Psychologseksuolog.pl Marta Kołacka

Psychologseksuolog.pl Marta Kołacka Psychoterapeutka poznawczo - behawioralny i schematu pracująca z parami i indywidualnie Jestem psychoterapeutką poznawczo - behawioralną i schematów.

Pracuję z parami i prowadzę terapię indywidualną. Nie wierzę w beznadziejne przypadki - zawsze da się coś zmienić, trzeba tylko znaleźć odpowiedni sposób!

Kiedy myślę o jutrzejszej zmianie czasu...Nie znalazłam żadnych konkretnych badań z dokładną informacją ile energii oszc...
30/03/2024

Kiedy myślę o jutrzejszej zmianie czasu...
Nie znalazłam żadnych konkretnych badań z dokładną informacją ile energii oszczędzamy na zmianie czasu z zimowego na letni i odwrotnie. Za to jest sporo badań pokazujących, że ludzie i zwierzęta funkcjonują przez kilka tygodni gorzej ze względu na zmianę czasu. Jeśli możecie pozwolić sobie na ten komfort, przedstawiajcie się stopniowo. Jeśli nie - bądźmy dla siebie wyrozumiali. Zmiana czasu nie jest dla nas łatwa. I tym bardziej trzymam kciuki, by była jedną z ostatnich 🤞🤞🤞

Jeszcze dwa dni na pierwszym poziomie szkolenia EMDR
14/10/2023

Jeszcze dwa dni na pierwszym poziomie szkolenia EMDR

Akcja Demokracja zbiera podpisy pod petycją o zmianę przepisów dotyczących opiekunów osób niepełnosprawnych tak, by miel...
23/11/2022

Akcja Demokracja zbiera podpisy pod petycją o zmianę przepisów dotyczących opiekunów osób niepełnosprawnych tak, by mieli prawo podjąć pracę zarobkową nie tracąc zasiłku. Bardzo wierzę w tą sprawę. Proszę podpisz

W niepełnosprawności tkwią dwie grupy obywateli: same osoby z niepełnosprawnościami oraz ich opiekunowie i rodziny. Obie te grupy są systemowo dyskryminowane, co jest rażąco sprzecznie z Konstytucją! Dla OzN Państwo nie ma rzeczywistego wsparcia medycznego, finansowego, czy też logistyczn...

22/11/2022

Edit: zostało mi jedno miejsce dla pary

Rzecz niezwykła - mam dwa wolne terminy na terapię par i dwa na terapię indywidualną 🤗

09/10/2022

Czy rodzic dziecka niepełnosprawnego ma być tylko opiekunem swojego dziecka? Czy nie wolno mu wyjść choćby na chwilę z roli? Według konstrukcji prawa o zasiłku opiekuńczym - nie wolno. Jeśli rodzic podejmie pracę czy choćby najmniejsze płatne zlecenie, traci zasiłek. Zasiłek nie jest gigantyczny, a wszyscy wiemy, że żeby coś w Polsce załatwić, trzeba zrobić to prywatnie. A jednocześnie wyjście z roli, poczucie się kompetentnie, porozmawianie o czymś innym - jest tak szalenie ważne dla naszego zdrowia psychicznego. O tym jak bardzo cenne, możecie przeczytać w dwóch tekstach, które linkuje w komentarzach.
Temat nie jest ani łatwy ani przyjemny. Nie jest idealnym tematem na koniec weekendu, ale żeby cokolwiek się zmieniło, potrzebujemy rozmawiać. Mówienie o problemie, podnoszenie go, zwiększa naszą świadomość, także jako społeczeństwa. Mocno wierzę, że jak będziemy rozmawiać, w końcu spowodujemy zmianę 🤞🤞🤞

27/05/2022

Niedawno zapadł wyrok w sprawie gwałtu na nieletniej (link w komentarzu). Czytając artykuł, a w szczególności informacje dotyczące uzasadnienia wyroku, ciężko mi nie bluzgać na prawo i lewo. Czemu? Moja frustracja składa się przede wszystkim z dwóch elementów:

1. Sąd zdecydował „bezstronnie orzec” na ile wygląda dziewczynka – być może małolata faktycznie wygląda poważnie, ale co z tego? W kodeksie karnym wyraźnie stoi, że kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15, podlega karze. Nie ma nic, czy ktoś myślał, że dzieciak ma lat 15 i 5 miesięcy czy 17 czy 13. Jest bardzo konkretny wiek. Jeśli dziewczyna miałaby 13 lat, a wyglądała na 18, to też sprawcy nie ponieśliby kary? Przepis został nie tylko stworzony ze względu na rozwój fizyczny, ale i na dojrzałość emocjonalną. Czy w takim razie sąd łaskawie pochylił się nad tym, czy dziewczynka będzie radzić sobie z tym doświadczeniem - jako dziecko czy jak osoba dorosła?

2. Sąd przerzucił odpowiedzialność na ofiarę – dziewczyna sama chciała spróbować narkotyków i alkoholu, więc (w domyśle) – powinna przewidzieć, że coś takiego może ją spotkać. Problem w tym, że takie argumenty w wyrokach sądowych pojawiają się zdecydowanie za często, budując wręcz linię orzeczniczą. Choć w sumie – nawet gdyby ten argument padł raz, to także byłoby za często. Czemu? Pomińmy już kwestię wieku ofiary. Za sprzedawanie osobom nietrzeźwym alkoholu grozi kara. Osoba nietrzeźwa nie może sprawować opieki nad dziećmi. Osoba nietrzeźwa nie może podejmować żadnych działań zawodowych. Osoba nietrzeźwa nie może zwierać żadnych umów, decyzji prawnych. Osoba nietrzeźwa nie może podejmować żadnych decyzji odnośnie swojego stanu zdrowia, zabiegów medycznych dotyczących jej czy jej bliskich. Nie może, bo uznajemy, że nie jest w stanie podejmować świadomych decyzji. A odnośnie seksu jest? Jakim cudem? Nie jesteś w stanie stać na nogach, nie słuchamy Twoich decyzji odnośnie niczego, ale jak nie wyrażasz sprzeciwu (wystarczająco głośno, oczywiście i najlepiej przy świadkach), to przyjmujemy, że godzisz się na seks?!? JAK?!? Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć to zjawisko? Bo mi nie mieści się w głowie skąd ta furtka dla sprawców przemocy?

Według artykułu, sprawcy zostali ukarani za podanie dziecku narkotyków. Super, że za coś zostali ukarani. Ale niesmak zostaje, że wszystko inne w naszym państwie szybciej podlega karze, niż przestępstwa seksualne.

Jesteśmy już po pierwszym listopada, ale jeśli mielibyście ochotę zastanowić się nad przemijaniem i śmiercią, bardzo pol...
02/11/2021

Jesteśmy już po pierwszym listopada, ale jeśli mielibyście ochotę zastanowić się nad przemijaniem i śmiercią, bardzo polecam „Deadline” i „Porozmawiajmy o śmierci przy kolacji”. Książki te pochodzą od innych autorów i są zupełnie inaczej napisane, ale ich tematyka pięknie się uzupełnia.

Alexadra Reinwarth postanowiła przez rok żyć w taki sposób, jakby miałby być jej ostatnim. W książce „Deadline” opisuje swoje doświadczenie z tego eksperymentu. Jakby wyglądało Twoje życie, gdyby to był Twój ostatni rok? Czy wszystkie Twoje decyzje wyglądały by tak samo? Czy wpłynęło by to na Twoje priorytety? Jeśli masz ochotę dowiedzieć się, jak wyglądało to w przypadku autorki, albo jeśli masz ochotę zainspirować się jej historią, zapraszam do lektury.

Druga książka jest trochę bardziej na serio. Michael Hebb organizuje kolacje, podczas których prowadzi rozmowy o śmierci, umieraniu, pochówku. W swojej książce nie porusza kwestii wiary. Zachęca do zastanowienia się, a później do opowiedzenia najbliższym, czego byśmy chcieli pod koniec swoich dni, w jaki sposób chcielibyśmy się pożegnać i być pożegnani. Przecież tylko mówiąc o swoich życzeniach, mamy szansę na ich spełnienie.

11/10/2021

Ostatnio zadziwia mnie nasze społeczeństwo. Mam poczucie absurdu – reagujemy i wtrącamy się tam, gdzie nie powinniśmy i nie reagujemy wtedy, gdy nasza reakcja by się przydała. Przykład?

Mnóstwo osób czuje się uprawnionych, by zwrócić uwagę rodzicom, że dziecko nie ma czapeczki, jest za lekko lub za ciężko ubrane. Młodzi rodzice w efekcie czują się niekompetentni lub pogubieni – czy oni znają lepiej swoje dziecko, czy jednak inni mają rację. Z drugiej strony – nie ma kto pomóc wnieść wózka, ustąpić miejsca w komunikacji miejskiej czy w kolejce po pieczywo.

Inny przykład – czujemy się uprawnieni, by pouczać ludzi, że są za grubi czy za chudzi. Z ręką na sercu – ile razy Wam się zdarzyło usłyszeć „oj, przytyło Ci się” albo „świetnie wyglądasz, bo schudłaś, ale nie chudnij więcej, bo będziesz źle wyglądać”? Czy ktokolwiek po takim tekście czuje się lepiej / zmotywowany do zmian? Wiele moich klientek z zaburzeniami odżywania ( i z anoreksją i z jedzeniem kompulsywnym) boi się zmian wagi, boi się komentarzy, bo to rozwalają na łopatki. A z drugiej strony – jak ktoś płacze na ulicy, nie reagujemy. Nie pytamy, czy możemy pomóc, czy choćby potrzebuje chusteczki.

Pytamy ludzi o posiadanie dzieci i beztrosko dopytujemy czemu ich nie ma nie licząc się z tym, że może nie może, może ma za sobą poronienia albo inną trudną historię. Pytamy o brak ślubu nie znając historii, obciążeń, problemów. Głosimy teksty o konieczności szacunku do rodziców nie wiedząc czy byli obecni w życiu danego człowieka, czy stosowali przemoc lub przyzwalali na wykorzystanie seksualne w dzieciństwie. Za to nie wtrącamy się widząc akty wandalizmu, nie reagujemy widząc pijanego wtaczającego się za kółko, nie zgłaszamy przemocy domowej u sąsiadów, nie reagujemy na seksistowskie teksy w pracy itp., itd.

Życzę i sobie i Wam (wzorując się na mantrze Anonimowych Alkoholików) – abyśmy mieli w sobie empatię, by ugryźć się w język, gdy przychodzi nam do głowy komentarz mogący komuś sprawić przykrość, odwagi, aby reagować wtedy, kiedy możemy pomóc oraz mądrości, by odróżnić pierwsze od drugiego.

Nie lubię czytać modnych książek. Żeby przeczytać książkę, musi mnie zaciekawić, a później musi trafić w swój czas. Inac...
11/08/2021

Nie lubię czytać modnych książek. Żeby przeczytać książkę, musi mnie zaciekawić, a później musi trafić w swój czas. Inaczej się z nią męczę, odkładam na półkę albo nie mogę skończyć.

„Czuła Przewodniczka” jest wyjątkiem. O książce usłyszałam od klientki – opowiadała o niej jako inspirującej i otwierającej oczy. Całkowicie się zgadzam. Wciągnęłam książkę w trzy dni i mam zamiar polecać ją na prawo i lewo. Dlaczego? Bo fantastycznie opisuje najpowszechniejsze tryby.

Co to jest ten tryb?
W naszej głowie non stop komentujemy świat. Nazywamy swoje uczucia, karcimy się, pouczamy, czasami śmiejemy się z siebie. Czasami opisujemy coś z rożnych stron. Na przykład: jeśli mój kot strąci filiżankę ze stolika i ta w efekcie się zbije, mogą przelecieć mi przez głowę najróżniejsze myśli: „lubiłam tą filiżankę, żal mi jej”, „trzeba posprzątać”, „ale jestem głupia, że ją tam zostawiłam”, „sprawdzę, czy kotu nic nie wbiło się w łapę”. Te nurty myśli i uczuć w terapii schematów łączymy właśnie w tryby, czyli „wewnętrzne głosy” o określonym charakterze. O tym, że żal mi filiżanki mówi mój tryb dziecięcy. O tym, że trzeba posprzątać – tzw. Wymagający rodzic. Głupotę zarzuca mi Krytyk. O kota chce się zatroszczyć mój Zdrowy Dorosły.

Przykład z kotem i filiżanką jest trywialny i mało znaczący. Natomiast jeśli dominującym trybem jest Krytyk lub Wymagający rodzic i z pozycji któregoś z tych trybów oceniamy siebie, to w efekcie czujemy się ze sobą źle, mamy niską samoocenę, depresję, stany lękowe. W terapii schematów dążymy, by głównym trybem był Zdrowy Dorosły – w książce tytułowa Czuła Przewodniczka.
Natalia De Barbaro bardzo wyraźnie rysuje tryby, które wśród kobiet są najczęstsze: Potulna (w terapii schematów nazywana Uległym poddanym), Królowa Śniegu (Krytyk), Męczennica (Wymagający rodzic). Zgadzam się z autorką, że triada ta niszczy nasze życia, że szczęśliwiej żyje się pod opieką Czułej Przewodniczki (Zdrowy Dorosły) i w kontakcie z Dziką Dziewczynką (Wewnętrzne dziecko). Jeśli któraś z Pań* chciałaby poznać wroga i zyskać wyobrażenie, jak może wyglądać życie bez nich, zachęcam do przeczytania „Czułej Przewodniczki”!

*książka skierowana jest do kobiet, ale myślę, że i faceci spokojnie mogą znaleźć w niej coś ważnego dla siebie

12/01/2021

Czy są tutaj jacyś rodzice?

Ostatnio jakoś mi się skumulowało i nasłuchałam się przykrych historii o rodzicach, który "chcieli dziecku pomóc schudnąć ". Dlaczego w cudzysłowiu? Dlatego, że efektem były/ są zaburzenia odżywiania, zaburzenia postrzegania swojego ciała lub bardzo niska samoocena.

Jeśli Twoje dziecko waży za dużo to:
- nie krytykuj - Twoja ocena jako rodzica naprawdę ma znaczenie. Jeśli krytykujesz dziecko, bardzo możliwe, że nie będzie w stanie tego udźwignąć i zamiast tego będzie dodatkowo zajadać stres
- nie zawstydzaj przy innych - jeszcze gorsza wersja krytyki. Niczego dobrego nie przynosi.
- nie mów w trakcie/po jedzeniu, że zjadło za dużo lub powinno sobie darować. Jest to podwójny sygnał - przygotowujesz jedzenie i zakazujesz go zjeść?
- nie nagradzaj tracenia na wadze - stwierdzenia typu "jak schudniesz 5 kilo, to kupię Ci..." jest pokazaniem Twojemu dziecku, że wygląd jest najważniejszy, że warunkuje sukces / przywileje. Zwykłe także dzieci nie wiedzą jak w zdrowy sposób miały by to osiągnąć
- "nie możesz nosić tego typu ubrania (sukienek, biodrówek, bikini itd) z takim wyglądem" - tego typu przekaz tylko sprawia, że dziecko czuje się gorsze. Nie chroni to dziecka ani jego samopoczucia. I oczywiście - można powiedzieć dziecku, że w czymś innym (przykład!) wygląda lepiej, ale ważne by zrobić to z wyczuciem
- "jestem Twoim rodzicem i powiem Ci jeśli źle wyglądasz, bo to mój obowiązek jako rodzica" ... 🤦‍♀️ Obowiązkiem rodzica jest wspierać młodego człowieka, a nie krytykować w imię "wyższego dobra "

Co możesz zrobić?
- przyjrzyj się swoim nawykom jedzeniowym - jesz śmieciowe jedzenie? Zajadasz stres? Twoje dziecko będzie robiło dokładnie to samo. W końcu wzorce jedzenia ma od Ciebie. Nie jego wina, jeśli ma gorszy metabolizm niż Twój. Zmieniając swoje przyzwyczanienia, zmieniasz i swojego dziecka
- wprowadź wspólną aktywność fizyczną - wspólne wyjście na basen, rower, squosha, piłkę, rolki, a z młodszymi na plac zabaw - jest tyle miejsc, w których można odkrywać przyjemność z ruszania się. Dziecko samo tego nie odkryje!
- jeśli waga dziecka jest w normie BMI, ale dziecko jest nieproporcjonalne - odpuść perfekcyjnie standardy. Ciało nie musi być perfekcyjnie, ba - nikt nie ma perfekcyjnego ciała! Takie bajki to tylko filtry, retusze i fotoshop. I dla Ciebie, i dla Twojego dziecka są ważniejsze sprawy w życiu niż perfekcyjne ciało

A jeśli Twoje dziecko jest już dorosłe? Nie komentuj. Ugryź się w język jeśli musisz. Wychowałaś/wychowałeś fajnego człowieka. Jeśli waży za dużo, to na pewno o tym wie. Nie potrzebuje uświadamiania.

28/10/2020

Minęły 4 lata od tego postu. W moim życiu zmieniło się sporo. Zawodowo miałam zaszczyt towarzyszyć wielu osobom w ich procesach zdrowienia, w tym przechodzeniu żałoby po stracie dziecka czy godzeniu się z diagnozą dziecka. Są to historie rozdzierające serducho na maleńkie kawałeczki. Proszę uwierzcie mi, że możliwość wyboru i przeżycie traumy na swoich warunkach, jest pierwszym elementem pomocnym...
Przez te 4 lata zmieniło się podejście wielu lekarzy i pielęgniarek. Moje klientki coraz częściej mówią o empatii i opiece ze strony personelu medycznego. Mam poczucie, że coraz więcej osób z otoczenia wykazuje się większym zrozumieniem. Tym bardziej nie rozumiem, dlaczego podejście rządu się nie zmieniło...

Fajną książkę przeczytałam! Chociaż nie, fajna to złe określenie... Ciekawą, dobrze napisaną, brutalnie prawdziwą. Skier...
03/10/2020

Fajną książkę przeczytałam! Chociaż nie, fajna to złe określenie... Ciekawą, dobrze napisaną, brutalnie prawdziwą. Skierowaną do osób współuzależnionych. Z mocnym przekazem, że życie z alkoholikiem boli, ale może boleć mniej. Jeśli problem alkoholowy dotyka Cię, gorąco polecam!

06/07/2020

Przepis na udany związek?

Według J. Gottmana jeśli chcesz mieć szczęśliwy i trwały związek, musisz:

1. wiedzieć co aktualnie dzieje się u partnera / partnerki (co go / ją stresuje, fascynuje, męczy, cieszy, co myśli o swojej pracy, polityce itd.);

2. codziennie pokazywać swoją sympatię, akceptację i podziw dla niej / niego;

3. wspierać swoją drugą połowę zamiast atakować ją;

4. z szacunkiem słuchać jej / jego opinii i brać je pod uwagę;

5. wspólnie rozwiązywać problemy i stawiać czoła kryzysom;

6. tworzyć własny świat (wspólny czas, wartości, pasje, zwyczaje).

Z doświadczenia – nie jest to łatwe, ale faktycznie działa 😉

14/06/2020

Z orientacją seksualną się rodzimy. Nie możemy jej zmienić. Na naszą orientację nie wpływa rodzina, środowisko czy szkoła. Nie da się wypromować czy "zarazić" byciem homo czy hetero. Da się jednak promować podziały i, jako skutek, poczucie wykluczenia.

Warszawska karta LGBT+ miała na celu zapewnienie przede wszystkim bezpieczeństwa i wsparcia dla osób doświadczających przemocy i wykluczenia. Jeśli ktoś nie wierzy, proszę sprawdzić https://mnw.org.pl/app/uploads/2019/02/warszawska-deklaracja-lgbt.pdf. A miłościwie nam panujący powinni zająć się palącymi problemami jak kwestie gospodarcze, zapewnienie nam bezpieczeństwa i opieki medycznej, a nie szczuciem większości na mniejszość

Z myślą o osobach, które mają problem ze snem, ale nie chcą/nie mogą skorzystać z terapii, powstała apka. Wygląda fajnie...
07/06/2020

Z myślą o osobach, które mają problem ze snem, ale nie chcą/nie mogą skorzystać z terapii, powstała apka. Wygląda fajnie, a podczas szkolenia miałam okazję poznać kilku specjalistów, którzy ją tworzyli 😁

Dzisiaj nie śpię, szkolę się ze snu 🤔
30/05/2020

Dzisiaj nie śpię, szkolę się ze snu 🤔

Moja firma działa ponad 10 lat już 😳
21/05/2020

Moja firma działa ponad 10 lat już 😳

Skoro siedzimy w domu i się nudzimy, możemy komuś pomóc ;) Studentki psychologii proszą osoby, które korzystały z pomocy...
30/03/2020

Skoro siedzimy w domu i się nudzimy, możemy komuś pomóc ;) Studentki psychologii proszą osoby, które korzystały z pomocy psychologa lub psychiatry o wypełnienie ankiety do pracy empirycznej. Jeśli możesz - wypełnij!
link: https://forms.gle/zf1SF4j1L9PGFuLS7

Witamy serdecznie. Jesteśmy studentkami III roku psychologii na Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie. Prowadzimy badanie wśród osób korzystających z pomocy psychiatry i/ lub psychologa. Badanie to dotyczy poczucia lęku i odczuć związanych z negatywną oceną c...

Adres

Warsaw

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 09:00 - 22:00
Wtorek 14:00 - 22:00
Środa 14:00 - 22:00
Czwartek 14:00 - 22:00
Piątek 10:00 - 16:00
Sobota 10:00 - 16:00

Telefon

+48690979901

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Psychologseksuolog.pl Marta Kołacka umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Psychologseksuolog.pl Marta Kołacka:

Udostępnij

Kategoria