Joanna Latkowska-Psychoterapia i Rozwój

Joanna Latkowska-Psychoterapia i Rozwój Specjalizuję się w psychoterapii osób dorosłych i par.

Polecam bardzo!
02/04/2025

Polecam bardzo!

"Zagłębienie się w cielesność - wprowadzenie do Developmental Somatic Psychotherapy " warsztat z Helena Kellner - 11-13.04.2025 roku (Kraków) zapraszamy na warsztat Zagłębianie się w cielesność: wprowadzenie do Psychoterapii Rozwojowo Somatycznej - Developmental Somatic

17/12/2024

🤍 "Często wyczuwam, że klient próbuje się w siebie wsłuchiwać, próbuje dosłyszeć przesłania i znaczenia, które komunikują mu jego reakcje fizjologiczne. Nie lęka się już tego, co może tam znaleźć. Zdaje sobie sprawę, że jego własne wewnętrzne reakcje i doświadczenia, wiadomości pochodzące z jego zmysłów i organów wewnętrznych są przyjazne. Chce znaleźć się bliżej tych wewnętrznych źródeł informacji, nie chce się od nich odcinać (...)
Owa większa otwartość na to, co się dzieje wewnątrz, łączy się z podobną otwartością na doświadczenie rzeczywistości zewnętrznej. Poniższa wypowiedź Maslowa mogłaby równie dobrze dotyczyć moich klientów.
Maslow mówi: "ludzie samourzeczywistniający się posiadają niezwykłą zdolność do ciągłego, świeżego, prostodusznego doceniania elementarnych przyjemności życia. Czynią to z podziwem, radością, zadziwieniem, a nawet ekstazą, niezależnie od tego, jak bardzo zwietrzałe mogą być te doświadczenia dla innych ludzi" 🤍

Carl R. Rogers - "O stawaniu się osobą "

SAYA

18/10/2024
17/10/2024

„Przytulne warunki, w jakich się odbywa psychoterapia – wygodne fotele, delikatne słowa, dzielenie się uczuciami, ciepło, bliskość – często przesłaniają niebezpieczeństwa związane z wykonywaniem tego zawodu. Psychoterapia to trudne powołanie, a terapeuta, który odniósł sukces, musi umieć znosić izolację, niepokój i frustrację nieuchronnie związane z tą pracą. Cóż to za paradoks: dla psychoterapeutów, którzy tak zachęcają pacjentów do bliskości, największym zawodowym zagrożeniem jest izolacja. A właśnie terapeuci aż nazbyt często są stworzeniami samotnymi: cały swój dzień pracy spędzają odizolowani wraz z kolejnymi pacjentami od świata i rzadko spotykają kolegów, chyba że podejmą wytężony wysiłek, by zorganizować jakieś wspólne działania. Tak, oczywiście, codzienne sesje indywidualne są przesycone bliskością, ale ta forma bliskości nie wystarczy do podtrzymania życia terapeuty; ta bliskość nie syci tak i nie odnawia, jak sycą i odnawiają głębokie, pełne miłości związki z przyjaciółmi i rodziną. Co innego być dla kogoś, a co innego – być w związkach, które są w równym stopniu dla kogoś, jak i dla mnie.
W podróżach niekiedy unikają kontaktów z innymi ludźmi bądź, w obawie przed wynikającymi z niezrozumienia naszej profesji reakcjami otoczenia, ukrywają swój zawód. Męczy ich nie tylko to, że ludzie się ich irracjonalnie boją lub ich nie doceniają, lecz również to, że ich przeceniają, podejrzewają o zdolność czytania w cudzych myślach albo umiejętność radykalnego rozwiązywania najróżnorodniejszych problemów. Terapeuci powinni być przyzwyczajeni do idealizacji czy niedoceniania, z jakimi co dzień mają do czynienia w pracy; powinni, ale rzadko są. Często natomiast doświadczają na przemian niespokojnych dreszczy zwątpienia w siebie bądź nadmiernego samouwielbienia. Terapeuta musi uważnie obserwować wszystkie zmiany poczucia własnej wartości – a w istocie wszelkie zmiany stanu wewnętrznego – by nie przeszkadzały mu w pracy. Zaburzające doświadczenia życiowe – napięcia w związkach, narodziny dzieci, stresy związane z ich wychowywaniem, żałoba, kłótnie małżeńskie i rozwód, nieprzewidziane zwroty sytuacji, klęski życiowe, choroby – wszystko to dramatycznie zwiększa napięcie i utrudnia prowadzenie terapii.
Wcześniej, omawiając wykroczenie, jakim jest nawiązanie z pacjentem kontaktów seksualnych, wskazywałem na podobieństwa między relacją terapeutyczną a każdą relacją, w której może dojść do nadużycia, ponieważ jedna osoba ma władzę nad drugą. Istnieje, wszakże pewna ważna różnica, wynikająca z samej intensywności przedsięwzięcia terapeutycznego. Więź terapeutyczna może nabrać takiej siły – tyle się ujawnia, o tyle pyta, tyle daje, tyle rozumie – że pojawia się miłość. Na to uczucie narażony jest w terapii nie tylko pacjent, lecz również terapeuta, ten jednak musi je utrzymać w królestwie Caritas i nie pozwolić, by się ześlizgnęło do domeny Erosa. Ze wszystkich stresów życia psychoterapeuty dwa są najbardziej katastrofalne: samobójstwo pacjenta i oskarżenie o postępowanie niezgodne z etyką zawodową.
Sześćdziesiąt lat temu Freud doradzał terapeutom, by co pięć lat powracali do własnej analizy, często bowiem ekspozycja na pierwotny wyparty materiał jest równie niebezpieczna, jak promienie Roentgena. Możemy nie podzielać Freudowskiej troski o wyparte instynktowne potrzeby terapeuty, trudno się jednak nie zgodzić z przekonaniem, że terapeuta musi stale pracować nad swoim światem wewnętrznym."

Irvin Yalom, Dar Terapii, rozdział 84
fot Cathal mac

Miałam szczęście przez kilka lat korzystać z wiedzy, doświadczenia i karmiącego kontaktu z Izą. Bardzo polecam!
19/09/2024

Miałam szczęście przez kilka lat korzystać z wiedzy, doświadczenia i karmiącego kontaktu z Izą. Bardzo polecam!

Jesień to czas podróży do naszego wnętrza. Możemy zgłębiać swoje myśli, emocje i potrzeby, aby lepiej zrozumieć siebie.

Teraz możesz się zatrzymać i zrobić coś dla siebie. Masz możliwość udziału w warsztacie, podczas którego w atmosferze wsparcia i akceptacji będziesz mogła poznawać siebie i swoje możliwości. Doświadczać bliskości z innymi kobietami i wzajemnie się wspierać i wspólnie odkrywać kobiecość.

Zapraszam serdecznie na warsztat rozwojowy dla kobiet w kameralnym gronie w terminie 26-27 październik.

Jeżeli Jesteś zainteresowana, proszę o kontakt mailowy na adres: izabela.butniewicz@yahoo.com lub telefonicznie pod nr: 604 450 311.

Mamo, Tato, nie puszczajcie tej liny!
02/07/2024

Mamo, Tato, nie puszczajcie tej liny!

Mamo,
Ten konflikt, w którym się teraz znajdujemy, potrzebuję go. Potrzebuję tej walki. Nie potrafię tego wytłumaczyć, ponieważ nie mam słów, aby to wyrazić, a to, co powiem i tak nie miałoby sensu. Ale potrzebuję tej walki. Desperacko.

Muszę cię teraz nienawidzić i musisz to przetrwać. Musisz przetrwać fakt, że cię nienawidzę, a ty mnie.
Potrzebuję tego konfliktu, nawet jeśli go nienawidzę. Bez względu na to, o co się kłócimy: pora spać, praca domowa, brudne pranie, bałagan w pokoju,, zostać w domu, wyjść z domu, nie wychodzić, życie rodzinne, chłopak, brak przyjaciół, złe towarzystwo. Nieważne. Muszę walczyć z tobą o te rzeczy i chcę, żebyś mi się przeciwstawiała.

Desperacko potrzebuję, żebyś trzymała drugi koniec liny. Trzymaj go mocno, a ja będę Cię atakować. Próbuję znaleźć wsparcie w tym nowym świecie, do którego czuję, że należę.

Kiedyś wiedziałam kim jestem, kim ty jesteś, kim my jesteśmy. Ale teraz już nie wiem.
Obecnie szukam swoich granic i czasami mogę je znaleźć tylko przez naciskanie na ciebie i przesuwanie granic. Przekraczanie granic pozwala mi je odkryć. Czuję, że istnieję i przez chwilę mogę oddychać.

Wiem, że pamiętasz, jak byłem słodkim dzieckiem. Wiem to, bo też tęsknię za tym dzieckiem i czasami ta nostalgia jest dla mnie najbardziej bolesna.

Potrzebuję tej walki i przekonać się, że bez względu na to, jak okropne lub przesadne są moje uczucia, to nie zniszczą ani ciebie, ani mnie. Chcę, żebyś mnie kochała nawet wtedy, gdy wylewam z siebie wszystko co złe, nawet gdy wydaje się, że cię nie kocham. Teraz potrzebuję, żebyś pokochała siebie i mnie, dla nas obojga.

Wiem, że to do bani być nie lubianym i być naznaczonym jako ten zły. Czuję to samo w środku, ale musisz to tolerować i uzyskać pomoc dla siebie od innych dorosłych. Bo ja nie mogę ci teraz pomóc. Jeśli chcesz spotkać się ze swoimi dorosłymi przyjaciółmi i utworzyć „grupę wsparcia, aby przetrwać wściekłość swojego nastolatka”, to dla mnie w porządku. Albo mówić o mnie za moimi plecami, nie obchodzi mnie to. Tylko mnie nie opuszczaj. Nie poddawaj się bez walki. Potrzebuję tego.

Ten konflikt nauczy mnie, że mój cień nie jest większy niż moje światło. Ten konflikt nauczy mnie, że negatywne uczucia nie oznaczają końca relacji. Ten konflikt nauczy mnie słuchać samego siebie, nawet jeśli może rozczarować innych.

I ten konkretny konflikt się skończy. Jak każda burza, ucichnie. I zapomnę o nim ja i Ty też. A potem wróci. I będę potrzebował, żebyś znów złapała linę. Będę tego potrzebować przez lata.

Wiem, że w tej roli nie ma nic satysfakcjonującego. Wiem, że prawdopodobnie nigdy ci za to nie podziękuję, albo nigdy nie uznam roli, którą odegrałaś. Właściwie, za to wszystko prawdopodobnie będę cię krytykować. Może wydawać ci się, że nic, co robisz, nigdy nie jest wystarczające. A jednak całkowicie polegam na Twojej zdolności do pozostania w tym konflikcie. Nieważne, jak bardzo się sprzeciwiam, nieważne jak bardzo się dąsam. Nieważne, jak bardzo zamknę się w ciszy.

Proszę, trzymaj się drugiego końca liny. I wiedz, że wykonujesz najważniejszą pracę, jaką ktoś może dla mnie teraz wykonać.

Z miłością, twój nastolatek

~Gretchen Schmelzer

https://gretchenschmelzer.com/blog-1/2016/7/4/parents-corner-the-letter-your-teenager-cant-write-you?fbclid=IwZXh0bgNhZW0CMTEAAR2oFzO_wGTweQDtX2v5kjpY4FqZ5eobCl7BSPlCsWlnnrqIUxR5HbhDSxQ_aem_8q0cjPNDzmT6UV5jFdKy6w

Foto Pintrest Scary Mommy

Zanim skopiujesz i zapożyczysz ten tekst na swoją tablicę, sprawdź czy nie ma błędów 🤫

18/06/2024

Gotowa!

02/06/2024

"Człowiek, który potrafi zaakceptować w sobie dziecko, posiada zdolność do cieszenia się życiem. Umie się dziwić, co "otwiera go" na nowe doświadczenia. Jest wrażliwy i potrafi reagować ze szczerym entuzjazmem. I jest w nim spontaniczność niezbędna do autoekspresji. U małych dzieci łatwo o radość, gdyż wciąż częściowo zachowują niewinność i ufność z jakimi przyszły na świat".

~A. Lowen "Przyjemność"

"A person who can accept the child within himself has the ability to enjoy life. He knows how to wonder, which "opens him" to new experiences. He is sensitive and can respond with sincere enthusiasm. And there is spontaneity necessary for self-expression. It's easy for little children to be happy because they still retain some of the innocence and trust with which they were born".

~A.Lowen "Pleasure"

Fot. znaleziona w sieci

www.analizabioenergetyczna.org/rejestracja

23/05/2024

Nauka zamaist taty...
------------------------
W nauce często kotwiczy się dynamika
Nie mogę do Ciebie tato...

Tam Cię szukam !

A w kolejnych dyplomach
Szukam tych innych przy Tobie
Od których mogłabym/mógłbym brać...

Uczyć się !

Tak tęsknię...

Za grupą
Za przekazem
Za dyskusjami
Za starszyzną
Za wsparciem...


-----------------------

Foto: pixabay

08/05/2024

Szanowni Państwo!

Informujemy o powstaniu grupy wsparcia dla rodziców dzieci i młodzieży doświadczającej kryzysu psychicznego. Zapraszamy wszystkich zainteresowanych na cotygodniowy cykl warsztatów.

Kiedy? 📆

Pierwsze zajęcia już 16.05.2024 r. (czwartek) w godzinach 16:50-18:50. ❗️ Od 13 czerwca zajęcia będą odbywać się w godzinach 16:30-18:30.

Gdzie? 🧩

Warsztaty będą odbywać się w siedzibie Fundacja Oparcia Społecznego Aleksandry FOSA przy ul. Fryderyka Chopina 42.

Zapisy 🖊

Wszystkich chętnych prosimy o zapisy przez maila na adres:
📧 punktwsparcia@fundacjafosa.pl
lub kontakt telefoniczny:
📞 58 344 96 00 w godzinach 8:00-16:00.

Warsztaty obejmować będą psychoedukację na temat zaburzeń i chorób psychicznych, komunikacji i współpracy w systemie rodzinnym, strategii radzenia sobie z trudnymi emocjami oraz zwiększenia zrozumienia stanów emocjonalnych dziecka. Ponadto, skupimy się również na wzmocnieniu funkcji wychowawczych i radzeniu sobie w sytuacjach trudnych na różnych etapach rozwojowych dziecka/nastolatka.

Cykl warsztatowy zawiera 18 spotkań po 2 godziny. Warsztaty będą przeprowadzane przez: mgr Magdalenę Treppner, psycholożkę, terapeutkę dzieci i młodzieży oraz mgr Kamilę Misiołek, psycholożkę, psychotraumatolożkę, która na co dzień pracuje w Młodzieżowym Szopenie z młodzieżą z trudnościami na tle zdrowia psychicznego.

Grupa wsparcia będzie odbywać się w ramach projektu "Centrum Specjalistycznego Wsparcia Rodzin FOSY 2024-2026"
Realizatorem zadania jest Fundacja Oparcia Społecznego Aleksandry FOSA
Projekt finansowany ze środków Miasto Gdańsk

27/04/2024

Jedzenie może być protezą dla relacji, może zaspokajać potrzebę bezpieczeństwa, zaufania, bliskości, czyli takich aspektów życia, które są właściwe dla związków międzyludzkich.
Deficyt ten powstaje często podczas kształtowania się bezpiecznego przywiązania pomiędzy dzieckiem, a ważnym dla niego dorosłym. Taka konstytuująca się więź może zostać uszkodzona, kiedy dziecku brakuje czułości, zrozumienia i opieki. Powstaje zaprzeczenie, że miłość, empatia i bezpieczeństwo mogą płynąć od drugiej osoby i pojawia się nowy sposób, aby uzupełniać te braki za pomocą jedzenia. Jedzenie łagodzi wtedy uczucie bycia odrzuconym, zranionym i daje złudzenie sytości także w obszarze relacji. Jedzenie niestety niweluje negatywne uczucia tylko chwilowo, głód relacji pozostaje.

Justyna Dworczyk, Jedzenie jako oralna fiksacja.

Fot: Szymon Szcześniak

15/03/2024

„Doświadczenie pokazuje, że ludzie w większości nie odseparują się od rodziców ani nie zaakceptują (choć w najmniejszym stopniu) przeszłości, jeśli nie przejdą fazy złości, czy nawet nienawiści w stosunku do osoby z rodziny, społeczności lub ideologii, pod których wpływem się ukształtowali. Druzgocące wydarzenia przestają być traumatyczne w chwili, gdy da się upust związanym z nimi reakcjom emocjonalnym. Uczucia są mądre.”

Nancy McWilliams, Psychoterapia psychoanalityczna
fot Milada Vigerova

Adres

Wrzeszcz

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 09:00 - 17:00
Wtorek 09:00 - 17:00
Środa 09:00 - 17:00
Czwartek 09:00 - 17:00
Piątek 09:00 - 17:00
Sobota 09:00 - 17:00

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Joanna Latkowska-Psychoterapia i Rozwój umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Joanna Latkowska-Psychoterapia i Rozwój:

Udostępnij

Kategoria