25/01/2024
- Zegnij tak, żeby był kąt prosty.
- Już?
- No i weź łokieć bliżej siebie. Ale nie wyginaj nadgarstka, coś dziwnego z nim robisz. Zobacz tak angażujesz bark, a mają pracować plecy.
- Tak dobrze?
- Tylko nie tak nerwowo, nie szarp.
- Ale to jest niemożliwe inaczej…
- To damy mniejszy ciężar.
- Czy tak jest dobrze?
- Prawie, tylko ręka nie tak wysoko, przecież już to robiłaś.
- No w taki sposób to chyba nigdy to nowy dla mnie ruch….
Moja ostatnia rozmowa z wspaniałym trenerem z poniedziałku. To jest ciekawe, że często robimy jakiś ruch myśląc, że wykonujemy poprawnie instrukcję, a dopiero, gdy ktoś może nas zobaczyć z zewnątrz i poprawić czasem nieznacznie kąt, ułożenie, zakres to możemy odkryć zupełnie nowy dla nas ruch, do którego trzeba się przyzwyczaić i czasem łatwo wejść na powrót w poprzedni, znany już sposób robienia jakiejś czynności.
Podobnie jest z naszymi utrwalonymi schematami zachowań, sposobami czucia czy wydeptanymi ścieżkami myśli. Dlatego potrzeba kogoś z zewnątrz, kto może podpowiedzieć, że to nie jest jedyny sposób myślenia, czucia, czy działania.
To z czym wiele osób się mierzy to jest rodzaj rozczarowania, że jak już odkryją ten nowy, czasem lepszy sposób, to mimo wszystko odruchowo postępują po staremu. Często wtedy słyszę „cofam się do punktu wyjścia” lub „chyba jestem niereformowalna”, itd.
Stawiamy sobie wymagania zmiany jakby chodziło o wciśnięcie guzika. Podczas, gdy tak jak mięśnie muszą się przyzwyczaić do nowego, może niekomfortowego ruchu, odczuwanego czasem jakby niewygodnie czy sztucznie. Tak też my zmieniając naszą psychologię wydeptujemy niejako nową ścieżkę, na początku czując się niepewnie, niewygodnie i czasem sztucznie. Chcielibyśmy wtedy, żeby zmiana nastąpiła jak najszybciej, podczas gdy ten proces wymaga:
• dużej uwagi – nie sposób wprowadzać nowych, nieznanych strategii bez skupiania się na tym,
• cierpliwości – tak jak jednokrotne przejście po trawie spowoduje jej odkształcenie, jednak roślina po chwili powróci do poprzedniego stanu, więc żeby wydeptać ścieżkę potrzebujemy regularnie chodzić nową drogą, aż się to stanie naturalne, a trawa się podda i przeniesie w inne miejsce,
• szacunku do siebie – tak jak przy nowym ruchu, próbując go wykonać siłowo, nie tylko nie pomożemy sobie, ale też możemy doznać przeciążenia czy kontuzji, tak przy zmianie naszej psychologii siłowe wprowadzanie zmian wraca nas do punktu wyjścia, gdyż motywują nas niezdrowe, nadmierne wymagania wobec siebie,
• gotowości do popełniania błędów i uczenia się na nich – bez błędów nie sposób dojść do opanowania jakiejkolwiek umiejętności,
• dopuszczenia pomocy czy wsparcia od innych – wtedy możemy czuć się częścią społeczności, w której każdy może zarówno pomagać jak i korzystać z wsparcia, zamiast w izolacji przeżywać na zmianę czucie się gorszym i lepszym od innych
Czasem łatwiej nam zobaczyć pewne prawidłowości odwołując się do świata fizycznego, co do którego mamy większe zrozumienie czym jest proces.