
19/08/2025
🩹Zanokcica – mały problem, który potrafi wyłączyć z życia.
Czasami to, co na pierwszy rzut oka wydaje się drobiazgiem, potrafi naprawdę mocno uprzykrzyć życie. Tak jest z zanokcicą. Pacjent przychodzi i mówi: „To tylko paznokieć, ale boli mnie tak, że nie mogę nic zrobić”. I rzeczywiście – kto miał kiedyś stan zapalny przy paznokciu, ten wie, że nawet zapięcie guzika czy włożenie buta potrafi być wyzwaniem.
Co to właściwie jest?
Zanokcica to stan zapalny w obrębie wału paznokciowego, czyli tej skóry, która otacza paznokieć. Najczęściej zaczyna się od drobnego urazu – naderwanej skórki, źle obciętego paznokcia, nieuważnego manicure albo… od zwykłego obgryzania paznokci. I już, bakterie mają otwartą drogę, żeby dostać się pod skórę.
To trochę tak, jakbyśmy zostawili uchylone okno podczas deszczu – na początku woda tylko lekko kapie na parapet, ale jeśli nie zareagujemy, w końcu zaleje nam całe mieszkanie. Z zanokcicą jest podobnie: na początku to lekki dyskomfort, potem nagle pojawia się ból, obrzęk i zaczerwienienie, a czasem nawet zbiera się ropa.
Jak to wygląda?
Najbardziej charakterystyczny objaw to spuchnięty i tkliwy palec przy paznokciu. Skóra wokół jest zaczerwieniona, cieplejsza, bolesna. Często pacjenci mówią, że „pulsuje jak mały silniczek”. W ostrzejszych przypadkach pojawia się ropień, który jeszcze bardziej nasila ból i utrudnia normalne funkcjonowanie.
Co z tym zrobić?
Tutaj liczy się szybka reakcja. Im wcześniej zajmiemy się problemem, tym łatwiej go opanować. W lżejszych przypadkach wystarczy miejscowe leczenie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne, czasem preparaty w formie maści lub żelu. Gdy stan jest bardziej zaawansowany i zbiera się ropa, konieczna bywa interwencja – u podologa musi on opróżnić ropień i oczyścić miejsce zakażenia.
Nie ma jednej złotej metody, wszystko zależy od tego, jak bardzo problem się rozwinął. Jedno jest pewne – czekanie aż „samo przejdzie” zazwyczaj kończy się gorzej.
Ile trwa leczenie?
Zwykle, jeśli zareagujemy od razu, poprawa następuje w kilka dni. Natomiast przewlekła zanokcica, kiedy bakterie zadomowiły się na dobre, wymaga dłuższego leczenia – czasem łączy się ono z antybiotykoterapią, a nawet lekami przeciwgrzybiczymi, jeśli doszło do wtórnych zakażeń.
Domowe sposoby i ulga w bólu.
Niektórzy próbują sami „wycisnąć” ropę – to błąd, który często kończy się pogorszeniem sytuacji. Dużo lepiej działa coś prostszego: delikatne kąpiele palca w roztworach antyseptycznych albo soli fizjologicznej. To trochę jak przy drobnym skaleczeniu – najpierw trzeba oczyścić i odkażać, żeby nie dać bakteriom pożywki.
Jak nie dopuścić do zanokcicy?
Tutaj sprawdza się zasada „lepiej zapobiegać niż leczyć”.
Najważniejsze to:
📍 dbać o higienę rąk i stóp,
📍 unikać obgryzania paznokci,
📍 ostrożnie usuwać skórki, używając czystych narzędzi,
📍 chronić dłonie rękawicami przy pracach domowych czy ogrodowych,
📍 nie przedłużać nadmiernie noszenia hybryd – paznokcie i skórki muszą też odpocząć.
Można to porównać do pielęgnacji ogrodu – jeśli regularnie przycinamy, podlewamy i dbamy o rośliny, kwitną zdrowo. Jeśli zostawimy je same sobie, chwasty szybko przejmą kontrolę. Tak samo jest z naszymi paznokciami.
📞 Umów się na konsultację – Twoje paznokcie mogą wyglądać znacznie lepiej, niż myślisz.
👇
ℹ️ www.seryeclinic.pl
📞 +48 660 253 852
🇬🇧 we speak english
👣 Twoje zdrowie zaczyna się od stóp