
01/08/2025
O kłamstwie – nie tylko tym wobec innych
Czasem kłamiemy. W dużych sprawach i w całkiem małych. Dla świętego spokoju, dla ochrony drugiego człowieka, dla przetrwania. Albo po prostu dlatego, że mówienie prawdy byłoby zbyt bolesne.
Ale najtrudniejsze są często te kłamstwa, które kierujemy nie na zewnątrz, lecz do siebie samych.
Mówimy sobie:
– „To nic takiego.”
– „Już to przepracowałem.”
– „Wszystko u mnie w porządku.”
– „Nie potrzebuję pomocy.”
Kłamstwo , także to wewnętrzne , bywa formą obrony. Chroni naszą psychikę przed zalewem emocji, przed bólem, przed koniecznością zmiany. Czasem jest jedynym sposobem, w jaki umiemy się utrzymać na powierzchni.
W terapii nie chodzi o to, by natychmiast odsłonić wszystko. Chodzi o to, by zauważyć, gdzie i kiedy coś w nas potrzebuje ochrony, a kiedy być może jesteśmy już gotowi… choćby na półprawdę. Choćby na ciche westchnięcie: „może jednak nie wszystko jest okej”.
To pierwszy krok.
Jeśli zauważasz, że coraz trudniej ci być wobec siebie szczerym to nie jest powód do wstydu. To może być sygnał, że jakaś część ciebie potrzebuje więcej troski, niż do tej pory dostawała.
W gabinecie terapeutycznym możesz bezpiecznie przyjrzeć się temu, co trudne do powiedzenia , nawet jeśli w tej chwili jeszcze nie masz słów.
Zapraszam , w mojej bezpiecznej przestrzeni łatwiej będzie Ci odkryć swoją prawdę .
Z uważnością
Lucyna