
17/10/2024
Myślę sobie, że obecnie mamy trudność w słuchaniu, w skupianiu uwagi i byciu w ciszy.
Paradoskalnie wszystkie wyżej wymienione to takie perełki w drodze do tego, by nie dać się ponieść fali stresu, kołowrotka myśli, braku równowagi.
Jedne z...
Bo jest jeszcze kilka innych.
A jakby to było praktykować słuchanie i słyszeć więcej, a na pewno serce i ciało?
Jakby to było obserwować myśli, jak sunące po niebie chmury?
Jakby to było skupić się na tym, że leżę i nie muszę w tym momencie więcej?
Być może wygoda i luz nie pojawią od razu, ale wszystko wymaga kilku razy, żeby było przyjemne.
W najbliższy piątek zagram pierwszy koncert po wakacjach w JogaDom
Przyjdź poleżeć z nami.
Posłuchaj o czym zagram.
Link w pierwszym komentarzu 🤗