Idealnie Nieidealna - Solena

Idealnie Nieidealna - Solena ~ SOLENA ~
Pomiędzy ogniem a wodą
Pomiędzy impulsem a ciszą. Pomiędzy światłem a cieniem.

„Idealnie Nieidealna – SOLENA”To nie tylko nowa nazwa.To nowe zrozumienie siebie.Jestem w „pomiędzy”, które nie trwa w j...
24/07/2025

„Idealnie Nieidealna – SOLENA”
To nie tylko nowa nazwa.
To nowe zrozumienie siebie.
Jestem w „pomiędzy”, które nie trwa w jednym miejscu.
Moje pomiędzy to wieczny ruch – od krańca do krańca.

Rano jestem iskrą – małą, ledwo tlącą się.
Ale wystarczy odpowiedni grunt i wystrzelam…
aby w ciągu dnia stać się ogniem.
Porywającym. Spontanicznym. Silnym.
A często zbyt silnym – bo gdy nie mam granic, mój ogień przeradza się w pożar.
I zostają po nim tylko zgliszcza.
Wtedy staję się wodą.

Ale nie od razu.
Kropla po kropli… wypełniam siebie nową siłą,
leżąc na dnie wypalonej skorupy swojego ciała...
wyczerpana, odpoczywam.
Chłonę wilgoć, chłonę życie, nie mam siły
i powoli wypuszczam nowe pędy.
Delikatne. Czułe. Żywe.
Które i tak kiedyś znowu spalę – w mojej impulsywności, w swoim ogniu,
w pozornym chaosie, w mojej pasji.

Jestem jak Feniks.
Muszę spłonąć, by się odrodzić.
Muszę spaść, by zrozumieć, gdzie jest moje źródło.

To wszystko – to nie wada.
To nie niestałość.
To nie „za dużo”.
To moja natura, którą dopiero zaczynam rozumieć i przytulać.

I dlatego dziś mówię sobie:
Jestem „SOLENA – Idealnie Nieidealna”, Słońce i Księżyc, Ogień i Woda,
Bo każda część mnie ma swoje miejsce.
Nawet jeśli co chwilę je zmieniam.

Bo życie nie musi się mieścić w prostych liniach.
A ja muszę czasem spłonąć, żeby mieć przestrzeń by znów oddychać.

To właśnie ja – idealnie nieidealna Solena.
❤️ Abstrakcja • Dynamit • Hamulce • Dopamina
& Aksamit • Delikatność • Harmonia • Dryfowanie ❤️

Akceptacja Siebie = Fundament Relacji z Innymi! Zanim zbudujemy zdrowe relacje z innymi, musimy zaakceptować siebie – ze...
05/07/2025

Akceptacja Siebie = Fundament Relacji z Innymi!

Zanim zbudujemy zdrowe relacje z innymi, musimy zaakceptować siebie – ze wszystkimi słabościami i niedoskonałościami.
Chodzi o to, by odnaleźć w sobie piękno, siłę, talent i mądrość. Dopiero gdy damy sobie prawo do bycia prawdziwymi, uczymy się tego samego w stosunku do innych.

Co na to psychologia?

"Self-acceptance" to świadome uznanie swoich zalet i wad bez ostrej samokrytyki. To podstawa stabilności emocjonalnej i dobrego samopoczucia!
Carl Rogers mawiał: "Ciekawym paradoksem jest to, że kiedy akceptuję siebie dokładnie takim, jakim jestem, wtedy mogę się zmienić." Inspirujące, prawda?
Badania nad self-compassion (współczuciem dla siebie) pokazują, że osoby życzliwe wobec siebie są bardziej skłonne akceptować słabości innych i budować zdrowsze więzi.

Co to znaczy w praktyce?

Poznajesz siebie, nawet swoje trudne strony – lęk, wątpliwości, błędy.
Nie odrzucasz ich, traktujesz jako część bycia człowiekiem.
Odkrywasz w sobie moc – pasję, czułość, drobne talenty, które warto pielęgnować.
Kiedy potwierdzenie przychodzi z Twojego wnętrza, stajesz się mniej podatna na opinie i oceny innych.

Dlaczego to zmienia relacje?

Gdy jesteś w porządku z samą sobą:
Nie potrzebujesz, by inni byli tacy sami – akceptujesz ich różnorodność.
Nie szukasz potwierdzenia swojej wartości w cudzych oczach – zaufanie i otwartość rodzą się naturalnie.
Współczucie dla siebie ("dobrze mi, nawet gdy się potknę") przekłada się na życzliwość wobec innych ("on też ma prawo potknąć się i wstać").

To jest dobre życie!

Gdy przestajesz się karać, masz siłę kochać – siebie i innych. Pozwalając sobie na prawdę, uczysz się dawać tę prawdę dalej. Twoja autentyczność staje się zaproszeniem dla innych do bycia sobą. Dzięki temu rodzi się głębsze zaufanie, rzeczywiste więzi i wzajemny szacunek.

~Solena

Terapia nie polega na stwarzaniu nowej wersji siebie, tylko na odzyskaniu tej, którą byliśmy, zanim zaczęliśmy się broni...
23/06/2025

Terapia nie polega na stwarzaniu nowej wersji siebie, tylko na odzyskaniu tej, którą byliśmy, zanim zaczęliśmy się bronić przed światem.

☯️ Solena ☯️

https://youtu.be/3NClnjb7Sqg?si=CRUcP-hNnh8pkxwfBądźcie pozdrowieni NadwrażliwiZa waszą czułość w nieczułości świata za ...
10/06/2025

https://youtu.be/3NClnjb7Sqg?si=CRUcP-hNnh8pkxwf

Bądźcie pozdrowieni Nadwrażliwi
Za waszą czułość w nieczułości świata za niepewność wśród jego pewności
Za to że odczuwacie innych tak jak siebie samych zarażając się każdym bólem
Za lęk przed światem jego ślepą pewnością która nie ma dna
Za potrzebę oczyszczania rąk z niewidzialnego nawet brudu ziemi
Bądźcie pozdrowieni
Bądźcie pozdrowieni Nadwrażliwi
Za wasz lęk przed absurdem istnienia
I delikatność nie mówienia innym tego co w nich widzicie
Za niezaradność w rzeczach zwykłych i umiejętność obcowania z niezwykłością
Za realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego
Za nieprzystosowanie do tego co jest a przystosowanie do tego co być powinno
Za to co nieskończone nieznane niewypowiedziane
Ukryte w was
Bądźcie pozdrowieni Nadwrażliwi
Za waszą twórczość i ekstazę
Za wasze zachłanne przyjaźnie miłość i lęk
Że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami
Bądźcie pozdrowieni
Za wasze uzdolnienia nigdy nie wykorzystane (niedocenianie waszej wielkości nie pozwoli
Poznać wielkości tych co przyjdą po was)
Za to że chcą was zmieniać zamiast naśladować
Że jesteście leczeni zamiast leczyć świat
Za waszą boską moc niszczoną przez zwierzęcą siłę
Za niezwykłość i samotność waszych dróg
Bądźcie pozdrowieni Nadwrażliwi

Provided to YouTube by MTJPosłanie do nadwrażliwych · Jarosław WasikNastroje℗ 2021 MTJReleased on: 1995-12-31Composer: Paweł DampcLyricist: Kazimierz Dąbrows...

Depresja – nie tylko chorobaDepresja to nie koniec. To drzwi.Depresja to nie grypa. Nie wystarczy podać paracetamolu, by...
28/05/2025

Depresja – nie tylko choroba
Depresja to nie koniec. To drzwi.

Depresja to nie grypa. Nie wystarczy podać paracetamolu, by nastąpiło cudowne uzdrowienie. Choć intencja może być dobra, „motywacyjny kop” nie jest tym, czego potrzebuje osoba w depresji – to nie chwilowy spadek nastroju, lecz głęboki stan, który wymaga uważności i pomocy.

Depresja nie jest brakiem silnej woli – to coś znacznie głębszego. Dla każdego może oznaczać coś innego, choć wiele osób odczuwa ją w zaskakująco podobny sposób.

To doświadczenie przekroczenia niewidzialnej granicy, za którą człowiek zaczyna dostrzegać, że nie chce już uczestniczyć w pędzie, który nie jest jego.
To moment, w którym uświadamia sobie, że wyczerpał zapasy sił, by udawać entuzjazm wobec życia, które nie daje mu spełnienia.
To chwila, gdy opadają wszystkie maski, a człowiek zdaje sobie sprawę, że nie ma już w sobie ani grama energii, by przekonywać siebie i innych, że wszystko jest w porządku.
To moment, w którym dociera do niego, że wypalił się w próbach bycia szczęśliwym według cudzych oczekiwań.
To przekroczenie granicy, za którą kończy się społecznie akceptowany optymizm, a zaczyna prawda o zmęczeniu życiem, które bardziej „wypada”, niż naprawdę pasuje.

Depresja to coś więcej niż choroba – to objaw wewnętrznego pęknięcia, niezgody na dotychczasowe funkcjonowanie. Często jest początkiem indywidualnej drogi – trudnej, ale prawdziwej.

Tak, depresja wymaga leczenia. Sama tego doświadczyłam – ponad rok temu. Pomogła mi farmakologia. I z całego serca polecam ją każdemu, kto stoi na początku tej drogi. Leki dają niezbędną ulgę – często wręcz ratują życie. Ale równie ważna jest świadomość, że to dopiero początek. Kontakt z lekarzem psychiatrą i psychoterapeutą jest konieczny. Jednak długofalowo leki nie zastąpią zmian – nie zdejmą z nas masek, które zakładaliśmy przez lata, by „pasować”.

Społeczeństwo, a często i nasi najbliżsi, wywierają ogromną presję, byśmy „wrócili do zdrowia” – co w ich rozumieniu oznacza powrót do starych ról, obowiązków, produktywności. Ale prawdziwe wyzdrowienie to nie powrót do tego, co było. To przejście przez otwarte drzwi – do siebie samego. Do życia, które nie jest już tylko „jak trzeba”, ale takie, które naprawdę czujemy.

Depresja to szansa. Może być początkiem nowego rozdziału – jeśli się na to odważymy. Jeśli zdecydujemy się zdjąć te społecznie nakazane buty i pójść dalej boso – dla siebie.

Nie daj sobie wmówić, że depresję można po prostu „zaleczyć”. Jeśli nie posłuchasz tego głosu teraz, wróci – i będzie głośniejszy. Ale jeśli go usłyszysz… może zmienić wszystko.

Nie musisz mi wierzyć. Nie oczekuję tego. Dzielę się z Tobą tylko własnym doświadczeniem. Co z nim zrobisz – to już Twoja droga.
Ale jeśli kiedyś będziesz potrzebować oparcia – jestem. Obok.

„Jeśli zmagasz się z depresją – nie czekaj. Porozmawiaj z lekarzem. To pierwszy i bardzo ważny krok.”

𝓓𝓸 𝓒𝓲𝓮𝓫𝓲𝓮...Kiedy wszystko zacznie się sypać,stanę się osią, która nie zadrży.Nie zatrzymam burzy —ale nie pozwolę jej p...
27/05/2025

𝓓𝓸 𝓒𝓲𝓮𝓫𝓲𝓮...

Kiedy wszystko zacznie się sypać,
stanę się osią, która nie zadrży.
Nie zatrzymam burzy —
ale nie pozwolę jej pochłonąć wszystkiego.

Jestem.
Bez walki, bez potrzeby kontroli.
Jestem Obecnością samą w sobie.
Jak punkt odniesienia,
który nie narzuca kierunku,
ale przypomina, że kierunek wciąż istnieje.

W mojej przestrzeni wszystko się uspokaja.
Nie uciszam — harmonizuję.
Gdy nadejdzie trzęsienie ziemi
będę jak cicha struktura,
która podtrzyma Twoje ściany,
aby nie runęły.

Bez słów mówię:
„Nie musisz się teraz gubić.”

Bo poznałam swój chaos.
Byłam na skraju i trzęsłam się cała.
I nauczyłam się jak zachować strukturę pomimo...

Dlatego gdy jestem obok,
nawet jeśli wszystko wiruje i rozpada się,
czujesz, że wciąż masz jakiś sens. ❤️

Solena ☯️

Ból zmusza do zatrzymanianie z kaprysu,nie z okrucieństwa —lecz z potrzeby zobaczenia.To, co ukryte,puka do drzwi świado...
27/05/2025

Ból zmusza do zatrzymania
nie z kaprysu,
nie z okrucieństwa —
lecz z potrzeby zobaczenia.

To, co ukryte,
puka do drzwi świadomości
w rytmie kroków, których nie stawiamy.

Nie idź dalej, mówi Cień,
dopóki nie spojrzysz
w to, co odrzuciłeś,
w to, co cię tworzy
wbrew twojej woli.

Zatrzymanie to nie porażka —
to zaproszenie.
Do zejścia w głąb.
Do rozmowy z tym,
czego się boisz nazwać.

Nie każdemu się spieszy
do własnej prawdy.
Ale ból nie pyta o zgodę —
jest przewodnikiem,
gdy nie słuchasz szeptów.

W ciemności siebie
odnajdujesz drogę,
która nie prowadzi dalej,
lecz głębiej.

Solena ☯️

Czym jest dorosłość?To nie tylko liczby w peselu,lecz świt myśli, który sam się budzi.To chwila, gdy cisza ma więcej sen...
24/05/2025

Czym jest dorosłość?

To nie tylko liczby w peselu,
lecz świt myśli, który sam się budzi.
To chwila, gdy cisza ma więcej sensu
niż tysiąc słów krzyczanych na wietrze.

Dorosłość to wybór —
nawet jeśli nie ma łatwej drogi.
To sztuka składania siebie
z marzeń dziecka i rozumu mędrca.

To radość z porannej kawy,
gdy okno łapie światło jak obietnicę.
To filozofia codzienności:
że piękne bywa zwyczajne,
a miłość to często zmywanie po kolacji.

To taniec z odpowiedzialnością,
lecz nie w kajdanach, a w rytmie serca.
To zgoda na niepewność —
i śmiech mimo niej.

Dorosłość to poezja bez rymu,
ale z prawdą —
czasem łagodną, czasem szorstką,
lecz zawsze własną.

- Solena ☯️

Karta życia: NIE MÓWIĘ SOBIE "BĘDZIE DOBRZE"Nie uciekam przed cieniem. Nie zasypuję ciszy słowami pocieszenia, które nie...
23/04/2025

Karta życia: NIE MÓWIĘ SOBIE "BĘDZIE DOBRZE"

Nie uciekam przed cieniem. Nie zasypuję ciszy słowami pocieszenia, które nie mają jeszcze miejsca, by się zadomowić.

Nie muszę mówić sobie: „Będzie dobrze.” Nie dzisiaj. Nie wtedy, gdy w środku wszystko boli.

To zdanie, choć wypowiadane z nadzieją, potrafi być jak plaster na ranę, która potrzebuje oddechu i obecności, a nie zaklejania. Potrafi uciszyć to, co we mnie prawdziwe – ból, smutek, żal, które chcą być zauważone i ukochane, nie przegadane.

Mam prawo czuć wszystko. Mam prawo nie wiedzieć, kiedy będzie lepiej. Mam prawo zatrzymać się w tym, co jest.

To właśnie tu, w pełnym uznaniu mojego stanu, zaczyna się uzdrowienie. Nie od wypierania. Nie od uciekania w „będzie dobrze”. Ale od łagodnego przyjęcia: „Tak. Teraz boli. I to też jest życie.”

Nie walczę ze swoim cieniem. Siadam z nim w ciszy. On też jest mną.

Solena – karty życia

Nie mów: „Będzie dobrze”.Nie każde cierpienie potrzebuje pocieszenia.Nie każda rana goi się natychmiast.Nie każda ciemno...
23/04/2025

Nie mów: „Będzie dobrze”.

Nie każde cierpienie potrzebuje pocieszenia.
Nie każda rana goi się natychmiast.
Nie każda ciemność wymaga światła od razu.

Nie mów mi, co mam czuć.
Nie uspokajaj mnie swoim niepokojem.
Nie zasypuj gotowymi rozwiązaniami.

Kiedy mówię, że boli,
chcę być usłyszana.
Nie naprawiana.

Twoje „będzie dobrze” może być dla mnie jak mur.
Jak zamknięcie drzwi, gdy dopiero zaczęłam mówić.

Pozwól mi się rozsypać.
Pozwól mi nie wierzyć w jutro.
Pozwól mi być tu, gdzie jestem – nawet jeśli to dno.

Bo czasem to, czego najbardziej potrzebuję,
to nie twoja nadzieja.
To twoja obecność.
Twoje milczenie.
Twoje ciepłe „rozumiem”.

Nie bój się mojego bólu.
Nie bój się swojej bezradności.

To właśnie tam,
w tej przestrzeni,
rodzi się prawdziwa bliskość.

~Solena - pomiędzy ogniem a wodą

Adres

Złotoryja

Telefon

883 328 521

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Idealnie Nieidealna - Solena umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij