11/05/2025
Cześć, jestem Ula.
Być może jesteś tutaj, bo masz dość:
– objadania się, które kończy się bólem brzucha i łzami
– liczenia kalorii, które nie daje Ci żadnej ulgi
– życia między „wszystko” a „nic”
Wiesz co?
To nie jest Twoja wina.
Nie jesteś popsuta.
Nie jesteś problemem do rozwiązania.
Wiem, jak to jest czuć się niewidzialną.
Wiem, jak to jest myśleć, że jedzenie to wróg.
I wiem, jak bardzo pragniesz poczuć spokój.
Dlatego nie dostaniesz u mnie jadłospisu.
Nie będę mówić, co masz jeść, a czego nie.
Zamiast tego – uczę Cię, jak znowu zaufać sobie.
Jak przestać się bać jedzenia. Jak odzyskać siebie.
Pomogłam już wielu kobietom, które – tak jak Ty – myślały, że już nic nie pomoże.
A jednak… dziś potrafią jeść czekoladę i nie płakać potem w kuchni.
Jeśli jesteś gotowa, by usłyszeć: „Nie jesteś sama” – jestem tutaj.
Napisz do mnie. Kliknij w link w BIO.
Zrób pierwszy krok – ale nie dla efektu.
Dla siebie. 💛
psychodietetyka