tekst mam jednak świadomość, że kawa jest nierozerwalnym elementem każdego dnia wielu z nas. Nie chcę, by ten tekst Was przytłoczył - jeśli kawa sprawia, że czujecie się dobrze, niech tak zostanie jak najdłużej! Chcę jedynie rzucić światło na nawyk, który może mieć i swoje ciemne strony, zwłaszcza gdy homeostaza naszego organizmu została w jakikolwiek sposób naruszona. Jego celem jest edukować, a nie denerwować :). Możliwe też, że tekst ten pozwoli niektórym z Was połączyć kropki w niewyjaśnialnym wcześniej psychologicznym obrazie Waszego nigdy niekończącego się przytłoczenia, (hiper)pobudzenia, uczucia niepokoju (a nawet paniki), bezsenności i chronicznego zmęczenia. I taka jest jego intencja.

❔Dlaczego zatem powinniśmy rozważyć ograniczenie lub odstawienie kawy (i wszystkich innych napojów i pokarmów zawierających kofeinę) po doświadczeniu traumatycznym?

🥨 Istnieje bezpośrednia biologiczna relacja między stanem naszego układu nerwowego, a tym co spożywamy. Wszelkie stymulanty (w tym napoje z kofeiną: kawa, herbata czarna i zielona, matcha, kakao, napoje energetyczne, coca-cola etc.) pobudzają nasz układ nerwowy, aktywizując jego część współczulną (to ta część odpowiadająca za szybką i energetyczną aktywność, skupienie na zadaniu, a w sytuacji zagrożenia: walkę, ucieczkę, szukanie dla siebie ratunku). Nasz układ nerwowy nie może jednak być pobudzony bez końca. Jeśli przeoczymy granicę wydolności naszego organizmu, po chronicznym i silnym pobudzeniu nastąpi u nas długotrwałe i wszechogarniające nas zmęczenie. Im zatem bardziej wpompowywać będziemy w siebie stymulanty, tym większe prawdopodobieństwo, że organizm przejmie w pewnym momencie pałeczkę i zareaguje brakiem skupienia, przytłoczeniem, brakiem energii (w ogóle niereagujące na kolejną dawkę kofeiny), a nawet - paradoksalnie - bezsennością (do dobrego snu potrzebujemy bowiem delikatnego poziomu pobudzenia).

☕ Kofeina powoduje wydzielanie się adrenaliny i noradrenaliny. Im więcej krąży w naszym ciele tych neuroprzekaźników, tym więcej nasz mózg generuje myśli pt. “co jest nie tak?”, “na czym niebezpiecznym powinnam skupić teraz swoją uwagę?”, “skąd przyjdzie niebezpieczeństwo?”. Zwiększając - bez uważności i refleksji - w organizmie poziom kofeiny, zwiększamy ilość tych dokuczliwych myśli i nieuzasadnionego sytuacją zewnętrzną niepokoju.

🫥 Im częściej pobudzamy do pracy nadnercza (a to one właśnie wydzielają adrenalinę i noradrenalinę), tym większe prawdopodobieństwo ich “przytłoczenia”. Dlatego też bycie w chronicznym stanie pobudzenia dla wielu z nas kończy się chronicznym zmęczeniem.

🌁 Po traumie nasz bazowy stan pobudzenia jest podwyższony. Nawet niewielka dawka kofeiny może zatem sprawić, że nasz organizm wskoczy automatycznie w stan nadmiernego pobudzenia (rozregulowania, paniki, dezorientacji).

🌪 Nadmierne spożycie kofeiny naśladuje reakcję traumatyczną: pobudzenie organizmu, czujność, zaniepokojenie/panikę.

🌾 Regularne spożywanie kofeiny przy rozregulowanym układzie nerwowym sprawia, że nieustannie odtwarzamy w swoim organizmie hiperpobudzenie skojarzone w naszej pamięci z momentem/sytuacją traumatyczną.

👓 Wydaje nam się, że pijemy kawę, bo jesteśmy zmęczeni. Jednak dla wielu osób po doświadczeniu traumy picie kawy to przywołanie stanu hiperczujności, maksymalnego skupienia na ewentualnych zagrożeniach, stanu zmobilizowania w obliczu (ewnetualnego) ataku. Bez kawy czujemy się bezbronni, “nadzy”, “nieochronieni”. Kawa jest naszym psychologicznym schronieniem. Pijemy kawę, bo nasz układ nerwowy tylko w stanie maksymalnego pobudzenia czuje się bezpiecznie.

🧎‍♂️ Organizm stale pobudzony nie może jednak zdrowieć. W hiperpobudzeniu nie jest też możliwa terapia i transformacja wspomnień i przeżyć traumatycznych w bardziej nam służące wzorce reagowania i odczuwania.

🪡 Odstawienie lub ograniczenie kawy - choć czasami nieodzowne dla zdrowienia po traumie - może być początkowo zbyt przytłaczające (na poziomie fizjologicznym i psychologicznym). Warto wprowadzać je powoli (miareczkując) i nie rozpoczynać ograniczania kofeiny w momencie, w którym zbyt wiele rozregulowania wydarza się w naszym świecie wewnętrznym i zewnętrznym.

👀 Odstawiając kawę pamiętajmy o równoczesnym budowaniu poczucia bezpieczeństwa, chronienia, mobilizacji (jednak mobilizacji, która nie jest przytłaczająca, a regulująca).

Tekst napisała dla Was wielbicielka kawy na odwyku :) Sabina Sadecka - terapia traumy, wiedza i miłość

Adres

Białostocka 9/18
Warsaw

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 15:00 - 21:00
Wtorek 07:30 - 13:00
Czwartek 07:30 - 13:30
Piątek 12:00 - 17:30

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy BodySattva: Terapia Czaszkowo-Krzyżowa Beata Radomska - Szulęcka umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do BodySattva: Terapia Czaszkowo-Krzyżowa Beata Radomska - Szulęcka:

Udostępnij

Bodysattva. Terapia ciała i duszy

Pracą z ciałem zajmuję się od 2008 roku, kiedy odkryłam jogę. W 2011 zaczęłam intensywnie zajmować się improwizacją w kontakcie i eksplorować różne praktyki somatyczne. Brałam udział w wielu warsztatach improwizacji tanecznej z wybitnymi polskimi i zagranicznymi nauczycielami i festiwalach improwizacji w kontakcie w Polsce, innych krajach europejskich i w Izraelu. Moje zainteresowanie pracą z dotykiem narodziło się pod wpływem doświadczeń z tzw. bodyworkiem w kontekście tańca oraz pracy z dotykiem w metodzie Body Mind Centering.

W 2019 zostałam certyfikowaną terapeutką biodynamicznej terapii czaszkowo-krzyżowej. W mojej pracy korzystam z wiedzy o pracy z traumą oraz psychologii rozwojowej, inspirując się takimi współczesnymi metodami psychoterapii przez ciało jak Somatic Experiencing (SE), Focusing oraz Neuroaffective Relational Model (NARM).

Pracuję z dorosłymi i młodzieżą i pomagam w stanach krótkotrwałego i przewlekłego bólu oraz dyskomfortu. Pracuję z dolegliwościami mięśniowo-powięziowymi, dolegliwościami narządów wewnętrznych, zaburzeniami hormonalnymi oraz stanami stresu, napięcia, stanami depresyjnymi, nerwicowymi, lękami, zaburzeniami odżywiania oraz stresem pourazowym. Pomagam w powrocie do równowagi po doświadczonej traumie.