14/02/2023
Życzliwa obecność i przekonanie, że depresja minie
"Na początku depresji warto postępować z chorym, jak z osobą chorą somatycznie. Pozwolić mu leżeć, spać lub podejmować tylko te rodzaje aktywności, które sam wybierze.
Stopniowo, co jakiś czas warto zachęcać chorego do próby podjęcia małego działania. Pierwszą reakcją będzie prawdopodobnie odmowa. Można próbować kolejnej zachęty, obiecać swoją pomoc i wsparcie. Czasami drobne sukcesy mogą nieznacznie poprawić samopoczucie. Namawiając do aktywności trzeba zawsze kierować się aktualnym stanem chorego, a także umieć odróżnić odmowę płynącą z pierwszego odruchu osoby, która nie wierzy we własne siły, od prawdziwej niemożności wykonania najprostszej czynności.
Wszelkie standardowe pocieszenia:„nie przejmuj się tak”, „inni mają większe zmartwienia”, zapraszanie gości czy kupowanie prezentów zwykle nie odniosą efektu, a niekiedy odwrotny do zamierzonego. Również wymuszanie aktywności wypowiedziami typu: „weź się w garść”, „musisz się zmobilizować i przełamać” poza zwiększeniem poczucia winy i przeświadczenia o braku wsparcia i zrozumienia nie przyniosą ulgi. Bliscy muszą być przygotowani na to że depresja nie jest zaburzeniem ustępującym w ciągu kilkunastu dni. Wymaga cierpliwości i rozłożenia sił osoby udzielającej wsparcia.
Osoby które przeszły depresję, mówią że najbardziej pomagała im spokojna i życzliwa obecność bliskich oraz ich wewnętrzne przekonanie, że depresja minie."
Iwona Koszewska, Ewa Pragłowska, „O depresji, o manii, o nawracających zaburzeniach nastroju”
fot zero take