Marcelina Szulżycka Dietetyka

17/07/2025

Opis przypadku – kobieta, 60 lat, cukrzyca typu 2

Kobieta, 60 lat, od ponad 10 lat z rozpoznaną cukrzycą typu 2, przyjmowała metforminę i insulinę. Zgłosiła się do mnie z trudnością w kontroli poziomu cukru we krwi mimo stosowania leków. Waga początkowa wynosiła 89 kg, BMI: 31,5. Dodatkowo pojawiały się objawy ze strony przewodu pokarmowego – wzdęcia, uczucie pełności i nieregularne wypróżnienia.
Rozpoczęłyśmy pracę nad zmianą stylu życia. Zaproponowałam dietę niskowęglowodanową – z ograniczeniem cukrów prostych, naciskiem na warzywa, źródła błonnika rozpuszczalnego i białka. Stopniowo wprowadzałam produkty wspierające mikrobiotę jelitową – kiszonki, jogurty naturalne, warzywa prebiotyczne. Zachęciłam też do codziennych spacerów (30–40 minut, minimum 5 razy w tygodniu).
Już po dwóch tygodniach można było zauważyć pierwsze zmiany – glikemia na czczo i po posiłkach zaczęła się stabilizować, ustąpiły wzdęcia i pojawiły się regularne wypróżnienia. Ze względu na spadki poziomu cukru, po konsultacji z lekarzem prowadzącym, zredukowana została ilość przyjmowanej insuliny.
Po sześciu tygodniach masa ciała spadła o 5,5 kg, a glikemia utrzymywała się w prawidłowych zakresach. Po trzech miesiącach lekarz zdecydował o całkowitym odstawieniu leków przeciwcukrzycowych. Łączna redukcja masy ciała wyniosła 10,5 kg. Wyniki HbA1c spadły z 8,1% do 5,7%. Kobieta czuła się znacznie lepiej, miała więcej energii, spała spokojnie, a dolegliwości jelitowe całkowicie ustąpiły.
Zwrócenie uwagi na stan jelit – poprzez odpowiedni dobór produktów i odbudowę mikroflory – miało duży wpływ nie tylko na samopoczucie, ale też na tempo chudnięcia i lepszą regulację glikemii. Poprawa funkcji jelit pomogła zmniejszyć stany zapalne i zwiększyć wrażliwość tkanek na insulinę.
Ten przypadek potwierdza, jak duże znaczenie ma nie tylko dieta w kontekście cukru, ale również praca z mikrobiotą i stylem życia. Dzięki konsekwentnym zmianom udało się osiągnąć remisję cukrzycy i zrezygnować z farmakoterapii.

Jeśli chcesz pracować nad swoją glikemią w sposób trwały i bezpieczny – zapraszam na konsultacje:)

Jelita w formie
733 705 775

07/07/2025

26/05/2025

Opis przypadku – Hashimoto, przyczyna: SIBO

Kobieta, 37 lat, masa ciała w normie (BMI: 21,8), aktywna zawodowo, umiarkowana aktywność fizyczna.

Wywiad zdrowotny

Kobieta zgłosiła się do gabinetu z rozpoznanym kilka lat wcześniej autoimmunologicznym zapaleniem tarczycy Hashimoto. Główne objawy obejmowały przewlekłe zmęczenie, wahania nastroju, obniżoną tolerancję wysiłku, problemy skórne oraz zaburzenia trawienne (wzdęcia, gazy, nieregularne wypróżnienia). Stosowała standardową farmakoterapię (lewotyroksyna), jednak mimo leczenia objawy utrzymywały się.

Działania diagnostyczne

W wywiadzie zdrowotnym kobieta zgłaszała przebycie kilku długotrwałych antybiotykoterapii w ciągu ostatnich 5 lat, związanych z leczeniem nawracających infekcji dróg moczowych. Zwróciłam również uwagę na wysoki poziom stresu oraz nieregularny tryb życia, które mogły sprzyjać rozregulowaniu osi jelitowo-mózgowej i zaburzeniom motoryki przewodu pokarmowego. Zleciłam wykonanie testu wodorowo-metanowego w kierunku SIBO/IMO – wynik testu wodorowego - dodatni. Rozpoznano przerost bakterii w jelicie cienkim jako potencjalną przyczynę przewlekłego stanu zapalnego oraz nieskuteczności leczenia tarczycy.

Postępowanie dietetyczne i terapeutyczne

Po konsultacji lekarskiej wdrożono terapię przeciwdrobnoustrojową. Zaleciłam indywidualnie dopasowaną dietę (etapowe zastosowanie modelu low-FODMAP) oraz etapową suplementację wspierającą układ pokarmowy i mikrobiotę jelitową.

Rezultaty

Po zakończeniu terapii podopieczna zgłosiła całkowite ustąpienie wcześniejszych objawów przypisywanych Hashimoto. Wyniki badań hormonalnych (TSH, FT3, FT4) unormowały się, a przeciwciała anty-TPO i anty-TG znacząco spadły.

Wnioski

W tym przypadku SIBO, rozwinięte najprawdopodobniej w wyniku wielokrotnej antybiotykoterapii oraz przewlekłego stresu, okazało się głównym czynnikiem prowokującym stan zapalny tarczycy i objawy autoimmunologiczne. Odpowiednia diagnostyka oraz leczenie przyczyny pierwotnej doprowadziły do remisji objawów i znaczącej poprawy stanu zdrowia.

22/05/2025

Czy pies może jeść Twój probiotyk?

Lepiej nie. I już wyjaśniam dlaczego.

Choć probiotyki świetnie wspierają zdrowie jelit, odporność i samopoczucie – zarówno u ludzi, jak i u psów – to nie oznacza, że możemy się nimi dzielić. Nasze organizmy są różne. I tak samo różne są szczepy bakterii, których potrzebujemy.

Po co podaje się psom probiotyki?

U psów probiotyki stosuje się w wielu sytuacjach klinicznych i profilaktycznych, m.in.:

• po antybiotykoterapii – w celu odbudowy mikroflory jelitowej,

• przy biegunkach i zaburzeniach trawiennych – aby skrócić czas objawów i wspierać pracę jelit,

• w czasie zmiany diety – by ułatwić przystosowanie do nowego pokarmu,

• dla wzmocnienia odporności – ponieważ znaczna część komórek odpornościowych znajduje się w jelitach,

• w chorobach przewlekłych przewodu pokarmowego (np. IBD) – jako element terapii wspomagającej,

• po zatruciach i infekcjach – dla przywrócenia równowagi mikrobiologicznej.

Dlaczego nie należy stosować probiotyków dla ludzi u psów?

1. Różnice w mikrobiomie

Każdy gatunek ma unikalny skład mikrobioty jelitowej. Bakterie, które dobrze funkcjonują u ludzi, niekoniecznie będą działały u psów. Probiotyki wyizolowane od ludzi są przystosowane do ludzkiego przewodu pokarmowego.

2. Skuteczność zależna od konkretnego szczepu

Różne szczepy tego samego rodzaju bakterii mogą mieć zupełnie różne właściwości. Działanie probiotyku jest określane na poziomie szczepu, a nie tylko gatunku (czyli nie wystarczy informacja, że jest to Lactobacillus plantarum, ważny jest jeszcze szczep np. 299v).

3. Przeżywalność i kolonizacja

Probiotyk musi przetrwać środowisko żołądka i żółci oraz dotrzeć do jelit. Tylko niektóre szczepy mają realną zdolność kolonizacji u konkretnego gospodarza.

4. Bezpieczeństwo

Probiotyki przeznaczone dla ludzi mogą zawierać dodatki (np. ksylitol), które są toksyczne dla psów. Ponadto nie są one testowane pod kątem bezpieczeństwa u zwierząt.

5. Dawkowanie i forma

Ludzkie probiotyki często nie odpowiadają pod względem dawki, liczby CFU ani formy podania fizjologicznym potrzebom psów.

A co z Lactobacillus rhamnosus GG (LGG)?

L. rhamnosus GG to jeden z najlepiej przebadanych szczepów probiotycznych u ludzi – i jeden z nielicznych „ludzkich”, które wykazują potencjał zastosowania u psów.

Badania wykazują, że:

• LGG może przeżyć przejście przez przewód pokarmowy psa,

• jest wydalany z kałem, co świadczy o jego przejściowej aktywności,

• jego kolonizacja jelit u psów jest słabsza niż u ludzi i zależna od podanej dawki,

• jest bezpieczny dla psów, co czyni go interesującym kandydatem do dalszych badań.

Choć LGG to typowo ludzki szczep, jego zdolność przetrwania w układzie pokarmowym psa oraz bezpieczeństwo stosowania sprawiają, że może być dalej badany jako probiotyk wspomagający leczenie chorób przewodu pokarmowego u psów. Konieczne są jednak dalsze badania, by określić jego optymalną dawkę i faktyczną skuteczność kliniczną u zwierząt.

Podsumowując - probiotyki mogą korzystnie wpływać na zdrowie psów, ale tylko wtedy, gdy są dopasowane do ich gatunku. Preparaty przeznaczone dla ludzi nie powinny być podawane zwierzętom, z wyjątkiem wyjątkowo dobrze przebadanych szczepów – i to tylko w odpowiednich warunkach i dawkach. Najbezpieczniejszym i najskuteczniejszym wyborem są probiotyki weterynaryjne, o znanym składzie i działaniu potwierdzonym badaniami u psów.

Na zdjęciu – Beza z menu niekoniecznie dopasowanym do jej psich jelit:)

19/05/2025

Coraz więcej badań pokazuje, że zaburzenia mikroflory jelitowej mogą wpływać na objawy fibromialgii: przewlekły ból, zmęczenie, mgłę mózgową, a nawet problemy ze snem.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, przeczytaj mój najnowszy artykuł na blogu - link w komentarzu.

Zapraszam do konsultacji we Wrocławiu i online.
jelitawformie@gmail.com
tel. 733 705 775

16/05/2025

W ostatnich latach coraz więcej badań podkreśla istotną rolę mikrobioty jelitowej w funkcjonowaniu całego organizmu, także w kontekście aktywności fizycznej. Jelita, często określane mianem „drugiego mózgu”, są siedliskiem bilionów mikroorganizmów, które nie tylko wspomagają procesy trawienne, ale również oddziałują na układ nerwowy poprzez produkcję neuroprzekaźników. Substancje takie jak serotonina, dopamina, acetylocholina czy kwas gamma-aminomasłowy (GABA) mają kluczowe znaczenie dla samopoczucia, motywacji, reakcji na stres, a także efektywności fizycznej. Równowaga mikrobiologiczna jelit (eubioza) może zatem wpływać bezpośrednio na jakość i wydajność treningu.

Główne neuroprzekaźniki związane z mikrobiotą jelitową:

• Serotonina

Neuroprzekaźnik odpowiedzialny za nastrój, samopoczucie i motywację. Mikrobiota jelitowa jest w stanie produkować znaczne ilości serotoniny, która oddziałuje na mózg m.in. za pośrednictwem nerwu błędnego, modulując reakcje stresowe i regulując emocje.

• Dopamina

Związana z odczuwaniem przyjemności i nagrody. Wysoki poziom dopaminy sprzyja motywacji i gotowości do podejmowania wysiłku fizycznego. Równowaga mikrobiologiczna jelit może sprzyjać jej produkcji, zwiększając satysfakcję z aktywności fizycznej.

• Acetylocholina

Kluczowa dla funkcjonowania układu mięśniowego – poprawia siłę skurczów mięśni, wydłuża czas ich pracy i opóźnia pojawienie się zmęczenia. Prawidłowy skład mikrobioty może wspierać jej syntezę.

• GABA (kwas gamma-aminomasłowy)

Hamujący neuroprzekaźnik, odgrywający ważną rolę w regulacji układu nerwowego, szczególnie w kontekście odczuwania bólu i stresu. Niektóre bakterie jelitowe, takie jak Lactobacillus plantarum czy Bifidobacterium adolescentis, potrafią syntetyzować GABA.

Wpływ mikrobioty na zdolności fizyczne

• Poprawa wydolności

Optymalna produkcja neuroprzekaźników może wspierać wydajność fizyczną, zwiększając siłę, wytrzymałość oraz zmniejszając uczucie zmęczenia.

• Motywacja i satysfakcja z treningu

Serotonina i dopamina wpływają pozytywnie na motywację do aktywności fizycznej i zwiększają satysfakcję z osiąganych postępów.

• Redukcja stresu

Mikrobiota jelitowa może uczestniczyć w regulacji poziomu kortyzolu oraz innych substancji wpływających na odpowiedź organizmu na stres, także ten wywołany wysiłkiem fizycznym.

Mikrobiota jelitowa pełni niezwykle ważną funkcję nie tylko w kontekście zdrowia metabolicznego, ale również w regulacji neuroprzekaźników, które bezpośrednio wpływają na sprawność fizyczną, motywację i odporność psychiczną. Jej równowaga wspiera organizm w podejmowaniu i utrzymywaniu aktywności fizycznej, poprawiając ogólną kondycję psychofizyczną. Dlatego dbanie o zdrowie jelit – poprzez zrównoważoną dietę, aktywny styl życia oraz odpowiednią suplementację – może stanowić ważny element wspomagający efektywność treningową.

Zapraszam do konsultacji we Wrocławiu i online.

jelitawformie@gmail.com
tel. 733 705 775

12/05/2025

Opis przypadku

Kobieta, 32 lata, zgłosiła się do mnie z wieloma problemami zdrowotnymi. Od kilku lat cierpiała na przewlekłe stany zapalne (podwyższone CRP), chroniczne zmęczenie i stany depresyjne.

Badania wykazywały liczne nieprawidłowości: ferrytyna na poziomie 8 ng/ml, witamina D3 - 11 ng/ml,
witamina B12 - 140 pg/ml, kwas foliowy poniżej normy.

W wywiadzie żywieniowym zwróciłam uwagę na duże spożycie produktów mącznych - podopieczna uwielbiała białe pieczywo i makarony.

Zleciłam badania serologiczne w kierunku celiakii. Ich wyniki wykazały wyraźne wskazania do dalszej diagnostyki. Celiakię ostatecznie potwierdził gastroenterolog wykonując biopsję jelita cienkiego.

Zaleciłam ścisłą dietę bezglutenową. Po trzech miesiącach zaobserwowałyśmy znaczną poprawę wyników: CRP wróciło do normy, ferrytyna wzrosła do 30 ng/ml, nastąpił też wzrost stężenia witamin, które wcześniej były na granicy lub poniżej normy.

Dzięki zastosowanej diecie ustąpiło przewlekłe zmęczenie, a nastrój kobiety uległ wyraźnej poprawie – wraz z psychiatrą podjęła decyzję o odstawianiu leków przeciwdepresyjnych.

Ten przypadek pokazuje, jak późno zdiagnozowana celiakia może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych poprzez zaburzenie wchłaniania składników odżywczych. Z tego powodu
warto rozważyć diagnostykę w kierunku celiakii, ale też alergii i nietolerancji pokarmowych u osób z niedoborami i stanami zapalnymi o niejasnej etiologii.

Zapraszam do konsultacji we Wrocławiu i online.

jelitawformie@gmail.com
tel. 733 705 775

08/05/2025

Dlaczego dieta low FODMAP to za mało?

Dieta low FODMAP często przynosi ulgę – zmniejsza wzdęcia, bóle brzucha. Jednak u wielu osób objawy wracają.

Dlaczego?

Bo dieta low FODMAP nie działa na przyczynę problemu.

Za dolegliwościami jelitowymi mogą stać m.in.:
• pasożyty,
• alergie i nietolerancje pokarmowe,
• niedokwaszenie żołądka,
• stres,
• zaburzenia perystaltyki,
• zaburzenia pracy wątroby.

Sama eliminacja fermentujących produktów to za mało, jeśli nie wiesz, dlaczego Twój organizm źle je toleruje.

Naprawa jelit to nie tylko dieta. To cały proces, który powinien być dobrze zaplanowany – zależnie od objawów i sytuacji zdrowotnej.

W „Jelita w formie” zawsze zaczynam od szukania przyczyny – dopiero potem dopasowuję dietę i plan działania.

📅 Jeśli masz dość objawów, które wracają mimo starań – umów się na konsultację. Online lub stacjonarnie.
👉 https://jelitawformie.pl/

05/05/2025

Jeśli zmagasz się z depresją lub przewlekłym stresem, warto sprawdzić nie tylko poziom witamin i minerałów, ale także stan jelit i mikrobioty.

Zdrowe jelita + odpowiednie składniki odżywcze = realne wsparcie zdrowia psychicznego.

Zapraszam do przeczytania artykułu - link w komentarzu.

07/04/2025

"Jem zdrowo, ćwiczę, a waga stoi…"

Masz problem z redukcją masy ciała mimo dobrze zbilansowanej diety i regularnej aktywności fizycznej?

Może być to sygnał, że Twój układ pokarmowy nie działa prawidłowo. Coraz więcej badań wskazuje, że zaburzona mikroflora jelitowa, stan zapalny jelit, czy SIBO mogą wpływać na gospodarkę hormonalną, przyswajanie składników odżywczych oraz na to, jak organizm magazynuje i spala energię.

W praktyce klinicznej często obserwuję, że po wyrównaniu mikroflory i uszczelnieniu bariery jelitowej:

- poprawia się wrażliwość insulinowa,
- ustępuje uporczywe wzdęcie i zatrzymanie wody,
- proces odchudzania wreszcie rusza z miejsca – bez zwiększania deficytu kalorycznego.

Jeśli pomimo starań Twoja masa ciała nie spada – warto sprawdzić, czy problem nie zaczyna się w jelitach.

Zapraszam do konsultacji we Wrocławiu i online.

jelitawformie@gmail.com
tel. 733 705 775