Karolina Zięba - joga i wyjazdy

Karolina Zięba - joga i wyjazdy OM w Krakowie, OM w Tatrach, OM w świecie:)
Nazywam się Karolina Zięba i jak się domyślacie, jestem instruktorką jogi. Jogę praktykuję od ponad 12 lat. G.

Uczę w nurcie nastawionym na zindywidualizowaną i równoważącą praktykę. Najważniejsze jest dla mnie, by każdy ćwiczył dla siebie, w swoim rytmie, w zgodzie ze swoim ciałem i stanem ducha. Uczyłam się w Polsce, Czechach, Nepalu, Indiach i Iranie. W 2017 roku wywiało mnie na Bali, gdzie ukończyłam m.in. mój wymarzony kurs nauczycielski Svastha Yoga of Krischnamacharya Teacher Training Program (Yoga Alliance RYS 200) pod kierunkiem dr. Ganesha Mohana. W mojej jogicznej pracy stawiam na zachowanie balansu (sattvy) w ciele i umyśle. Dlatego komponuję każde zajęcia tak, by zawsze miały w sobie zarówno elementy odpowiedniego wzmocnienia, rozciągnięcia, jak i odprężenia i relaksu. Kluczowym spoiwem łączącym wszystkie te elementy jest dla mnie poprawny oddech. Uczę go więc od pierwszej sesji. To poprzez poprawny oddech sami możemy redukować nasz stres, wzmacniać i relaksować się, a nasza praktyka nigdy nie staje się rutyną lub serią nudnych, powtarzalnych ćwiczeń. Stopniowo, z każdym świadomym i przyjemnym wdechem i wydechem, nasz ruch robi się również komfortowy, w naturalny sposób budzi się nasza uważność na to, co w ciele i w głowie. Z wykształcenia i z pasji jestem orientalistką – iranistką, sercem zawsze w Tatrach. Dlatego moje jogiczne wyprawy najczęściej organizuję w góry, gdzie się wychowałam lub do Iranu, w którym pomieszkuję i pracuję od ponad 22 lat. Oprócz jogi, to właśnie Tatry i Iran mogę pokazać najlepiej, z innej strony, z miłością i radością. Zapraszam! Moja jogiczna ścieżka:
2008: mieszkając jakiś czas w Czechach, zestresowana i pospinana trafiam w Pradze do Yoga Prague Studio. Leżąc na macie, słyszę hinduski akcent i czeskie słowo. To dr Aruna Singhvi, zrezygnowana o moim ciele: „Ježíš Maria!“. Zaczynam praktykę i wiem, że chcę kontynuować☺. Z Aruną ćwiczę regularnie przez 2 lata, napięcia puszczają, a ja wiem, że w przyszłości chcę uczyć jogi☺

2010: wyjeżdżam na dłużej do Nepalu i Indii. Oprócz trekkingów w Himalajach, „zaliczam” różne nurty i szkoły jogi, w sumie 20 miejsc. W nepalskiej Pokharze, gdzie zatrzymuję się 3 miesiące, praktykuję 2 razy dziennie. Od Rishiego dowiaduję się, że wykonanie trudnych asan to nic skomplikowanego, a tylko: „it’s just the technique”☺

2011: wracam do Krakowa i trafiam do Szkoły Jogi Sivanandy. Tu regularnie do 2014 roku uczę się pod kierunkiem cudownych Joginek: Ani Piotrowskiej, Jasi Lorek i Basi Rząsy.

2014: poznaję Beatę Kuźnik. Zaczynamy wspólną praktykę, a ja odbywam mój pierwszy instruktorski kurs w jej “Pracowni jogi w Tenczynku”. Jeszcze się waham. Nie wiem, czy rozpocząć nauczanie, gdy w końcu dostaję od Beaty wiadomość: „masz ustalone zajęcia w Ogrodach Forum na środy o 19:00, zaczynasz 2 lipca”. No i zaczyna się..... Na moje pierwsze zajęcia Beata przynosi kwiaty, jest przy mnie cały czas, wspiera! Dziękuję, to była najlepsza nauka! Zaczynamy z Beatą szukać miejsca na szkołę. Po paru miesiącach sprzątamy, czyścimy i urządzamy strych przy ulicy Smoleńsk 22/22. Tak powstaje „Sattva – szkoła jogi klasycznej”, w której nadal się uczę i uczę do dziś. W tym samym roku rozpoczynam również praktykę pod kierunkiem Agnieszki i Maćka Wielobobów. Uczestniczę w prowadzonych przez nich warsztatach. Zaczynam przykładać więcej uwagi do synchronizacji ruchu z oddechem. W Pracowni Maćka i Agnieszki zapoznaję się z metodą Vinyasa Krama. Od Maćka po raz pierwszy słyszę o A. Mohanie, uczniu Krishnamacharyi.

2017: wyruszam na Bali i kończę wymarzony kurs instruktorski: Svastha Yoga of Krischnamacharya Teacher Training Program (Yoga Alliance RYS 200) pod kierunkiem dr. Ganesha Mohana. Dzięki Ganeshowi doznaję „jogicznego szoku”: liczy się prostota, stabilność, komfort. Pod koniec tego samego roku jeszcze raz ląduję na Bali. Tym razem zaliczam: Yogic Mindfulness u A. Mohana i Indry Mohan.

2018/2019: Prowadzę regularne zajęcia w Sattvie – szkole jogi klasycznej w Krakowie (Smoleńsk 22/22), a także w Ziębówce (Witów 304a, przy dolinie Chochołowskiej), tuż u podnóża Tatr. Najbardziej lubię dzielić się moją jogiczną pasją od początku oraz indywidualnie. Ciągle się uczę. W planie: Yoga Therapy Training u Mohanów☺. I..., po prostu, lubię pracować z ludźmi i dzielić się tym, co potrafię:)

Adres

Witów
34-512

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Karolina Zięba - joga i wyjazdy umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Karolina Zięba - joga i wyjazdy:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria

Karolina Zięba - joga i wyjazdy

OM w Krakowie, OM w Tatrach, OM w świecie:)

Nazywam się Karolina Zięba i jak się domyślacie, jestem instruktorką jogi. Uczę w nurcie nastawionym na zindywidualizowaną i równoważącą praktykę. Najważniejsze jest dla mnie, by każdy ćwiczył dla siebie, w swoim rytmie, w zgodzie ze swoim ciałem i stanem ducha. Jogę praktykuję od ponad 12 lat. Uczyłam się w Polsce, Czechach, Nepalu, Indiach i Iranie. W 2017 roku wywiało mnie na Bali, gdzie ukończyłam m.in. mój wymarzony kurs nauczycielski Svastha Yoga of Krischnamacharya Teacher Training Program (Yoga Alliance RYS 200) pod kierunkiem dr. Ganesha Mohana.

W mojej jogicznej pracy stawiam na zachowanie balansu (sattvy) w ciele i umyśle. Dlatego komponuję każde zajęcia tak, by zawsze miały w sobie zarówno elementy odpowiedniego wzmocnienia, rozciągnięcia, jak i odprężenia i relaksu. Kluczowym spoiwem łączącym wszystkie te elementy jest dla mnie poprawny oddech. Uczę go więc od pierwszej sesji. To poprzez poprawny oddech sami możemy redukować nasz stres, wzmacniać i relaksować się, a nasza praktyka nigdy nie staje się rutyną lub serią nudnych, powtarzalnych ćwiczeń. Stopniowo, z każdym świadomym i przyjemnym wdechem i wydechem, nasz ruch robi się również komfortowy, w naturalny sposób budzi się nasza uważność na to, co w ciele i w głowie.

Z wykształcenia i z pasji jestem orientalistką – iranistką, sercem zawsze w Tatrach. Dlatego moje jogiczne wyprawy najczęściej organizuję w góry, gdzie się wychowałam lub do Iranu, w którym pomieszkuję i pracuję od ponad 22 lat. Oprócz jogi, to właśnie Tatry i Iran mogę pokazać najlepiej, z innej strony, z miłością i radością. Zapraszam!