15/08/2025
Wśród uczuć są takie, które łatwiej nam witać, i takie, które wolimy od siebie odsuwać.
A jednak każde może działać na naszą korzyść.
Rozczarowanie jest cierpkie w smaku.
Lekko... Rozczarowujące.
A jednak. To dzięki niemu idziemy bardziej lub mniej wyboistą drogą ku akceptacji (jest to co jest) i odpuszczeniu (no dobra).
To dzięki niemu schodzi z nas napięcie, rozluźniają się ramiona.
Widzimy jaśniej.
Jeśli podlejemy je życzliwością, mamy szansę na głębszy oddech i żywą bliskość z innymi ludźmi. Bez masek.
Jak je ćwiczyć?
Można przy planszówkach (znów przegrana!), można uważnie rozglądając się dookoła.
Skutki uboczne: dorosłość, może nawet dojrzałość.
Nie da się tego przyspieszyć, ale można przedawkować.
Życzymy Wam dobrych rozczarowań!
Nie za wielkich, nie za małych, w sam raz, żeby zostało trochę czaru lata.