
23/06/2025
🌀Poszukiwania🌀
Często obserwuję, że szukamy siebie tak daleko…
Często w tych poszukiwaniach nie chcemy zobaczyć naszego prawdziwego położenia.
Tego z kogo i czego ulepieni jesteśmy na ziemskim planie… jak i duchowym.
Na naszych rodziców i ród.
Wypierając to pochłaniają nas iluzje i wyobrażenia w które chcemy usilnie wierzyć aby tylko nie skonfrontować się z fundamentalną prawdą.
Często za takimi decyzjami stoją trudne, nierozwiązane sytuacje… na które nasi przodkowie nie mieli możliwości ani siły aby rozwiązać.
I chodź nasza podświadomość i umysł zapraszają nas do podążania za tymi historiami… to nie mamy przymusu do stawania w tym i przeżywania tego samego ponownie.
Choć samo odwracanie się i odcięcie nie jest rozwiązaniem i pochłania masę energii…
Kluczem do rozwiązania jest świadomość, tego skąd idziemy i dokąd zmierzamy z akceptacją, odpuszczającym przyjęciem tego do przestrzeni serca.
Taka postawa uwalnia nas z zacisku, przymusu szukania nowych rozwiązań i wiecznych afirmacji… które też kosztują nas sporo energii…
Prowadzi to przez akceptację do rozluźnienia i finalnego usłyszenia siebie…
A gdzie, jak nie w nas samych czeka prawda do odkrycia o naszym prawdziwym powołaniu uszytym na miarę naszego ziemskiego pojazdu - ciała oraz darów.
Tam afirmacje stają się zbędne a poddanie się nadaje płynny ruch płynięcia nurtem obfitego życia. Gdzie obfitość nabiera nowego karmiącego znaczenia…
Życia które zawsze, bez naszego oporu poprowadzi nas w najlepsze możliwe miejsca i do ludzi których potrzebujemy by w połączeniu odkrywać siebie i tworzyć…
Bo jedyne „przejście” i sens życia jest przez sztukę tworzenia z tej jedynej kreatywnej przestrzeni…
Serca 🔥❤️