05/01/2024
Znacie to?
Pytacie co się stało i w odpowiedzi pada lodowate: NIC choć atmosferę można kroić nożem.
Albo nawet o nic nie pytacie ale widzicie to ciało napinające się jak struna, ciemniejące spojrzenie. Ktoś nagle zaczyna mówić zupełnie inaczej niż zwykle albo nie mówi nic, nie patrzy w oczy i doskonale wiecie, że jest zły, niezadowolony, urażony.
Ale tematu nie ma, choć wiecie, że jest, bo całym sobą daje wam to do zrozumienia.
To jest przemoc. Manipulacja mająca na celu wymusić przeprosiny, uległość, zmianę zachowania czy nie wiadomo co jeszcze, bo całość polega na tym, że trzeba się domyślić o co też obrażonemu albo obrażonej chodzi.
To jest niewidzialna przemoc, tak zwana psychiczna, której wiele osób doświadcza i nawet o tym nie wie. Bo psychiczne cierpienie nie zostawia siniaków, tylko poczucie winy, gorszości, niesprawiedliwości, lęku albo bezradności.
Wiele osób próbuje zachowywać się tak, żeby czasem ktoś się nie obraził i tak staje się ofiarami przemocy.
Wiele osób się obraża, bo nie potrafi wprost mówić o potrzebach, emocjach czy brać odpowiedzialności i tak staj się sprawcami niewidzialnej przemocy.
Tym postem otwieram cykl pt. żeby stała się w końcu widzialna, nazwana, bardziej dookreślona, bo wtedy łatwiej ją zauważyć i przeciwdziałać.
Łatwiej o świadomość, że sobie nie wymyśliłam_em, tylko doświadczam przemocowych zachowań, nawet jak nie zostawiają siniaków.