
27/08/2025
Historia z sesji 💚
Marta opowiada ( imię zmienione): Zawsze mówił, że „martwię się na zapas”.
Że przesadzam, że komplikuję proste rzeczy.
Na początku nawet uważałam to za urocze — że mam kogoś, kto umie zdystansować się do życia. Ale z czasem ten dystans okazał się murem.
Kiedy opowiadałam o swoich planach, słyszałam:
– A po co ci to? I tak się nie uda.
Kiedy mówiłam o problemach, odpowiadał:
– Przestań dramatyzować.
Za każdym razem czułam, jak moje gardło się zaciska. Dosłownie. Bolało mnie przełykanie, pojawiały się stany zapalne, zaczęły nawracać infekcje.
Jakby ciało mówiło: „Nie wolno ci mówić. Lepiej połknij to, co czujesz.”
Psychobiologia nazywa to konfliktem „niemożności wyrażenia siebie”.
I nagle wszystko zaczęło się łączyć.
W rodzinie klientki kobiety zawsze „łykały” swoje emocje.
Babcia — milczała, gdy dziadek podejmował wszystkie decyzje.
Mama — nie odezwała się, gdy ojciec decydował o pracy, o domu, o nas.
One nauczyły się nie mówić.
A Marta choć walczyła, powtarzała ich schemat: zacisk gardła, kaszel, ciągłe zapalenia.
Ciało nie kłamało.
Nie umiała wypowiedzieć tego, co w niej.
Do tego doszły bóle brzucha.
Diagnoza? „Zespół jelita drażliwego”.
A w psychobiologii — to nic innego jak konflikt „niestrawionych emocji”, sytuacji, których nie można przyjąć ani odrzucić.
Dokładnie tak się czuła w domu: jakby żyła czymś, czego nie da się przełknąć.
Zrozumiała, że ona widzi to samo, co czuła w dzieciństwie patrząc na mamę.
Że schemat rodowy właśnie powiela się na jej oczach.
Wtedy zebrała się w sobie. Powiedziała do męża: – Wiesz, że przez lata milczałam, bo czułam, że nie mogę mówić? Że każde moje słowo było „za dużo”, „za emocjonalne”, „za dramatyczne”?
Ale już nie będę połykać. Ani słów, ani emocji.
Patrzył na nią zdziwiony, a ona czuła, że po raz pierwszy gardło się otwiera, że brzuch przestaje być kamieniem.
Spojrzenie psychobiologiczne
Gardło / tarczyca / infekcje – konflikty niewypowiedzianych słów, tłumienia ekspresji, ochrona, niesprawiedliwość, tłumienie i niewyrażanie siebie
Jelita / brzuch – niestrawione emocje, poczucie utknięcia w sytuacji bez wyjścia.
Schemat rodowy – kobiety w rodzinie milczały, łykały słowa, więc ciało powtarzało ich historię.
Marta była tą, która przerywa wzór.
Nie poprzez krzyk, ale poprzez świadome nazwanie i postawienie granicy.
Babcia milczała.
Mama łykała słowa.
Marta zaczęła się dusić, ale zatrzymała schemat i go ujawniła.
Dzięki temu również jej córka może odzyskać głos i nie będzie musiała powtarzać tego, co niesione było przez pokolenia.
Przemoc to nie zawsze krzyk.
Czasem to cisza, która każe ci połknąć własne zdanie.
Czasem to ból brzucha, który przypomina, że nie możesz „strawić” tego, co się dzieje.
Czasem to gardło, które zaciska się, żebyś przypadkiem nie powiedziała za dużo.
Ta historia może być opowieścią o wielu kobietach.
Może o Twojej mamie, która milczała, by „nie robić problemów”.
Może o Twojej babci, która wolała łyknąć łzy, niż sprzeciwić się mężowi.
Może o Twojej koleżance, która śmieje się głośniej niż czuje, żeby nikt nie dostrzegł jej bólu.
Może… o Tobie.
Bo schematy często powtarzają się w ciszy – z pokolenia na pokolenie.
Ale właśnie Ty możesz je przerwać.
Chcę tylko Wam powiedzieć, że macie moc postawienia kropki.
Nie przecinka, po którym znowu pozwalacie mówić innym.
Nie wielokropka, który daje szansę na kolejną drwinę.
Ale kropki. Mocnej, wyraźnej, zamykającej.
To Wy stawiacie granice i mówicie: dość.
To Wy decydujecie, że nie będziecie już połykać słów, śmiechu, ocen, które nie są Wasze.
To Wy wybieracie, że ciało nie musi już chorować, żeby przypominać Wam o niestrawionym bólu.
Odwagi💚
Nie dlatego, że nie ma strachu.
Ale dlatego, że strach towarzyszy każdej, która w końcu wybiera SIEBIE.
Bój się i... stawaj po swojej stronie💚
Bój się i mów.
Bój się i działaj.
Bój się i stawiaj granice.
Bo każda kropka, którą postawisz dzisiaj, staje się początkiem nowego zdania dla Ciebie – i dla tych, które przyjdą po Tobie.
Ale można przerwać ten schemat.
Postawić kropkę.
Powiedzieć: „Nie połykam już. Wyrażam siebie.”
z miłością Małgorzata Wyszomirska Psychobiologia, Totalna Biologia, Świadomość Siebie
Jeśli poczujesz, że potrzebujesz wsparcia – nie wahaj się po nie sięgnąć. Zapraszam, bo nie musisz już dźwigać tego sama.
Wsparcie to pierwszy krok ku wolności – a każdy krok oddala Cię od starych wzorców i przybliża do Ciebie samej💚