
17/07/2025
„Dlaczego ten punkt boli?” – kilka słów z mojego gabinetu.
Często podczas zabiegów słyszę od moich Pacjentów pytanie:
„Dlaczego mnie boli, kiedy tam naciskasz?”
I właśnie o tym chciałabym dzisiaj opowiedzieć, bo bolesność w konkretnym punkcie to dla mnie bardzo ważna informacja.
Kiedy szukam punktów akupunkturowych, nie opieram się tylko na książkowych pomiarach. Zawsze przykładam też uwagę do palpacji – dotykam skóry, tkanek, szukam napięć, zastojów… I bardzo często zdarza się, że w miejscu, które powinno być „neutralne”, Pacjent mówi:
„O! Tutaj czuję ból”
Wtedy wiem, że warto się tym miejscem zająć.
Z perspektywy medycyny chińskiej ból oznacza, że coś przestało płynąć. Energia (Qi) albo Krew (Xue) utknęły, pojawił się zastój, napięcie, może też zablokowała się emocja. Czasem to efekt stresu, czasem przemęczenia, czasem nagromadzenia wilgoci, zimna czy gorąca.
W medycynie chińskiej mamy nawet takie powiedzenie:
„Gdzie jest ból, tam jest zastój – gdzie jest przepływ, tam nie ma bólu”
Dlatego nie ignoruję bolesnych punktów – nawet jeśli nie są to „typowe” miejsca z podręcznika. Często okazuje się, że to właśnie one są najbardziej skuteczne terapeutycznie.
Jeśli więc kiedyś poczujesz, że coś „ciągnie”, „kłuje” albo po prostu boli pod moim palcem – daj mi znać. Twój organizm mówi do nas więcej, niż się wydaje.
I ja tego bardzo uważnie słucham.