Ewa Ambroziak Szkolenia Mental Health & Wypalenie Zawodowe.

18/05/2025

Chciałam tylko powiedzieć, że wczoraj Justyna Steczkowska za sprawą skandalicznego głosowania jury była w ogonie, a dopiero głosy widzów sprawiedliwie nagrodziły doskonałe, technicznie perfekcyjne show. Piosenka mogła się podobać lub nie, ale nie okazanie jakiegokolwiek uznania artystce, która tańczyła, śpiewała jak diva, grała na skrzypcach, miała doskonałą choreografię i efekty sceniczne jest po prostu niezrozumiałe.

Każdy głos się liczy.
To zwykli ludzie zmieniają ten świat.
A dziś to ma szczególne znaczenie. Wykorzystaj prawo głosu.

Jestem dumną Polką, Słowiańską Wiedźmą.

Dziękuję za Gaję. Piłka dziś dalej w grze ;)

Zdjęcie :

04/12/2024

Wykonujesz zawód medyczny ?

Dziś o 20 poprowadzę webinar o wypaleniu zawodowym, dedykowany kadrze medycznej.

Link do bezpłatnego zapisu : https://medyczna.clickmeeting.com/wypalenie-zawodowe-wsrod-medykow-co-powinienes-wiedziec-i-jak-z-niego-wyjsc-

Sesja będzie inspirujaca i praktyczna- opowiem o tym, czym wypalenie jest, dlaczego medycy są narażeni na burnout oraz podzielę się praktycznymi wskazówkami, dotyczącymi tego, jak wypalenia unikać.

Zapraszam i do zobaczenia !

Event starts: Wednesday, December 4, 2024 08:00 PM Europe/Warsaw

03/08/2024

Trochę śledzę temat olimpiady. Igę Świątek też.

Jest jedna kobieta na świecie, która w tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich wygrała brązowy medal w tenisie. Iga. Typowana w ciemno jako złota medalistka, zeszła z kortu z uczuciem porażki po przegranym półfinale, a w necie poleciały tysiące paskudnych komentarzy wybitnych znawców sportu - prosto z czeluści kanap i foteli.

Chwilę wcześniej Polki drużynowo wygrały brąz w szpadzie, finalizując wygraną w ostatnich sekundach rozgrywki. To pierwszy polski medal w tej kategorii od 2008 roku. Komentatorzy odtrąbili sukces.

Reasumując. Ten sam surowy wynik, w zależności od oczekiwań obserwatorów i własnych, może być zarówno sukcesem jak i porażką.

Sportowcy nie są nikomu nic winni. Komentatorzy, pożądając medalu, mogą powstać z kanap, rozpocząć mordercze treningi, pozyskać sponsorów i podporzadkować całe swoje życie tej chwili, kiedy po latach wyjdą na kort / bieżnię / boisko i powalczą o podium. Lub nie.

Oczekiwania innych to motywator, którzy można przyjąć lub jarzmo, które można zrzucić.

Wybór należy do Ciebie.

A czas upłynie tak samo - obojętnie czy będziesz zaspokajać ambicje innych, swoje własne lub po prostu wrzucisz na luz i zrobisz tak, żeby Ci było dobrze. Bez presji. Nawet jeśli oznacza to drogę na Twoje własne podium.

Miłej soboty.

20/07/2024

Sesja zdjęciowa. Wczorajszy dzień z to jak dzień poza czasem i magia. Ania zaraża nieprawdopodobnym entuzjazmem w trakcie sesji, czułam się jak milion dolców i najpiękniejszy człowiek świata. Zdjęcia w - czysta przyjemność. Piekne wnętrza dające mnóstwo możliwości. Cały dzień zdjęć zwieńczyłyśmy przygodą na plaży - to Ani pomysł. Dzięki temu pierwszy raz w tym roku poczułam lato i radość, które sobą przynosi. 🏖

Poza zachwytem profeską mam w sobie ogromną wdzięczność za twoją Aniu obecność i uwazność - 🫶mam trudny czas, dużo zmartwień, smutku, bezsilności i niepokoju. Gdy życie dojeżdża, dzień z osobą która slucha i jest w gotowa na przestrzeń serca to wyjątkowy prezent od losu. Dziękuję. Dziś życie wydaje się bardziej znośne a ja czuję nadzieję ❤️

Polecam szczególnie osobom zajmującym się rozwojem, duchowością, jogą, warsztatami. Ania poza byciem fotografką jest też psychologiem. Na Bałutach w Łodzi mamy takie powiedzenie, że możesz wyjąć dziewczynę z Bałut ale nie wyjmiesz Bałut z dziewczyny. No, to z psychologią jest tak samo 🧠❤️

26/06/2024

Ostatnio mnie nie było, bo w tym roku szkoleniowa wiosna to kompletne szaleństwo. Dziś oficjalnie mogę zrzucić marynarkę i zacząć lato - a sale szkoleniowe zamienić na balkon :) Kończę jeszcze jedną ważną rzecz a gdy ją zamknę, planuję poeksperymentować. Jeszcze nie wiem do końca jak, ale mamy ochotę z na wspólne poszukiwanie nowych formatów.

Latem wrócę dla przyjemności do live na moim profilu na FB i w końcu będę miała czas na zajęcie się własnym projektem, którego koncepcja powstała zimą.

Niezależnie od mojej eksplozji kreatywności zapraszam na sesje indywidualne - pomoc psychologiczna i coaching. Jeśli ktoś chce ogarnąć swoje ADHD też zapraszam - mogę pomóc w zmianie nawyków.

24/05/2024

Długo mnie nie było, bo maj był bardzo intensywny. Dziś zarażałam swoją psychologiczną zajawką licealistów, tym samym kończąc majową psychoedukację zajęciami w Akademii Nauk Stosowanych Stefana Batorego.
Idę odpocząć, należy mi się !

28/04/2024

29 kwietnia to Dzień Tańca. W relacjach też tańczymy. Ostatnio sporo się w mojej przestrzeni zawodowej przewala tematów związanych z granicami.

Temat szczególnie nośny w przypadku kobiet, choć w kwestii reperkusji przekraczania granic panuje równouprawnienie i sprowadzanie wszystkiego do kobiecej problematyki jest niesprawiedliwe.

Mówisz " NIE", a ktoś dalej drąży.
Mówisz " NIE CHCĘ RELACJI" ,a ktoś uparcie dąży do kontaktu.
Mówisz "NIE" a mimo wszystko komuś się wydaje, że przekona Cię do swojego punktu widzenia.
Mówisz "NIE" a ktoś słyszy swoje "TAk". Stosuje własną projekcję, która chroni go przed odrzuceniem.

Jak działa mechanizm projekcji? Przerzucasz na drugą osobę swoje wyobrażenie o niej, własne emocje, przypisujesz motywację, którą chcesz widzieć, a nie tą, która jest. Załatwiasz własne sprawy, cudzym kosztem.

W internecie szczególnie trudno o granice. Jeśli mamy konta publiczne, każdy może na nie wejść. Gdy próbujesz budować własną markę osobistą, balans może być trudny do zachowania. W życiu prywatnym w grę wchodzą zobowiązania i poczucie przyzwoitości, zaciemniające prostotę pewnych spraw.

Tymczasem "NIE" to po prostu "NIE". Nie ma w tym podtekstów.

Usłyszenie i zauważenie granic drugiej osoby to element asertywności. W niej nie chodzi tylko o to, czego chcemy my sami. Asertywność to także widzenie drugiego człowieka. W pełni.


Odwróć się od tego, co Ci nie służy. Miej odwagę. Twoje "NIE" zasługuje na to, żeby być usłyszane. Usłysz też "NIE" płynące do Ciebie z różnych stron. Rzeczy nie udają się z jakiegoś powodu. To co stracone, nie odżyje siłą Twojej lub cudzej woli.

Jeśli masz ADHD - jak ja, być może w Twoim życiu zagościły niewłaściwe osoby. Tak już mamy, przynajmniej większość z nas, że empatia utrudnia nam wyznaczanie granic cudzemu szaleństwu.

Dawanie ludziom szans ma sens tak długo, jak widzimy że realnie prowadzi to do korzystnych zmian. Jeśli tego nie ma, "NIE" to jedyna opcja.

To samo tyczy się pracy, szkodliwych nawyków, pasji która przebrzmiała.

Masz prawo do "NIE" bez poczucia winy.

Dbajcie o siebie. Może jest coś, z czym możecie pożegnać się w majówkę. To dobry czas na palenie ognisk, porządki w domu i w sercu

27/04/2024

Majóweczka. U mnie i tak pracująca - ale ... Czy macie ADHD czy nie, przesłanie mam jedno - pozwólcie sobie.

Na zdrową rozrywkę. Na porządek w domu i ładne otoczenie. Na przyjemność. Na luz. Na brak presji.

Kobiety z ADHD mają problem z pozwalaniem sobie na to, żeby mieć dobrze.

Moje kwiaty w wazonie, które staram się mieć zawsze w domu, są symbolem pozwolenia sobie na przyjemność.

Ja nie potrzebuję wiele, żeby być zadowolona. Kluczem dla mnie jest to, żeby sobie pozwolić na odczuwanie przyjemności.

A seriale medyczne ... mniam.

Bawcie się dobrze i szanujcie w tę majówkę swoje wątroby. Mniej alko, więcej drobnych przyjemności.

27/04/2024

LIVE realizowany w partnerstwie z poradnią CLUE - będzie dostępny po zakończeniu na naszych profilach.

Jeśli podobają Ci się moje live i chcesz się wymienić energią - możesz postawić mi kawę https://buycoffee.to/ewa.opowiada - dzięki !

26/04/2024

Jutro o 12 na moim zawodowym profilu FB live z terapeutą Gestalt - trochę pogadamy o psychoterapii, a trochę o świadomości ciała.

Link do opisu wydarzenia wrzucę na relację, live będzie dostępny na stronie. Będzie nagrany i dostępny.

Live realizuję w partnerstwie z .

Zapraszam, wpadajcie z kawą!

24/04/2024

Pełnia Księżyca w Skorpionie to świetny moment na transformację. Każda pełnia to dla mnie moment, kiedy nie śpię. Tak działa na mnie Księżyc.

My, Skorpiony, jesteśmy jak Feniksy. Umieramy wewnętrznie przy zakończeniu różnych tematów, zaraz potem rodzimy się na nowo.

Z natury jestem bardzo sentymentalna.

W tej chwili dużo mniej niż kiedyś - szkoda mi na to czasu. Jak każdy Skorpion głęboko przywiązuję się do ludzi, na których mi zależy. Jeśli przestanie mi zależeć, a dużo wody w rzece musi upłynąć, żeby tak się stało, przechodzi mi na zawsze i nie ma od tego odwrotu.

Przy okazji tej pełni wchodzę w nowe, czego i Wam życzę. To, co mi przeszło, nie ma już żadnego znaczenia.

Nie bójcie się zostawiać za sobą tego, co się wypaliło. Budować można na żywym. Jeśli ktoś usiluje się Was kurczowo trzymać, nie oznacza to, że musicie mu na to pozwalać. To, że inni nie potrafią odpuszczać, to ich lekcja do przerobienia.

Dobranoc.

21/04/2024

Piątkowe spotkanie i rozmowa z 3 świetnymi Gościniami nadal we mnie gdzieś rezonują. To był chyba pierwszy raz, kiedy face to face opowiedziałam ludziom o swoim ADHD i jego blaskach i cieniach oraz - co ważne dla mnie - odniosłam je do neuroatypowości innych osób w podobnej do mojej sytuacji.

Czuję ogromną wdzięczność zarówno za to spotkanie, jak i za szerszy jego kontekst. Sam fakt, że kobiety neuroatypowe mają dla siebie coraz większą przestrzeń w debacie publicznej bardzo mnie wzrusza. Mocujemy się na co dzień z ogromną masą wyzwań - począwszy od drogiej diagnostyki, przez prawie całkowicie w tej chwili niedostępne w aptekach leki, walcząc z własnymi spadkami i skokami energii, aż do potrzeby stworzenia sobie komfortowych warunków życia i pracy.

ADHD nie da się póki co wyleczyć, ale można z nim dobrze żyć. Warunkiem tego dobrego życia jest samodyscyplina, która przychodzi nam z trudem i wspierające otoczenie, które nie każdemu przypada w udziale.

Codzienna produktywność z ADHD to każdorazowe zdobywanie własnego, subiektywnie postrzeganego Everestu. Ktoś kto ADHD nie ma, nie zdaje sobie sprawy, że każdego dnia musimy sobie przypomnieć, co składa się na tę drogę na szczyt i zacząć ją od nowa.

To prawda, bywamy czasem jak rybki Dory. Ale każdego dnia, idąc na ten Everest, zachwycamy się drogą i mamy w sobie ciekawość życia. Dlatego, mimo wszystko, swojego ADHD bym nie oddała.

Ściskam!