29/04/2024
Jak pomóc dzieciom z trudnymi emocjami? Przede wszystkim powinniśmy sobie uświadomić, że my dorośli nie możemy się dobrze zachowywać, jeśli nie czujemy się dobrze. I dokładnie tak samo jest z naszymi dziećmi. Kiedy nie pozwala im na to samopoczucie to nie będą zachowywać się poprawnie. Dlatego bardzo ważną rolę odgrywa tutaj odpowiedzialny dorosły, który może zadbać o uczucia dziecka i w ten sposób zwiększy swoje szanse by nakłonić dziecko do współpracy. Większość z nas nie będzie miało kłopotów z zaakceptowaniem pozytywnych uczuć dziecka, np. „cieszę się, że tak świetnie bawiłeś się dziś z bratem”. Problem zaczyna się, gdy na pokład wchodzą uczucia negatywne… „jak to nie lubisz naleśników? Przecież zawsze je jadłeś?!”, „nie możesz mówić, że nienawidzisz swojego brata! Nie wolno mówić takich rzeczy!!” No właśnie, a Ty jakbyś się czuł, gdybyś wstał rano z okropnym bólem głowy i na dodatek prawie spóźniony do pracy. W autobusie spotykasz swoją koleżankę, z którą postanawiasz podzielić się dzisiejszym złym samopoczuciem i niechęcią do pójścia do pracy, a ona na to odpowiada: „przestań narzekać, przynajmniej masz pracę, co mają powiedzieć inni…” albo „weź się w garść, przecież potrzebujesz tej pracy. Zaparz sobie meliski i trochę to cię uspokoi”. Czy ty też od razu poczułbyś wrogość do tej osoby? Ona zaprzecza twoim uczuciom! Ba, nawet cię poucza. Gdy ktoś zwraca się do nas w ten sposób bardzo łatwo o pojawienie się złości. Podobnie dzieje się z dziećmi. Jakie zatem słowa byłyby pomocne w tej sytuacji? Może „to okropne, że musisz iść do pracy, kiedy źle się czujesz.” Czy wtedy poczułbyś ulgę, gdyby ktoś zaakceptował twoje uczucia? Czy rzeczywiście potrafimy akceptować trudne uczucia naszych dzieci czy dużo łatwiej i wygodniej jest nam je korygować, napominać i przepytywać?
Na podstawie książki "Jak mówić, żeby maluchy nas słuchały".