03/07/2025
Latem chętniej się włóczymy, więc może chętniej zgłębimy też samą ideę chodzenia?
👉📚„Zew włóczęgi. Opowieści wędrowne” Rebeki Solnit (polskie wydanie 2018 r.) zaprasza w podróż.
📙To książka o tym, że chodzenie jest aktem głęboko politycznym, filozoficznym i osobistym zarazem.
📘To stymulujący esej, który łączy historię idei, antropologię, osobiste refleksje autorki, kulturowe symbole wędrowania. Jak zaznacza wydawca – „Spacer, przechadzka, marsz, pielgrzymka, wędrówka, włóczęga, labirynty, ogrody – to tylko niektóre z form pieszego obcowania z miastem i z naturą.”
📗Rebecca Solnit to znakomita eseistka, historyczka idei i działaczka feministyczna, która w tej książce opisuje chodzenie nie tylko jako proste przemieszczanie się, ale głęboko ludzką praktykę, mającą wymiar:
Fizyczny – ruch, który pozwala czuć ciało, jego możliwości, ograniczenia, przyjemności. Przywraca poczucie ciągłości bycia w czasie i przestrzeni, które odbiera nam współczesne, pokawałkowane na odcinki życie w samochodach, w budynkach, miejscach transferu.
Ewolucyjny – to dzięki wędrowaniu człowiek przetrwał, zdobywał pożywienie, poznawał świat.
Społeczny i polityczny – piesze marsze i protesty wszczynały rewolucje, zmieniały historię. A prawo do swobodnego przemieszczania się było (i jest) formą kontroli i dystrybucji władzy.
Filozoficzny – choćby w duchu myśli Rousseau, który w spacerach znajdował przestrzeń wolności i źródło refleksji nad naturą człowieka i Henry’ego Davida Thoreau, dla którego wędrowanie było sposobem na duchowe oczyszczenie i wyraz sprzeciwu wobec uprzemysłowienia życia.
Duchowy – spacer jako kontemplacja, przeżycie religijne lub odkrywanie siebie. Wędrowanie odrywa od cyfrowego szumu i nadmiaru bodźców. Wzmacnia poczucie obecności tu i teraz.
Psychiczny – chodzenie może być narzędziem emocjonalnej regulacji, lekarstwem na wewnętrzny chaos i alienację, w kontrze do życia w pośpiechu.
💬❓️A jakie książki pakujecie do swoich bagaży na wakacje?