17/09/2025
O wątpliwym pojęciu "śmierci mózgowej" często mówi o. dr n. med Jan Maria Norkowski. Poniżej, na szczęście żywy, dowód potwierdzający podejście wykluczające to pojęcie.
George Pickering uratował życie swojego syna, kiedy lekarze chcieli odłączyć go od aparatury utrzymującej przy życiu. W 2015 roku doszło do dramatycznej historii. Lekarze uznali, że mężczyzna po udarze doznał śmierci mózgu i nie ma szans na powrót do zdrowia.
Ojciec jednak nie dał za wygraną i uzbrojony zabarykadował się w sali szpitalnej w Houston. Na miejsce wezwano oddział SWAT, a Pickering przez kilka godzin siedział przy swoim synu. Kilkukrotnie prosił go o uściśnięcie dłoni, na co ten zareagował.
W końcu Pickerking oddał się w ręce funkcjonariuszy, lecz ze względu na oznaki życia pacjent nie został odłączony od aparatury. Nie tylko wybudził się ze śpiączki, ale w ciągu kilku miesięcy w pełni odzyskał zdrowie.
George za kratami spędził 11 miesięcy, ale najważniejsze, że uratował życie swojego dziecka.