Hospicjum Domowe p.w. św. Judy Tadeusza powstało z inicjatywy Pani Marii Kosowskiej, przy pełnej akceptacji ks. proboszcza Mariana Dettlaffa. Formacja ta została zapoczątkowana 13 czerwca 1991 roku przy parafii św. Leona Wielkiego w Wejherowie pierwsze spotkanie Zespołu Hospicyjnego odbyło się 28 czerwca 1991 roku – opiekunem i przewodnikiem duchowym jest ks. proboszcz Marian Dettlaff. Hospicjum d
omowe działa od samego początku na zasadach pełnego wolontariatu. W skład zespołu wchodzą pielęgniarki, lekarze, farmaceutki, wolontariusze (osoby różnych zawodów) oraz psycholog. Opieka sprawowana jest nad chorymi dotkniętymi chorobą nowotworową, w stanie terminalnym. Opieka sprawowana jest na wyraźne życzenie pacjenta lub rodziny - Posługa opiekuńcza obejmuje całodobową opiekę pielęgniarską i lekarską oraz duchowe wsparcie rodziny. W opiece hospicyjnej najważniejszy jest pacjent. Pod koniec 2001 roku powstało Stowarzyszenie Przyjaciół Chorych p.w. św. Judy Tadeusza, które w dalszym ciągu realizuje ideę sprawowania opieki nad chorym w domu. W 2002 roku Stowarzyszenie utworzyło NZOZ pod tą samą nazwą i zawarło kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia w Gdańsku dzięki temu nadal świadczy posługę lekarsko – pielęgniarską w pełnym zakresie. W chwili obecnej udzielamy pomocy pacjentom z całego powiatu wejherowskiego – promień 30 kilometrów. Stowarzyszenie przystąpiło do Kampanii Hospicjum to też Zycie, w której bierzemy czynny udział. Zorganizowaliśmy koncerty: ,,Śpiewajmy dla Hospicjów, ,,Pola Nadziei” a także ,,Znicze Pamiętam” – dochód z tych koncertów przeznaczyliśmy na zakup sprzętu medycznego. Akcje, w których bierzemy udział mają na celu przyswojenie społeczeństwu rangi opieki hospicyjnej, a przede wszystkim przyciąganie młodzieży, której zaszczepienie chęci pochylenia się nad drugim człowiekiem czy darowanie drugiemu człowiekowi chwili czasu uczy trwania, słuchania i ,,bycia’’. Wiadomo przecież, że nie ma nic bardziej pewnego dla każdego człowieka niż umieranie. Hospicjum to miejsce, w którym toczy się życie tak naprawdę nieuchronnie zmierzające do śmierci. Hospicjum uczy sztuki słuchania, bo pacjent w chwili bliskości końca życia niejednokrotnie ,,wymusza” taką postawę. Na zakończenie jest nam miło poinformować, że w 2012 roku udało się nam uzyskać status organizacji pożytku publicznego.