28/07/2021
Zaprzyjaźniona Laktaceuta - mgr farmacji Karolina Morze jest naszą inspiracją w rozkminach składu leków, suplementów i jak się okazuje produktów służących karmieniu dzieci.
Polecam lekturę ❤️
Karmienie piersią. Mleko mamy.
Co przychodzi ci do głowy jako pierwsze, gdy to czytasz? Co czujesz?
Zauważyłam, że mamy pewien problem z postrzeganiem tego, czym jest właściwie mleko ludzkie. Myślę, że to dlatego, że temat wywołuje w emocje, wspomnienia, czasem żal, smutek, frustrację, a gdy pojawiają się emocje, nie jest łatwo zrozumieć istotę rzeczy. Dotyczy to tak samo kobiet, mam, cioć, babć, osób niemedycznych, jak i medyków, którzy powinni świadczyć usługi zdrowotne bezstronnie.
Więc teraz na chwilę zróbmy głęboki wdech i wydech, uspokójmy myśli i odłóżmy emocje na bok.
Czym jest mleko ludzkie?
Mleko ludzkie jest produktem działania gruczołu w naszym organizmie.
Inne gruczoły, jakie mamy w ciele to np. gruczoł łzowy czy gruczoł potowy. Wszystkie te gruczoły mają wspólne cechy - mamy je w organizmie, mają konkretne funkcje, produkują wydzieliny o specyficznym działaniu, a przez to o specyficznym składzie. Zanim wydzielina dostanie się do miejsca docelowego (czyli w przypadku gruczołu łzowego - na powierzchnię oka, gruczołu porowego - na skórę, czy gruczołu mlecznego - do buzi dziecka) podlega takim samy procesom jak wszystkie inne części naszego ciała.
Czyli - komórki gruczołowe dostają z krwią zaopatrzenie i składniki, których same nie są w stanie wyprodukować. Potrzebują energii, tlenu, żeby pracować. Wydzielina trafia do światła struktury jaką jest np. woreczek łzowy czy pęcherzyki mleczne lub kanały mleczne.
Co potem się dzieje? Wydzielina gruczołowa nie "stoi" bezczynnie w zbiorniku, następuje wymiana informacji i substancji chemicznych między tym, co jest w wydzielinie, co przylega do komórek wydzielniczych, a komórkami i krwią. To naturalny proces zachodzący w każdym organizmie, regulujący skład wydzieliny i dopasowujący go zmiennych warunków. Na przykład pot może zmienić smak, zapach pod wpływem wysiłku, infekcji, stosowanych leków (jak witaminy B czy jod). Tak samo mleko w gruczole piersiowym zmienia skład w zależności od warunków i dodatkowo nawet jeśli gruczoł nie jest opróżniany - bo mleko stale ma kontakt z komórkami, stale zachodzi wymiana informacji, coś przenika do mleka, coś z niego przenika do krążenia.
Gruczoł piersiowy pod tym względem nie różni się od innych gruczołów w naszym organizmie. To część naszego ciała, integralna część, która stale ma kontakt z naszym organizmem. To, że umieszczony jest w fałdzie skóry, w naszych piersiach, nie znaczy, że działa jakoś inaczej.
Co odróżnia go od innych gruczołów?
Pełną dojrzałość uzyskuje dopiero gdy kobieta jest w ciąży i urodzi dziecko (po najwcześniej po około 20 tygodniach ciąży).
Modulacja jego pracy jest złożona i zależna od wielu czynników, w tym hormonalnych i zewnętrznych (jak częstość przystawiania dziecka do piersi, stopień opróżnienia piersi - choć te bodźce zmieniane są na język naszego ciała - język chemiczny).
Komórki gruczołu piersiowego, które produkują mleko, po zakończonej produkcji porcji substancji odżywczych pękają i części tych komórek trafiają do mleka. Potem komórki się odbudowują. Ten proces nazywa się sekrecją apokrynową. Dzięki temu w mleku pojawiają się też enzymy komórkowe, które pomagały komórkom w produkcji, a dzięki ich obecności w mleku - pomogą dziecku strawić zawarte w nim np. białka.
Komórki gruczołu piersiowego są tak ustawione i skonstruowane, że nie przepuszczają wszystkiego do swojego wnętrza. Z krwi mamy pobiorą tlen i substancje odżywcze, które pomogą im pracować, a także wpuszczą to, czego same nie wyprodukują, bo nie umieją, a wiadomo, że jest niezbędne dziecku - mają takie specjalne bramki, które przepuszczają tylko np. Jod. Dodatkowo w komórce są też specjalne tunele, dzięki którym następuje wymiana substancji między wnętrzem komórki a krwią z jednej strony i mlekiem z drugiej strony. Dzięki temu gdy gdzieś jest jakiejś substancji za mało lub za dużo, zgodnie z gradientem stężeń następuje przepływ substancji żeby tę różnicę wyrównać. Te tunele mają określoną wielkość (do 800Da), więc jak jakaś substancja jest za duża to się zwyczajnie nie przeciśnie. Dzięki temu np. niektóre leki w ogóle się nie dostaną do mleka.
Co jeszcze ciekawego umie gruczoł piersiowy, a właściwie cały aparat do karmienia dziecka, razem z brodawką, otoczką i całą resztą - dzięki zjawisku backwash niewielkie ilości śliny dziecka są zaciągane do kanału mlecznego. Który składa się z komórek. A te komórki mają te kanały, którymi komunikują się chemicznie z innymi komórkami naszego ciała. Dlatego w ten sposób gruczoł piersiowy otrzymuje informację o stanie dziecka i może dostosować zapotrzebowanie na konkretne składniki, pobrać je z krwi mamy i dostarczyć dziecku. Może nawet aktywować układ odpornościowy, żeby wytworzyć specyficzne przeciwciała na to, na co choruje dziecko.
Mleko więc jest produktem wydzielania gruczołu piersiowego. Składa się z produktu pracy komórek mlecznych, z fragmentów tych komórek po ich rozpadzie oraz z tego, co komórki zaciągną z krwi mamy (i nie zapominajmy o tym, że po jakimś czasie oddadzą to z powrotem).
Każdy gruczoł piersiowy produkuje trochę inne mleko, każda mama wydziela inne składniki skrojone na miarę swojego dziecka. Naukowcy stwierdzili, że tych składników w mleku jest ponad 250 różnych grup, z czego tylko część ma być posiłkiem dla dziecka i dać mu energię do rozwoju, a pozostałe mają pomagać jego układowi odpornościowemu, mikrobiocie jelitowej i nawet do tej pory nie wiemy do czego jeszcze mogą służyć.
Pamiętając o dystansie do emocji, przedstawiam inny produkt. Mleko modyfikowane. Wbrew wielu opiniom, powtarzanym mitom, nie jest to mleko, choć taka nazwa została mu nadana. Jest to produkt wytworzony w zakładzie produkcyjnym, na linii produkcyjnej, ze składników pozyskanych od różnych dostawców. Skład mleka modyfikowanego musi być zgodny z wymogami ustawowymi, czyli każde mleko modyfikowane jest zasadniczo w składzie takie samo, inaczej nie mogłoby zostać (na terenie Unii Europejskiej - jak w innych krajach nie sprawdzałam) wprowadzone do sprzedaży jako produkt zastępujący mleko kobiece do żywienia niemowląt.
Co wiemy o mleku modyfikowanym, co nie jest łatwo sobie często uświadomić - jest to konkretny produkt. Nie za wiele wspólnego z mlekiem ludzkim. Jego skład, smak, zapach jest niezmienny. Zawsze jest taki sam - a przynajmniej powinien być zgodnie z wymaganiami prawnymi. W jego składzie znajdują się takie substancje, które mają pomóc dziecku rosnąć i rozwijać się.
Niezależnie od tego co mówią reklamy mleko modyfikowane nigdy nie będzie tym samym czym jest mleko ludzkie - żywą, responsywną na potrzeby dziecka, skrojoną na miarę wydzieliną o zmiennym, osobniczym składzie.
***
Opisałam dziś dwa różne produkty do żywienia niemowląt. Jeden to produkt wydzielania naszego organizmu. Drugi to produkt wytwarzany w fabryce, który ma pomóc przetrwać dzieciom, które nie mogą otrzymywać tego pierwszego.
Uważam, że często myśląc o nich zapominamy o tym jaka jest ich natura i o tym, że każdy z nich ma swoje zastosowanie i służy konkretnym celom.
Zauważyłam, że często tym produktom przypisuje się jakieś cechy... etyczne? Słyszę określenia, że jeden produkt jest dobry, inny zły (oba w dwóch różnych tych określeniach w zależności od kontekstu). Dla mnie nie istnieje takie nacechowanie emocjonalne tych produktów, ponieważ to... produkty! Każdy z nich służy innym celom.
Mam nadzieję, że rozważycie ten mój farmaceutyczny punkt widzenia, stawiając emocje obok, przyglądając się mleku ludzkiemu i mleku modyfikowanemu jako dwóm różnym produktom z dwóch różnych światów i do dwóch różnych rzeczy.