13/01/2025
Niedojrzałość nastolatków nie jest ich wadą, lecz naturalnym i CENNYM etapem rozwoju! To właśnie w tej "niedojrzałości" kryje się ich największy potencjał - świeże spojrzenie na świat, odwaga do kwestionowania zastanych norm, kreatywność w myśleniu.
Kluczowe jest jednak to, że my - dorośli - musimy zapewnić nastolatkom bezpieczną przestrzeń do dojrzewania. Paradoksalnie, to właśnie poprzez wyznaczanie granic i nieprzerzucanie na nich przedwczesnej odpowiedzialności, pozwalamy im naprawdę dorastać.
Widzę to często w swojej praktyce - nastolatki, którym zbyt wcześnie powierzono "dorosłe" role (np. w rodzinach dysfunkcyjnych), płacą za to wysoką cenę emocjonalną. Nie możemy pozwolić, by presja społeczna czy ich własne żądania autonomii skracały ten bezcenny czas niedojrzałości.
Co myślicie? Jakie są Wasze doświadczenia z wyznaczaniem granic nastolatkom?
Twierdzę (żeby się streścić, powiem to w sposób dogmatyczny), że nastolatek jest niedojrzały. Dojrzali dorośli powinni zdawać sobie z tego sprawę, a także muszą wierzyć we własną dojrzałość jak nigdy przedtem i potem. Niedojrzałość jest istotnym elementem zdrowia w okresie dorastania. Jedynym prawdziwym lekarstwem na niedojrzałość jest upływ czasu oraz stopniowo postępujące procesy dojrzewania. Niedojrzałość jest istotnym elementem zdrowia w okresie dorastania. Są w niej zawarte najbardziej ekscytujące cechy twórczej myśli, nowe i świeże odczuwanie, pomysły na nowe życie. Aspiracje tych, którzy nie są odpowiedzialni, powinny potrząsnąć społeczeństwem. Jeśli dorośli abdykują, nastolatek przedwcześnie i fałszywie staje się dorosły. Społeczeństwu można by doradzić: dla dobra nastolatków i ze względu na ich niedojrzałość nie pozwólcie, by przekraczali swoje możliwości i zdobywali fałszywą dojrzałość, dlatego nie przekazujcie im odpowiedzialności, która do nich jeszcze nie należy, nawet jeśli o to walczą.
Donald W. Winnicott, Zabawa a rzeczywistość