Twój Zdrowy System Nerwowy-sesje Somatic Experiencing i Brainspotting

Twój Zdrowy System Nerwowy-sesje  Somatic Experiencing i Brainspotting Twój Zdrowy System Nerwowy to strona poświęcona uwalnianiu stresu i traumy poprzez prace z procesami terapeutycznymi Somatic Experiencing i Brainspotting

Piękny mądry tekst
12/11/2024

Piękny mądry tekst

08/11/2024
17/10/2024

STAN CHRONICZNEGO ZAMROŻENIA A PROKRASTYNACJA

Reakcje przetrwania mają zawsze pierwszeństwo. Układ nerwowy najpierw zapewnia sobie (i nam) bezpieczeństwo, nawet jeśli kosztem bezpieczeństwa jest nasze wyregulowane, twórcze, pełne życie. Jedną z neurobiologicznych strategii przetrwania jest reakcja zamrożenia. Wchodzimy w stan zamrożenia - ekstremalnego pobudzenia uwięzionego w nieruchomym ciele - zawsze wtedy gdy nie byłoby bezpiecznie użyć bardziej aktywnych strategii przetrwania - walki lub ucieczki.

Jeśli w naszym życiu musieliśmy wchodzić w reakcję zamrożenia wielokrotnie, a może nawet rzadko wychodziliśmy ze stanu zamrożenia, bo świat na zewnątrz był zbyt zagrażający - zamrożenie staje się nie tylko strategią przetrwania, staje się sposobem na życie. Dotyczy to szczególnie sytuacji dorastania w chaotycznym, przemocowym domu, mobbingu, bullyingu i kumulujących się, długotrwałych traum o charakterze interpersonalnym.

Prokrastynacja, czyli niesprzyjające nam odkładanie realizacji ważnych zadań na później, może być jednym z przejawów chronicznego stanu zamrożenia. Prokrastynując dotykamy esencji stanu zamrożenia - mamy w ciele dużo pobudzenia, napięcia, stresu, jednak zacina się w nas ważny samoregulujący mechanizm - oddania tego pobudzenia, użycia psychofizjologicznej energii stresu w kierunku realizacji zadań. W ciele narasta w nas presja (od wielu dni, tygodni, miesięcy, lat), by coś zrobić, ale nie możemy z nią zrobić zupełnie nic.

Funkcjonalny (długoterminowy) stan zamrożenia może przyjąć postać:
❄️paraliżującego lęku przed działaniem
❄️nierozpoczynania lub niekończenia ważnych dla nas zadań
❄️kręcenia się w kółko, popełniania stale tych samych błędów
❄️wypadania ze sprzyjającego nam rytmu pracy i życia; branie na siebie za dużo, a potem zupełne odpuszczanie, tak by - w efekcie końcowym - wylądować znów w punkcie wyjścia
❄️mówienia o tym, co mamy zrobić i nierobienie tego nigdy
❄️szukania idealnego rozwiązania/samochodu/psychoterapeuty/… i niesięganie po rozwiązania “wystarczająco dobre”
❄️atakowania w myślach lub rozmowach osób, które coś robią
uporczywych negatywnych myśli (ruminacji) na swój własny temat
❄️fantazjowanie o życiu, które zacznie się dla nas, gdy tylko coś się w tym życiu zmieni
❄️niesięganie po wsparcie, gdy tego potrzebujemy

Trwający latami stan zamrożenia rzadko mija w naszym życiu samoistnie. Im bowiem dłużej trwa, tym trudniej nam ze stanu zamrożenia wejść do stanu czucia, używania swojej energii i tworzenia.

Od czego zatem zacząć wychodzić ze stanu chronicznego zamrożenia?

🌞sprawdź jakość swojego monologu wewnętrznego; negatywne myśli na swój własny temat mogą jeszcze bardziej wtrącać nas w stan zamrożenia (i prokrastynacji), a nie motywować do wyjścia z tego stanu
🌞przyjmij, że działaniom - po latach zamrożenia - może towarzyszyć lęk, wstyd, a nawet gniew (“czemu zajęło mi tyle czasu?”); te emocje świadczą o tym, że zamrożenie zaczyna się delikatnie (lub wcale nie) rozmrażać i są przejawem zdrowienia
🌞priorytetyzuj ruch: ruch ciała, ruch emocji, ruch myśli; twórz wokół siebie środowisko stymulujące cię do ruszania się
🌞otocz się bodźcami sprzyjającymi działaniu (u mnie jest to ostatnio muzyka Harry’ego Belafonte)
🌞 sięgnij po wsparcie z zewnątrz; zamrożenie domaga się asysty, a asysta jest dokładnym odwróceniem tego, co przeżywaliśmy w momentach traumy - kompletnego osamotnienia.

Trzymam za Was mocno w tym procesie kciuki!

Autorką posta jest Sabina Sadecka - terapia traumy, wiedza i miłość, praktyczka Somatic Experiencing, członkini zespołu redakcyjnego PSSE.

07/10/2024

🫴 Serdecznie zapraszamy Państwa na Rozmowę o śmierci, umieraniu, żałobie,
która odbędzie się 15.10 godz. 9:30 tutaj, na fanpage’u PSSE.
🫴 Porozmawiamy o tym:
* Co mogłoby być antidotum na lęk przed śmiercią?
* Czy można się przygotować do śmierci swojej? i drugiej, bliskiej osoby?
* Dlaczego może być nam trudno rozmawiać o śmierci/pracować z „nią” w gabinecie terapeutycznym?
* Żałoba - co to takiego?
* Czy można przeżywać żałobę po utracie pracy, wyjechaniu z kraju, niemożności zostania rodzicem?
* Kiedy wsparcie terapeutyczne a kiedy (czy?) terapia?
* Jak Somatic Experiencing może nam pomóc wspierać klienta w procesie żałoby (co innego mogłoby nam pomóc w pracy terapeutycznej)?

Rozmawiać będą:
🔹 Sylwia Wójcik:
🌱 Psycholożka, certyfikowana terapeutka pracy z traumą metodą Somatic Experiencing®, SOMA Embodiment (dr Soni Gomes). Inne szkolenia, które ukończyła to m.in.: Brainspotting, Emotion Aid ®, NeuroAffective Personalitty Development (Marianne Bentzen), Praca z seksualnością i traumą seksualną (Ariel Giarretto), Integral Somatic Psychology ISP – Raja Selvam (w trakcie). Asystentka podczas szkolenia Somatic Expieriencing® w Polsce.
🌱 Była asystentką w Katedrze i Klinice Medycyny Paliatywnej na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu i wykładowczynią na studiach podyplomowych. Wykładała także na studiach podyplomowych na SWPS w Poznaniu. Pracowała w Centrum Wspierania Rodzin „Swoboda”, współpracowała z Akademią Walki z Rakiem w Poznaniu (Stowarzyszeniem Psyche Soma Polis), z Wielkopolskim Stowarzyszeniem Wolontariuszy Opieki Paliatywnej „Hospicjum Domowe”.
🌱 Jest członkinią kolektywu Instytutu Dobrej Śmierci. Od wielu lat pracuje z ludźmi, którzy dojrzewają do zajęcia się tematem śmierci, umierania, żałoby, a także z tymi, którzy zostali skonfrontowani z diagnozą zagrażającą życiu.
🌱 Prowadzi warsztaty dla psychologów i psychoterapeutów, jak włączając pracę z ciałem, pracować z klientami przeżywającymi żałobę.
🌱 Jest organizatorką i pomysłodawczynią Konferencji Życie Śmierć, organizuje spotkania w ramach „Porozmawiajmy o śmierci przy kolacji”, prowadzi warsztaty „ Wyprawa po dobre życie, umieranie i dobrą śmierć”. kręgi żałoby i spotkania Death Cafe.
🌱 Współorganizuje Death Fyrtel. Jest uczestniczką Kręgów Kobiet, sama też takie zwołuje.
🌱 Cały czas uczy się jak mówić o śmierci, aby przywrócić ją do Życia.
*
👉 Zaprasza na najbliższe szkolenie dla terapeutów: „Wchodząc na górę.
Jak, kiedy, czy prowadzić terapię z osobą, która przeżywa żałobę włączając metody somatyczne?”
👉 Szkolenie prezentuje jak łączyć podstawy leczenia traumy metodą Somatic Experiencing® z terapią i wsparciem osoby w żałobie.
👉 Patronat nad wydarzeniem objęło Polskie Stowarzyszenie Somatic Experiencing a
👉 matronat Instytut Dobrej Śmierci.
Link do wydarzenia:
https://facebook.com/events/s/wchodzac-na-gore-jakkiedyczy-p/483118144437821/
*

*
🔹 Beata Muszyńska-Dębska:
🌱 Psychoterapeutka Psychologii Procesu, interwent kryzysowy, terapeutka traumy Somatic Experiencing®, Soma Embodiment®, Ekoterapeutka.
🌱 Pasjonuje ją temat stresu i kryzysu, tego jak wpływają na ciało, emocje i życiowe wybory.
🌱 Szukając różnych sposobów na kryzys i kryzysy jakie stały się naszym ludzkim codziennym doświadczeniem korzysta również z innych metod w pracy terapeutycznej takich jak EmotionAid®, uważność i współczucie - CFT, Terapia Tańcem i Ruchem, Brainspotting, Integral Somatic Psychology ISP - (w trakcie).
☮️ Śni o świecie bez wojen.
👉 Założycielka ośrodka terapeutycznego Przystanek Latającej Żyrafy.

🫴 Zapraszamy do rozmowy.

03/10/2024
01/10/2024

▫️Co warto wiedzieć, gdy pracujesz z osobą w żałobie?

Czasem przychodzi do gabinetu klient i wprost mówi, że chce pracować z tematem śmierci, umierania, żałoby.

A czasem temat pojawia się znienacka.

Moje doświadczenie w pracy terapeutycznej pokazuje, że prędzej czy później temat żałoby zawita na sesje.

I wtedy doświadczenie jak wykorzystać wiedzę i narzędzia SE do pracy z taką osobą, są bardzo pomocne.
*
▫️ Gdy pracujesz z osobą w żałobie to warto:
- mieć świadomość, że żałoba to nie choroba (często mylimy żałobę z depresją i każdą żałobę czy śmierć łączymy z traumą),
- wiedzieć czy stan osoby, która doświadcza żałoby można przyporządkować normalnemu procesowi żałoby, czy już należy się martwić,
- wiedzieć jak pracować z żałobą bez traumy, a jak z żałobą traumatyczną,
- wiedzieć jak identyfikować i pracować z czynnikami, które mogą powodować żałobę traumatyczną.
*
▫️ Poprzez to, że mamy często bardzo stereotypowe spojrzenie na żałobę i brak wiedzy związanej z tym , jak dużo zachowań i doświadczeń w żałobie jest zupełnie normalnych dużo bywa zamieszania w tym temacie podczas terapii, co może przełożyć się na uaktywnianie lęków także u samego terapeuty/tki.

▫️ Jakie narzędzia SE można używać podczas wsparcia, poradnictwa, terapii w żałobie?

Miareczkowania, pendulacji (związanej z różnymi zmysłami), rozszerzania, pracy z granicami, pracy z „czerwoną nitką”, z protektorem, z „pilotem” (oddalenie obrazu, odizolowanie, obraz/dźwięk przeciwny, praca z nad i podsprzęźeniami, SE praca z zasobami, z linią czasu, praca z poszerzaniem rezyliencji (gdy jest wysoka reaktywność lub duże zamrożenie),
*
Można też stosować narzędzia Somatic Experiencing w znanych już technikach, m.in.: puste krzesła, odgrywanie ról, praca ze snem, pudełka pamięci, pisanie listów, rysowanie.
*
Poprzez lata pracy stworzyłam też swoje narzędzia, które pomagają mi w pracy żałobą traumatyczną (m.in. eksplorowanie i neutralizowanie elementów spajających, ożywianie wspomnień, “część do życia, część do śmierci”), z którymi będę chciała się z Wami podzielić na szkoleniu.
*
Jeśli chcesz wiedzieć więcej o tym, jak łączyć pracę z osobą w żałobie z technikami Somatic Experiencing, zapraszam Cię na moje szkolenie:

„WCHODZĄC NA GÓRĘ”
👉 Jak, kiedy, czy prowadzić terapię z osobą, która przeżywa żałobę włączając metody somatyczne?
👉 Odbędzie się 25-27.10 i jest to szkolenie ONLINE
*
👉 Szkolenie jest dla profesjonalistów, którzy chcą oswajać lęk przed śmiercią, chcą mieć narzędzia (także somatyczne) do pracy z klientami, większą orientację i wiedzę o nowych modelach żałoby. Szkolenie prezentuje jak łączyć podstawy leczenia traumy metodą Somatic Experiencing® z terapią i wsparciem osoby w żałobie.
👉 Dowiesz się na nim jak łączyć podstawy leczenia traumy metodą Somatic Experiencing® z terapią i wsparciem osoby w żałobie.
*
👉 Tu znajdziesz więcej informacji o szkoleniu i instrukcje jak można się na nie zapisać.
https://fb.me/e/4MqaZzSrM
Patronat: Polskie Stowarzyszenie Somatic Experiencing
Matronat: Instytut Dobrej Śmierci
👉 Jeśli masz jakieś pytania dotyczące szkolenia – Jestem.
*
Autorka dzisiejszego tekstu i zaproszenia do szkolenia jest Sylwia Wójcik Czas na Zmiany - pracownia psychologiczna
www.sylwiawojcik.pl
*

18/09/2024

Kilka tygodni temu cała Polska była poruszona tragicznymi wydarzeniami na Pomorzu, gdzie tysiące ludzi ucierpiały wskutek nawałnicy. Była i wciąż jest to dla...

13/08/2024

„Prawdziwa SELF-CARE (bez kryształów, głodówek i kąpieli w pianie)” dr. n. med Pooja Lakshmin MT Biznes to jedna z lepszych pozycji, które ostatnio przeczytałam.

💥Jak właściwe dbać i troszczyć się o siebie, aby utrzymać zdrowie, dobre samopoczucie i szczęście? Jak to robić, aby nie wiązało się to tylko z chwilowym zrywem czy podążeniem za tym co jest modne? Jak wprowadzić trwałe zmiany, które dają siłę i energię do działania?

💎 dr. n. med. Pooja Lakshmin autorka książki „Prawdziwa Self Care” pisze, że należy zacząć prawdziwie troszczyć się o siebie!
„PRAWDZIWA TROSKA to ciągły proces wewnętrzny, który prowadzi nas w kierunku głębokiej równowagi emocjonalnej i przekształca sposób w jaki wchodzimy w interakcję z innymi. Wymaga samopoznania, samowspółczucia i ostatecznie, gotowości do podejmowania trudnych decyzji.” dr. n. med. Pooja Lakshmin

🌿 Polega na identyfikowaniu prawdziwych potrzeb i podążaniu za nimi. Oznacza to wewnętrzną pracę i sprawdzanie ze sobą po co i dla kogo to robię.

🌿 Bycie fit, diety cud, głodówki, liczenie kalorii, zajęcia jogi, siłownia, dłuższe czy krótsze wyjazdy do spa, bambusowa pościel, drogi krem do twarzy, melatonina na dobry sen, picie czystka, czy świeżo wyciskanych soków itd nie przyniosą pożądanych efektów bez wykonania głębokiej pracy własnej.

🌿 Czy dbam o ciało, i zdrowo się odżywiam, aby dało mi spokój (tak robił mój klient) czy aby mieć figurę modelki czy dbam o siebie dlatego, że taka jest teraz moda czy robię to, bo naprawdę tego chcę – chcę czuć się dobrze, być zdrowa i zadowolona?

🌿 Fałszywa troska o siebie to tymczasowe rozwiązania które m.in wiążą się z naprawianiem siebie czy chwilowym poczuciem ulgi. Jak pisze autorka książki to „rzeczownik, zwykle opisujący aktywność lub produkt” podczas gdy prawdziwa troska pochodzi od ciebie i jest to „czasowniki opisujący niewidoczny, wewnętrzny proces podejmowania decyzji”.

🌿 Często poszukujemy szybkich, łatwych i magicznych rozwiązań, które na dłuższą metę nie dają trwałych efektów, ponieważ nie wiążą się ze zmianą świadomości.

🌿 Fałszywa troska nie spełnia naszych najgłębszych potrzeb. Prawdziwa troska polega na identyfikacji i zaspokojeniu potrzeb a to z kolei pozytywnie wpłynie na relacje, rodzinę, pracę co z kolei wprowadzi zmiany w społeczeństwie i systemie.

🌿 Fałszywa troska często związana jest z poczuciem winy, krytykowaniem siebie i byciem dla siebie surowym.

Co to znaczy? Zaplanowałam Sobie, że będę chodzić spać o 22:00, bo przeczytałam, że to najlepsza pora na pójście spać. Z różnych względów nie udaje mi się o tej godzenie położyć do łóżka. Zaczynam obwiniać siebie, że nie umiem zadbać o siebie, jestem niezorganizowana, nie wychodzi mi itd. Mogę też czuć się winna, ponieważ gdy zadbam o siebie i położę się spać o 22:00 lub utnę sobie drzemkę w ciągu dnia (lub pójdę na spacer) to nie zrobię wszystkiego co sobie zaplanowałam np. nie poprasuję ubrań, nie przygotuję raportu, nie ugotuję obiadu, nie posprzątam itd.

🌟 Gdy będę dla siebie życzliwa, nie będę siebie oceniać i zamiast uciekać od mojego poczucia winy (czy innych emocji) zaopiekuję się nim to znaczy, że troszczę się o siebie w prawdziwy sposób.

Prawdziwa troska 💎 o siebie to praca wewnętrzna związana z:
🌸 traktowaniem siebie z życzliwością i współczuciem,
🌸 życiem zgodnie z własnymi wartościami,
🌸 podejmowaniem decyzji, które zbliżają nas do siebie,
🌸 sztuką stawiania granic sobie i innymi.

Na początku czytania książki przeszkadzał mi podział na „fałszywą” i „prawdziwą” troskę o siebie, bo uważam, że fałszywa troska związana jest z naszymi mechanizmami obronnymi i strategiami przetrwania, ale rozumiem co autorka chciała przekazać i z czasem się do nich przyzwyczaiłam.

Podsumowując
🔸Trzeba wykonać trochę pracy. A mianowicie zerknąć do swojego wnętrza i odpowiedzieć sobie na pytanie czego naprawdę potrzebuję i chcę w tej chwili? Czy żyję zgodnie ze swoimi wartościami? I wprowadzać mikro zmiany :).
🔸 Trzeba trochę czasu, aby nauczyć się prawdziwie troszczyć o siebie.
🔸 Nie od razu Rzym zbudowano – eksperymentuj z mikro zmianami, sprawdzaj co działa a co nie działa. Z życzliwością dla siebie.
🔸 Każdy powinien zadbać o siebie na swój własny sposób. Co będzie dobre dla mnie może nie być dobre dla kogoś innego. Co dla jednej osoby będzie prawdziwą troską dla innej może być strategią unikania bądź ucieczką.

☝️ dr. n. med. Lakshmin postawiła również hipotezę, że kobiety zostały zdradzone społecznie i kulturowo.

„Kobiety i dziewczynki w naszej kulturze są społecznie warunkowane do poświęcania swojego czasu energii oraz uwagi innym czy to w domu czy to w miejscu pracy.”

Oznacza to, że najpierw mamy dbać o innych a potem o siebie, czyli nasze potrzeby na końcu. Coś w tym jest. Nie będę tego wątku tutaj rozwijać - zapraszam do refleksji i do książki.

Co jeszcze znajdziesz w książce?
🔹 Wiele wskazówek o tym jak dbać o granice, budować poczucie wartości, rozmawiać krytykiem wewnętrznym, rozwijać samowspółczucie i przyjrzeć się swoim wartościom.
🔹 Autorka ciekawie pisze o trybie męczennicy, poczuciu winy i wstydzie.
🔹 Przytaczane są również różne badania i przykłady z własnego życia jak i praktyki zawodowej.

Dla mnie to była ważna książka, która pozwoliła bliżej mi się przyjrzeć temu jak dbam o siebie i czy to dbanie jest w zgodzie ze mną. Wniosła więcej samowspółczucia i życzliwości oraz zwróciła uwagę jak jeszcze zbyt często rezygnuję z siebie na rzecz innych i jak trudno jest w niektórych kwestiach powiedzieć nie i co za tym stoi.

Ogromnie polecam lekturę!
Marta 🦋

P.S. Praca nad własnym rozwojem to praca na całe życie. Jeżeli szukasz dobrego terapeuty/ki to pytania, które warto mu zadać to czy odbył własną terapię, czy się superwizuje i czy pracuje nad własnym rozwojem.

Autorka: Marta Targońska - łagodnie do życia

09/08/2024

W świecie, w którym dzieje się dużo i szybko, potrzebujemy jakiejś kotwicy, potrzebujemy gruntu, podłoża, ziemi, kontaktu z czymś co pozwoli na złapanie równowagi, niezależnie od warunków zewnętrznych. Potrzebujemy znajdować stabilność w sobie, budować ją w oparciu o nasze , bo ono zawsze z nami jest.

⚓️ Taką kotwicę może dawać ćwiczenie ugruntowania, uziemienia - czyli uważnego odczuwania Siebie, doświadczania własnego ciała, budowania relacji ze sobą i kontaktu który sprawia, że wchodzimy w relacje ze światem zewnętrznym świadomie, w mniejszym stopniu korzystając z automatycznych reakcji.

😕 Stres, przeciążenie, trudności w relacjach łatwo wytrącają nas z poczucia komfortu cielesnego, emocjonalnego, a wtedy zdecydowanie więcej wysiłku kosztuje powrót do równowagi i wyregulowania układu nerwowego, bo przecież nasz organizm dąży do homeostazy by optymalnie funkcjonować.

🙂 Zatem do działania! Lato to super moment, żeby zaczynać dobre praktyki, pogłębiać je lub przypominać sobie o nich.

👉 oznacza bycie w ciele, . Zwrócenie uwagi na ciało.
❔ Czy je zauważamy? Jak? Co się w nim dzieje w momencie kiedy zwracamy na nie swoją uwagę? Jak ono się czuje? Jakie emocje w sobie niesiemy?

👉 Kiedy nie mamy dużej wprawy, łatwiej zawęzić „badanie” i skierować uwagę w konkretne miejsce lub miejsca w ciele.

👣 Warto zacząć od postawienia stóp na ziemi i zauważania wrażeń zmysłowych jakie daje kontakt stóp z podłożem.
Peter Levine zaprasza do ćwiczenia balansowania na stojąco, do delikatnego przesuwania ciężaru z jednej stopy na drugą. Powoli, jakbyśmy byli wahadłem możemy przemieszczać swój ciężar pomiędzy stopami.
🦶🏻 Zatrzymując się na jednej - sprawdźmy jak otwiera się do gruntu, do ziemi czy podłogi. Być może zaskoczy nas odczucie ciężaru, temperatury albo szerokości stopy, pozwalajmy sobie na to bez cenzurowania wrażeń i odczuć jakie się pojawią.

🦶🏻Wyobraźmy sobie, że ta stopa chce się dokleić do podłoża, że mogłaby zapuścić korzenie lub stać się taką ➡️„żabią stopą”, z porozsuwanymi palco-mackami bardzo stabilnie rozstawionymi na podłożu. Fajnie byłoby mieć taką przyczepność w stopach, która pozwoliłaby nam wejść nawet na drzewo, czy wspiąć się po pochylonej powierzchni bez obawy utraty równowagi. Możemy wyobrazić sobie jak balansowałoby wtedy nasze ciało, jak łapałoby równowagę pomiędzy swoimi częściami (górą i dołem, lewą i prawą stroną). Zaciekawmy się poszukiwaniem centrum naszego ciała w tym ćwiczeniu… ❔ gdzie je wyczuwamy? Czy w ogóle możemy je zauważyć? Dajmy sobie czas na to doświadczenie…

👣 Wracając do delikatnego balansowania z jednej stopy na drugą, zauważmy jak druga stopa otwiera się na odczuwanie gruntu. Jak to się dzieje? Jakie wrażenia zbiera nasza uwaga z tej stopy?

👉 Jeśli mamy więcej czasu lub chcemy pogłębić kontakt z ciałem przeskoczmy uwagą do kolan, nóg, bioder by sprawdzić jak te miejsca współpracują ze stopami i pomiędzy sobą? ❔Jakie wrażenia cielesne stamtąd docierają do naszej uwagi? Czy tam jest napięcie, miękkość, odczucie ciężaru, a może nie zauważamy jakiś części ciała wcale?

👉 ❔A co w tym czasie dzieje się z oddechem? Gdzie dociera? Jaki jest?
😊 Praktykowanie ugruntowania potrafi wciągnąć. Zaciekawia ilość i intensywność tego co dzieje się w naszych ciałach. A dzieje się wiele. Warto pamiętać, że nasze ciało zbiera informacje z zewnątrz i ze środka bez przerwy. Ono wykonuje olbrzymią pracę.

❔🫴 Po co to robić? Po co ćwiczyć uziemianie? Ciało jest naczyniem, które pomieszcza to, co dzieje się z nami. Zbiera, gromadzi i przetwarza. Jeśli jesteśmy w stanie przetwarzać informacje, zdarzenia, emocje jakie docierają do nas z zewnątrz, zauważać zagrożenia i adekwatnie na nie reagować, to jesteśmy w stanie dbać o regulację układu nerwowego i możemy wdrażać różne strategie, których celem będzie równowaga w naszym organizmie, jego dobrostan.

🫴 Łatwiej nam decydować o sobie kiedy jesteśmy w kontakcie z wrażeniami w ciele, łatwiej budować rezyliencję - elastyczność i umiejętność reagowania na zmieniające się sytuacje zewnętrzne.
🫴 Poprzez świadomość tego co dzieje się w naszym ciele - możemy resetować nasz UN. Praktykując, ucieleśniając stabilną postawę uspokajamy ciało, mięśnie, tkanki, układy w naszym ciele. Koimy zmysły i do mózgu „wysyłamy” informację, że jesteśmy bezpieczni, że może domknąć reakcje mobilizacji i włączyć procesy regeneracyjne.

🤔🫴 Kiedy „grounding" jest nam najbardziej potrzebny, a możemy tego nie zauważać? ➡️ Kiedy czujemy się rozłączeni, przytłoczeni, w napięciu i chaosie, -> wtedy właśnie świadome, somatyczne praktyki uziemienia pozwalają na połączenie z ciałem, przywracają obecność i samowiedzę o tym co się dzieje, a w konsekwencji łatwiej nam podejmować decyzje o kierunku działań lub niedziałaniu.

🫴 Gruntowanie, uziemianie pozwala nam też rozpoznawać sytuacje, w których chcemy wyrazić sprzeciw, wypowiedzieć swoje zdanie, nie ulegając lękowi, różnym przekonaniom czy reakcjom automatycznym.

🌱 Ćwiczmy , ucieleśnianie. Ze sobą i dla siebie.
🌱 Praktykujmy wtedy kiedy jest łatwo, a umiejętność ta najbardziej przyda się w sytuacjach trudnych, stresowych i kryzysowych.

🌱 Ćwiczmy - łatwiej i przyjemniej to robić niż o tym pisać 😁.
Autorka Beata Muszyńska-Dębska psychoterapia, zdjęcie własne.
👉 Zapraszam też do tekstu z propozycją praktyki z poprzednich wakacji 👇:
https://www.facebook.com/share/7TykXRym5wuoTi2L/?mibextid=WC7FNe

19/05/2024
29/04/2024

Pracując z traumą, trudnymi przeszłymi doświadczeniami, mamy tendencje do skupiania się na tym, co bolesne, trudne. Ulegamy złudzeniu, że czym bardziej skupiamy się na tym co było, czym lepiej to zrozumiemy, czym więcej poświęcimy czasu temu, co nieprzyjemne, tym będzie łatwiej. Wieloletnie terapie kończą się z bolesnym poczuciem niesmaku, bo nadal nie jest dobrze, a my czujemy się słabsi i pogrążaniu w beznadziei, po tylu nieudanych wysiłkach.
🌿
Zapominamy, że leczenie następuje w momencie, kiedy mamy zasoby, żeby poradzić sobie z trudnościami, jesteśmy wystarczająco silni, ufamy i czujemy wewnętrzną siłę i wiarę, że damy sobie radę. Dlatego tak ważna jest praca z zasobami. Praca bez porządnego osadzenia w nich, to trochę jak maraton po parodniowej głodówce i zerowym przygotowaniu. Przecież, żeby go przebiec trzeba zadbać o swoją kondycję, formę, dietę. Będąc w stanie całkowitej słabości nie da się ani dobiec do mety, ani przepracować traumy. „Stan emocjonalny, w jakim aktualnie znajduje się pacjent, jego odczucia, emocje, doznania somatyczne, mają głęboki wpływ na to, co i jak „pamięta”” („Trauma i pamięć”, P. A.Levine).
🌿
Dlatego warto zwrócić swoją uwagę tam gdzie jest dobrze, przyjemnie, zabawnie, może i rozkosznie. I nawet kiedy na siłę i nieustannie ciągnie ona w ciemne zakamarki, warto zmienić kierunek.
🌿
💃🏻🕺🏻ZABAWA💃🏻🕺🏻:
Podczas zabawy aktywowany jest układ współczulny, a jednocześnie brzuszna część nerwu błędnego. W czasie zabawy kontaktujemy się z innymi osobami twarzą w twarz (konfrontacja), a jednocześnie wysyłamy sygnały bezpieczeństwa. Zabawa pozwala regulować swoje własne stany fizjologiczne. „Zabawa w ujęciu funkcjonalnym to gimnastyka neuronalna pozwalająca (…) przechodzić bez lęku przez trzy stany poliwagalne: zaangażowanie społeczne, mobilizację i znieruchomienie. Ta gimnastyka neuronalna ułatwia przechodzenie z jednego stanu fizjologicznego do drugiego, co z kolei wzmacnia rezyliencję” („Teoria Poliwagalna”, S.Porges). Czyż nie brzmi to jak naturalna pendulacja i nauka kontenerowania?
💃🏻🕺🏻
Zabawa, aktywując współczulny układ nerwowy, jednocześnie zwiększa wydzielanie dopaminy i noradrenaliny, które to z kolei są odpowiedzialne za motywację i działanie. Oba te neuroprzekaźniki są niezbędne w procesie leczenia, ponieważ wspierają radzenie sobie z dużymi wyzwaniami z zachowaniem poczucia sensu (B. Van der Kolk).
💃🏻🕺🏻
W ciele, zabawa jest odczuwana jako mobilność i napływ energii. Na poziomie emocjonalnym pojawiają się przyjemne emocje, a w sferze kognitywnej ciekawość. Ta zaś jest niezbędna do pracy somatycznej i podążania za odczuciami z ciała. Samo podążanie bez ciekawości to kolejne zadanie do zrobienia…Ciekawość jest niezbędna, żeby zanurzyć się w zadanie wraz z pozytywnym komponentem emocjonalnym (ten zestaw gwarantuje utrzymanie motywacji).
💃🏻🕺🏻
Pendulacja, kontenerowanie, zaangażowanie społeczne, rezyliencja, ciekawość, energia, współczulny i przywspółczulny układ nerwowy, odczucia z ciała…czyż to nie piękny zestaw do pracy metodą Somatic Experiencing ®?
💃🏻🕺🏻
Zachęcam dziś do porzucenia sztywnej dyscypliny, narzucanych sobie nakazów, zakazów i ograniczeń, składających się z licznych pozycji list „do zrobienia” i oddania się zabawie, przyjemności, lekkości. W takim stanie umysłu o wiele łatwiej skonfrontować się z tym co najtrudniejsze. Może warto spróbować czegoś zupełnie nowego? Czegoś czego nigdy wcześniej się nie doświadczyło? Np. rolki czy park linowy w doborowym towarzystwie, Energylandia?
Jakieś inne pomysły? Zapraszam do dzielenia się swoimi inspiracjami i sugestiami w komentarzach! Samo myślenie o tym już wprawia mnie w przyjemny zabawowy nastrój, który porusza moje serce i ciało ❤️💃🏻
🌿
Dużo zabawy dziś Wam i sobie życzę 💚💃🏻
🌿
Katarzyna J Malysz

16/04/2024

A University of Michigan study has shown that traumatic experiences during childhood may get “under the skin” later in life, impairing the muscle function of people as they age.

Adres

Wroclaw

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Twój Zdrowy System Nerwowy-sesje Somatic Experiencing i Brainspotting umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij