Piękna i Silna

Piękna i Silna Nazywam się Emilia Gajda-Idziak. Jestem fotografem i mam raka. Stworzyłam piękną akcję! . A mianowicie sesja zdjęciowa dla onkobabek.

Chcę pokazać nasze piękno i siłę - bo co jest piękniejsze od blizn. To blizny pokazują naszą historię..🤍

Jest mi niezmiernie miło,  zaprosić Was na cudowne wydarzenie 🤍📢USTRZEL RAKA – WYJĄTKOWE WYDARZENIE📅 Data: 26 październi...
26/08/2025

Jest mi niezmiernie miło, zaprosić Was na cudowne wydarzenie 🤍📢
USTRZEL RAKA – WYJĄTKOWE WYDARZENIE

📅 Data: 26 października 2025 r.
📍 Miejsce: Strzelnica Wiechlice Airbase Training Center

26 października odbędzie się niezwykłe wydarzenie – „Ustrzel Raka”. To połączenie sportu, pasji, integracji społecznej, solidarności w walce z rakiem piersi, wsparcia w trudnych chwilach 🤍.

Cel wydarzenia

„Ustrzel Raka” powstało z potrzeby serca i chęci podniesienia świadomości na temat profilaktyki nowotworowej 🩺.
Dochód z wydarzenia zostanie przekazany na Stowarzyszenie Centruś przy Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.

📢Program

Podczas wydarzenia uczestnicy i goście będą mogli skorzystać z wielu atrakcji:

Zawody strzeleckie – kobiety walczące z rakiem kontra motocyklistki.

Parada motocyklistów – organizowana przez Motocyklistów Okręg Nowosolski, wspólna integracja grup motocyklowych.

Zumba z Aleksandrą Suczylkin – taniec, ruch i dobra energia.

Pokaz mody Elżbiety Tarłowskiej – unikalne kreacje, celebracja kobiecości i sztuki.

📸 Projekt „Piękna i Silna” – wystawa zdjęć kobiet po doświadczeniach w walce z rakiem, ukazująca odwagę i piękno. Zobaczycie nie tylko piękne kobiety ale wielką siłę, odwagę oraz ich własną historię.

Mammobus i pogadanki o zdrowiu – profilaktyka i edukacja.

Poczęstunek przy ognisku – rozmowy, integracja i ciepła atmosfera.
Poszukujemy osób chętnych do przygotowania przekąsek i upieczenia ciast – aby dodać wydarzeniu domowego klimatu.

Partnerzy i sponsorzy🤍
Wydarzenie wspierają osoby i firmy, które dołożyły serca, by nadać mu wyjątkowy charakter:

Emilia Kabatek – Airbase Shooting Range, sponsor zawodów i gospodarz miejsca.

Motocykliści Okręg Nowosolski – organizatorzy parady.

Fabryka Reklamy – Łukasz Glonek – oprawa graficzna i wydruki.

Jak ta lala – salon kosmetyczny oraz Salon fryzjerski Anna Wawrzyńczyk – vouchery i nagrody dla uczestniczek.

Elżbieta Tarłowska – projektantka, osobowość roku.

Fotografka Emilia Gajda-Idziak –autorka projektu oraz zdjęć „Piękna i Silna” 📷. Sama od 7 lat toczy ciężką walkę z nowotworem złośliwym.

Aneta Szpak-Korycka – serdeczne podziękowania za pomoc w przygotowaniu wydarzenia.

💪 Dlaczego warto?

„Ustrzel Raka” to więcej niż impreza – to manifest wspólnoty, odwagi i solidarności.
Każdy uczestnik znajdzie coś dla siebie: sportowe emocje, taniec, pasję, modę, edukację i chwilę wytchnienia.

ZAPRASZAMY SERDECZNIE!

 #32 Iwona 🤍Mam na imię Iwona. Moja onkoprzygoda zaczęła się w 2022r,  kiedy otrzymałam pierwszą diagnozę, że mam raka z...
22/08/2025

#32 Iwona 🤍

Mam na imię Iwona.
Moja onkoprzygoda zaczęła się w 2022r, kiedy otrzymałam pierwszą diagnozę, że mam raka złośliwego piersi. Był to dla mnie cios i niedowierzanie.
Na początku nie wiedziałam jak mam się zachować. Aby chronić swoje dzieci i rodziców, nie powiedziałam im o tym. Najpierw musiałam sobie poukładać w głowie, ułożyć plan działania i nabrać siły psychicznej, by móc się z tym zmierzyć.

Jak już odważyłam się powiedzieć o chorobie, otrzymałam ogromne wsparcie... i nie tylko od dzieci i rodziców. Okazało się, że mam wokół siebie dużo cudownych Aniołów, które pomagały mi przejść przez ten okres.

Moje leczenie zaczęło się od operacji oszczędzającej pierś. Usunięto tylko guz i węzeł wartowniczy. Rokowania były na tyle dobre, że nie potrzebna była chemioterapia. Jako leczenie uzupełniające zastosowano radioterapię.
Po skończonym leczeniu, co 3 miesiące zjawiałam się na kontroli w Poradni. I tak po około roku od wyzdrowienia, okazało się, że znowu są zmiany, które trzeba poddać biopsji.

Diagnoza niestety taka jak poprzednio... rak złośliwy w tej samej piersi.
Tym razem również zaczęło się od operacji, Mastektomia piersi z rekonstrukcją.
Niestety wynik histopatologiczny pokazał dużo groźniejszy nowotwór niż pokazała biopsja. Zapadła decyzja o chemioterapii.
Najbardziej bałam się momentu, kiedy wypadną mi włosy. Dzień, w którym wypadły, był jednym z najgorszych dni w całym leczeniu.

W tym czasie okazało się, że tych cudownych wspierających Aniołów wokół mnie jest coraz więcej i zawsze mam na kogo liczyć.
Przepiękne i silne kobiety, które spotkałam na swojej drodze w trakcie leczenia i które również dzieliły mój los, są cudownie spragnionymi życia istotami chcącymi żyć jak najlepiej każdego dnia.

Takim niezapomnianym dniem w całym procesie zdrowienia, były moje 50 urodziny. Miałam je spędzić na Malediwach, natomiast spędziłam je w sali szpitalnej.
Mimo to, nie były to najsmutniejsze urodziny. Moja przyjaciółka przyszła z muffinką ze świeczką, kieliszkami i bezalkoholowym szampanem, panie pielęgniarki wyraziły zgodę 😉.
Wzruszyłam się poogromnie i wiedziałam już, że od teraz z dumą i radością będę obchodzić każde następne urodziny.

Wiele razy zastanawiałam się, po co pojawił się ten rak?
Co mam wynieść z tego doświadczenia i którą lekcję odrobić?
Na pewno zyskałam dużo nowych cudownych znajomych, przekonałam się, że nie jesteśmy sami na tym świecie, że koło nas są dobrzy ludzie z pięknymi duszami. Otrzymałam siłę i odwagę, która pomogła mi podjąć decyzję o zakończeniu relacji, które szkodziły mojemu zdrowiu i rozwojowi. Pomimo, że moje emocje teraz szaleją na całej skali, to wiem, że radość z każdego dnia…dobrze przeżytego dnia, jest najlepszą nagrodą, a miłość do siebie to taki romans na całe życie 😊

Cieszę się, że pewnego dnia stanęła na mojej drodze Emilia Gajda-Idziak, cudowna kobieta o niesamowitym sercu i energii. Dziękuję Emilko, że zaprosiłaś mnie do swojego projektu „Piękna i Silna”, gdzie spotkałam dużo pięknych i silnych kobiet. Każda ze swoją inną historią, a wszystkie z tym samym zachwytem nad życiem.

W tym miejscu chciałabym szczególnie podziękować moim dzieciom i rodzicom, za wsparcie, cierpliwość pomoc i przepyszne obiadki 😊, kiedy nie miałam siły wstać z łóżka.
Kocham Was bardzo!!!

Chciałam też podziękować mojej rodzinie, znajomym i każdemu, kto stanął na mojej drodze w tym procesie zdrowienia. Za każdy gest, słowo czy wykonaną rozmowę telefoniczną, które upewniły mnie w tym, że nie jestem sama 😉

Dziękuję Justynko Morska-Hendel, że niczym wróżka swoim pędzlem stworzyłaś magię i poczułam się znowu piękną kobietą 😊

Emilko, Tobie dziękuję za pasję, miłość, energię, dużo dobrej energii 😉 i chęć pomocy nam kobietom… kobietom, które potrzebują czułości i troski w powrocie do swojej kobiecości.
Wam kochane kobietki obecne w Projekcie „Piękna i silna”, za obecność, radość i za wspólnie spędzony czas . To był cudowny czas i cieszę się, że mogłam Was poznać 😊


Fotolove Emilia Gajda

 #31 Renata 🤍Jestem Renata. Diagnozę usłyszałam w 2002 roku. Pierwsze co - usunięcie węzła chłonnego podobojczykowego i ...
31/07/2025

#31 Renata 🤍

Jestem Renata. Diagnozę usłyszałam w 2002 roku. Pierwsze co - usunięcie węzła chłonnego podobojczykowego i niestety- chłoniak grudkowy.
Pierwsza myśl w mojej głowie "Czy będę żyć"?!, przecież mam dwie córki, mają 12 i 16 lat , muszę to zrobić dla nich.

Zaczęłam leczenie WCO Poznań, chemioterapia, radioterapia... No i dałam radę!
Włosy odrosły, życie nabrało innego znaczenia.

W 2005 roku - USG, węzeł podejrzany, kolejna operacja, wznowa, leczenie immunologiczne.
Otrzymałam duże wsparcie w rodzinie, lekarzach. Dałam radę, bo kto jak nie Ja!

No i nadszedł rok 2021... kolejna wznowa, usunięty dół pachowy.
Pojechałam na konsultacje do Pani Profesor, autoprzeszczep ?? Ok, ale najpierw trzeba przeżyć przygotowanie...
Decyzja chemia + immunoterapia...
Hematologia Zielona Góra, jest kolejna remisja..
Co roku badanie PET.

I mamy rok 2025 Luty PET - powiększone podejrzane węzły. Czekam na decyzję hematologia..
DAM RADĘ... jestem jak lwica ;))
Czasami wygląd nie świadczy o zdrowiu.
Żyjmy kochane, myślmy pozytywnie, zawsze mówię "połowa sukcesu jest w głowie" 😘🙃
Rak to nie wyrok!

Makijaż : Patrycja Gieroń

Fotolove Emilia Gajda

 #30 Jolanta 🤍Guza w piersi wyczułam w kwietniu 2023 roku. Badałam się regularnie, więc podeszłam do tego ze stoickim sp...
30/06/2025

#30 Jolanta 🤍
Guza w piersi wyczułam w kwietniu 2023 roku. Badałam się regularnie, więc podeszłam do tego ze stoickim spokojem przekonana, że to na pewno nic poważnego.
Mój mąż, jak zawsze praktyczny, nie zwlekał – od razu umówił mnie na wizytę u naszej lekarki rodzinnej, „na wszelki wypadek”.
Ku mojemu zdziwieniu, lekarka nie podzielała mojego optymizmu. Wyszłam z jej gabinetu już z terminem USG. I nagle wszystko potoczyło się lawinowo.

USG, mammografia, biopsja – każdy kolejny lekarz powtarzał to samo: „Nie wygląda to groźnie, ale trzeba sprawdzić”. A potem – diagnoza.
Stałam z kartką papieru w dłoni i czytałam słowa, które brzmiały jak wyrok: jeden z najgorszych nowotworów złośliwych – potrójnie ujemny, podłoże genetyczne, co było ogromnym zaskoczeniem dla wszystkich.
W mojej rodzinie nikt nigdy nie chorował na raka.

W pierwszym odruchu się zbuntowałam.
Nie będę się leczyć – przecież czuję się świetnie, nic mi nie jest!
Po co mam wlewać w siebie litry trucizny? Lekarz wyznaczył pierwszy termin chemioterapii na sierpień, a ja… w lipcu spakowałam walizki i z rodziną pojechałam na urlop.
Właśnie tam coś we mnie pękło. Uspokoiłam się. Zrozumiałam, że wokół mnie jest wiele osób – dzieci i dorosłych – które codziennie mierzą się z chorobami, problemami, znacznie trudniejszymi niż mój.
Wtedy postanowiłam: będę cieszyć się każdym dniem. Jeśli jutro będzie źle, to będę się tym martwić jutro. Dziś jest dziś – i szkoda go marnować.
I tak poszłam do przodu.

Na szczęście guz został wykryty wcześnie, bez przerzutów.
W Polsce wdrożono leczenie na najwyższym światowym poziomie.
Miałam ogromne szczęście – otaczały mnie niesamowite osoby. Wsparcie rodziny, przyjaciół, wyjątkowy zespół w pracy, a także cudowni, empatyczni lekarze, którzy cierpliwie wszystko tłumaczyli.

Jestem uparta, więc stwierdziłam, że się nie dam. Mimo leczenia nie zrezygnowałam z życia – pracowałam, jeździłam na urlopy, zapisałam się nawet na wyzwanie „Biegowo Polska wszerz i wzdłuż”. Nie dałam rady biegać, ale… przeszłam ponad 1500 km! 😊 Mój mąż i siostry dzielnie mi towarzyszyli.

Codziennie powtarzałam sobie jak mantrę:
„Żyje się codziennie, umiera raz”, więc będę czerpać z każdego dnia pełnymi garściami.
I udało się. Po siedmiu miesiącach walki usłyszałam, że jestem zdrowa 😊.

Co mi dał rak? O dziwo - bardzo dużo. Zmienił moje podejście do życia. Cieszę się nim na każdym kroku, nie przejmuję się błahostkami, szukam tylko tego, co dobre.
Z takim podejściem codzienność smakuje jak najlepsza kawa – nie zawsze idealna, ale zawsze warta wypicia 😊



Fotolove Emilia Gajda

 #29 Natalia🤍Diagnozę- rak piersi potrójnie ujemny usłyszałam  po raz pierwszy w 2019 roku, mając 36 lat. Choroba roztrz...
30/05/2025

#29 Natalia🤍
Diagnozę- rak piersi potrójnie ujemny usłyszałam po raz pierwszy w 2019 roku, mając 36 lat. Choroba roztrzaskała moje marzenia. Wywróciła do góry nogami dotychczasowe, ustabilizowane życie.
Jestem przecież młoda, nie czas na śmierć…ile mi zostało? Pierwsze myśli tłumił, dławiący strach o dzieci i męża. Musiałam się pozbierać, by stoczyć walkę o swoje życie.

Leczenie było ciężkie, traciłam włosy po chemioterapii, źle się czułam a na to wszystko patrzyły moje córki.
W takich trudnych chwilach zaczynasz widzieć na kogo możesz liczyć.
Zwęża się liczba znajomych, którzy zwyczajnie nie wiedzą jak mają się przy tobie zachowywać.
Po latach powracania do zdrowia kiedy wszystko układało się pomyślnie, rak wrócił .
Musiałam zrezygnować ze swojego zawodowego życia, planów i marzeń . Znowu stanęłam do walki.
Przeszłam kolejne wyczerpujące leczenie - mastektomię z rekonstrukcją.
Dzięki leczeniu, które zaczęło przynosić dobre rezultaty, zaczęłam układać swój świat na nowo.

Choroba zweryfikowała wiele rzeczy i sprawiła, że inaczej patrzę na świat i ludzi.
Przez ten cały czas był ze mną mój mąż Daniel. Chcę mu podziękować za wyrozumiałość, dobro, wsparcie. Pamiętam także o moich córkach, rodzinie, bo dzięki bliskim , łatwiej było mi znosić trudy leczenia.

Dzisiaj jestem, żyję i cieszę się życiem
a w głowie mam tylko jedną myśl….
Nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Emilko,
dziękuję
za możliwość
wzięcia udziału w projekcie Piękna i silna.


Fotolove Emilia Gajda

 #28 Monika 🤍O tym, że mam raka, dowiedziałam się w wieku 27 lat, ale zacznijmy od początku…W 2016 roku czułam się fatal...
28/04/2025

#28 Monika 🤍
O tym, że mam raka, dowiedziałam się w wieku 27 lat, ale zacznijmy od początku…

W 2016 roku czułam się fatalnie. Byłam wyczerpana, zrezygnowana, rozczarowana życiem i prawdopodobnie cierpiałam na depresję. Przez dwa, tak, DWA, lata chodziłam od lekarza do lekarza i szukałam przyczyny mojego stanu. Słyszałam tylko: „Proszę wrzucić na luz”, „Niech pani już nie wymyśla”, „Taka już pani uroda” itd.

Pomimo tego, że w wynikach badań już od długich miesięcy było widać, że to tarczyca jest przyczyną wszystkich problemów (teraz mam tę wiedzę, wtedy nie miałam), dopiero ginekolog wysłał mnie na szczegółowe badanie krwi związane z tarczycą. Bingo! Mamy winowajcę – niedoczynność tarczycy i Hashimoto.

Odwiedziłam trzech panów endokrynologów – na ich kompetencje spuszczę zasłonę milczenia. Dwóch uważało, że jestem w pełni zdrowa i nie wymagam żadnego leczenia, wszyscy trzej wykonali USG, ale nie stwierdzili żadnych nieprawidłowości.

Intuicja podpowiadała mi, że muszę szukać dalej, więc udałam się do pani endokrynolog Iwony Staszak. Osobiście poprosiłam o zapisanie na prywatną wizytę, która miała odbyć się za 8 miesięcy. Pani doktor zażartowała na temat odległego terminu, mówiąc, że na szczęście na to (Hashimoto/niedoczynność) się nie umiera.

Nadszedł termin wyczekiwanej wizyty (styczeń 2018) i okazało się, że wymagam leczenia. Co więcej, muszę udać się na biopsję tarczycy, ponieważ wykryto na niej niepokojące guzki.
Tutaj popełniłam błąd i dwukrotnie poddałam się biopsji w zielonogórskim szpitalu, mimo że pani doktor rekomendowała prywatną wizytę w innym miejscu. Badanie nie wykazało niepokojących zmian.

Ostatecznie, za kolejną namową pani endokrynolog (którą uważam za kluczową osobę w całym procesie i której jestem szczególnie wdzięczna), zgodziłam się na trzecią biopsję w zielonogórskiej Poliklinice. Na wynik nie czekałam ze szczególnym niepokojem, bo przecież już dwa razy było dobrze.
Tym razem jednak nie było dobrze.

Wynik: kategoria V – podejrzenie złośliwości w jednym z płatów tarczycy, reszta guzów opisana jako zmiany łagodne.

Rozważałam operację w dwóch miastach. W jednym sugerowano usunięcie całej tarczycy, w drugim – tylko płata ze zmianą złośliwą. Stałam więc przed wyborem nie tylko ośrodka, ale i zakresu operacji.
Zdecydowałam się na szpital w Sulechowie, a co za tym idzie – na usunięcie całej tarczycy (styczeń 2019). Po operacji wystąpiło powikłanie w postaci tężyczki, przez co w szpitalu spędziłam 10 dni.

Badanie histopatologiczne wyciętej tarczycy rozwiało wszystkie wątpliwości: wieloogniskowy rak brodawkowaty prawego i lewego płata tarczycy, węzły chłonne bez zmian nowotworowych.

Z Sulechowa zostałam skierowana na dalsze leczenie do Centrum Onkologii w Gliwicach. We wrześniu 2019 roku przyjęto mnie na sześciodniowy pobyt w tym szpitalu w celu wykonania scyntygrafii po przyjęciu jodu promieniotwórczego I-131 – tzw. małego jodu. Wyniki badań były prawidłowe.
Od tamtej pory jestem pod stałą kontrolą endokrynologa i CO w Gliwicach.

I chociaż rak sam w sobie nie był niczym pozytywnym, to cała ta historia pozwoliła mi zrobić wiele dobrego dla siebie. Otworzyłam firmę, zerwałam toksyczne relacje, przewartościowałam swoje życie i postawiłam siebie oraz swoje potrzeby na pierwszym miejscu.

Chciałabym podziękować każdej osobie, która była przy mnie w tym trudnym czasie. Ogromnie to doceniam.
Dziękuję również wszystkim zaangażowanym w stworzenie tej pięknej sesji, która była nie tylko okazją do zrobienia wspaniałych zdjęć, ale też do spotkania z cudownymi kobietami. ❤️

Makijaż : Agata Trojanowska wizaż & dietetyka
Zdjęcia : Fotolove Emilia Gajda

 #27 Agnieszka🤍 Cześć jestem Aga. Diagnozę usłyszałam 5 lat temu, w wieku 40 lat. To był prawdziwy szok i niedowierzanie...
06/04/2025

#27 Agnieszka🤍
Cześć jestem Aga.
Diagnozę usłyszałam 5 lat temu, w wieku 40 lat.
To był prawdziwy szok i niedowierzanie.
Jak to możliwe skoro czułam się tak fantastycznie, na nic nie chorowałam i badałam się regularnie. A jednak…

Rozpoczynała się właśnie pandemia i cały świat walczył z wirusem, a ja rozpoczęłam walkę z rakiem o swoje życie.
Nie wiem jakby się to wszystko potoczyło gdyby nie wsparcie mojej Rodziny. To dzięki Niej przeszłam leczenie dobrze.
Moje dwie cudowne córeczki i kochany mąż otoczyli mnie opieką i dodawali sił każdego dnia. To właśnie dla Nich chciałam wyzdrowieć. Dziękuję Wam, że byliście i jesteście ❤️ Kocham bardzo!

Zaufałam lekarzom i z wielką wiarą w medycynę rozpoczęłam leczenie.
Najpierw była chemia ( 16 cykli, czerwona i biała) Uważałam ją za cudowne lekarstwo, eliksir życia. Może właśnie dlatego dobrze ją przeszłam. Korzystałam też z czepka chłodzącego dzięki czemu zachowałam włosy. Ścięłam je jednak na krótko pierwszy raz w życiu i było naprawdę dobrze. Nigdy się nie spodziewałam, że krótka fryzura tak mi pasuje.
Podczas leczenia poznałam cudowne dziewczyny,kochane pielęgniarki i świetnych lekarzy. Dzięki nim godziny na onkologii mijały szybko i wesoło.

Następna była mastektomia z rekonstrukcją ekspanderem. Wszystko ładnie się goiło a pobyt w szpitalu owocował w nowe przyjaźnie.
Następnie była wymiana ekspandera i symetryzacja zdrowej piersi.
To już taka bardziej kosmetyka :)

Obecnie jest jeszcze hormonoterapia na kilka lat do której można się przyzwyczaić.
Choroba bardzo wpłynęła na moje życie.
Przede wszystkim doceniam małe rzeczy i chwile spędzane z bliskimi. Nie przejmuje się też drobiazgami i jestem większą optymistką.

Stałam się też odważniejsza i nie odkładam marzeń na później.
Zawsze chciałam tańczyć i teraz po chorobie to robię. Tańczę zumbe, z mężem towarzyski i jest naprawdę świetnie.
Otaczam się wspaniałymi ludźmi i spełniam marzenia. Podróżujemy, zwiedzamy, żyjemy pełnią życia.
Teraz już wiem jak cenne jest życie i doceniam je każdego dnia!

Dziękuję Emilia Gajda-Idziak, że mogłam wziąć udział w pieknym projekcie ,,Piękna i Silna” . Miałam szansę poznać tak cudowne osoby o wielkim serduchu.
Dziękuję ❤️

Makijaż : Agata Trojanowska wizaż & dietetyka
Zdjęcia : Fotolove Emilia Gajda

Nasz cały team oraz uczestniczki projektu 💛Rudera Studio Fotolove Emilia Gajda Justyna Morska - Hendel Agata Trojanowska...
02/04/2025

Nasz cały team oraz uczestniczki projektu 💛

Rudera Studio
Fotolove Emilia Gajda
Justyna Morska - Hendel
Agata Trojanowska wizaż & dietetyka
Make up by Patrycja
Las Ann
Katarzyna Piekarska
Asia Sawicka

21 marca - dzień wiosny, dzień odrodzenia się na nowo, dzień pełen nadziei na lepsze jutro, dzień gdy wszystko zaczyna kwitnąć 🌸



Emilia Gajda-Idziak

Dzięki pomocy właśnie tych dziewczyn,  udało mi się zorganizować coś niezwykłego 💛Gdy zaczęłam planować drugą edycję pro...
01/04/2025

Dzięki pomocy właśnie tych dziewczyn, udało mi się zorganizować coś niezwykłego 💛

Gdy zaczęłam planować drugą edycję projektu "Piękna i Silna" byłam w ogromnym stresie czy wszystko się uda.
Chciałam w stu procentach zadbać o bohaterki projektu. Tak jak bym chciała żeby ktoś zadbał o mnie. Aby czuły się piękne i wyjątkowe.
Bałam się czy wszystko wyjdzie dobrze, tak jak tego chciałam. Wtedy, gdy dodałam post o poszukiwaniu chętnej makijażystki do pomocy przy projekcie - nie sądziłam, że zgłoszą się aż trzy, cudowne i bardzo zdolne kobiety 🥹

Byłam w wielkim szoku, czułam ogromną wdzięczność i wzruszenie!
To takie piękne uczucie, gdy zobaczyłam że nie jestem sama, że są inne kobiety które tak samo jak ja - chcą pomóc.
Od razu zaczęłam być spokojniejsza, było jeszcze wiele stresów później ale koniec końców wszystko się udało 💛
Wyszło NIESAMOWICIE. To mało powiedziane. Musielibyście tam być z nami, działa się magia.

Justyna Morska - Hendel Make Me Up by Justyna
Agata Trojanowska wizaż & dietetyka
Patrycja Gieroń Make up by Patrycja
Dziękuję za wszystko!
Emilia Gajda-Idziak


Fotolove Emilia Gajda

22/03/2025

Filmik na podsumowanie 2 Edycja projektu onkologicznego Piękna i Silna 🤍🌸
Ogromne podziękowanie dla Basi Rudera Studio .
To dzięki Tobie mogłam zadbać o te wyjątkowe kobiety w tak pięknej przestrzeni! Dla nas rudera ma wielką symbolikę w tym projekcie. Z niczego, z ruin dzięki ciężkiej pracy, determinacji powstało coś pięknego, wyjątkowego i niepowtarzalnego.

Jestem tak ogromnie wdzięczna dziewczynom Justyna Morska - Hendel
Agata Trojanowska wizaż & dietetyka
Make up by Patrycja , byłam i jestem oczarowana waszymi makijażami, to jak pięknie dziewczyny wyglądały, jakie one miały piękne oczy!!! Nie mogłam wyjść z zachwytu w trakcie sesji! Jesteście niesamowite, a to że same się zgłosiłyście żeby nam pomóc jest godne podziwu❤️

Chcę podziękować dziewczynom bez których nie ogarnęłabym tego wszystkiego Las Ann i Katarzyna Piekarska - dziękuję z całego serca!
Bardzo potrzebowałam wsparcia i dostałam je od was, mogłam dzięki Wam na spokojnie zająć się swoją misją czyli zdjęciami. A wy zajęliście się dziewczynami i jedzeniem!

Asia Sawicka dziękuję za twoją obecność, za to że chciałaś być z nami, pomoc oraz upamiętnienie kulis dzisiejszego dnia ❤️

Kinga z Kwestia Czasu Studio odrazu po ogłoszeniu projektu, postanowiła mnie wesprzeć. Zrobiła nam piękne zdjęcia grupowe ale nie tylko 🥹
Zrobiła coś niesamowitego dla mnie. Dziękuję Ci z całego serca - przełamałam dzięki Tobie pewną barierę w moim ciele ale i życiu. Potrzebowałam tego... Jesteś wspaniała!

A Wam moje modelki, chcę powiedzieć że wyglądałyście przepięknie!!! Po prostu pięknie! 😍
Pełne uśmiechu, tego blasku w oczach! Do tej pory zachwycam się Wami! Każda z Was jest wyjątkowa, oczywiście piękna w każdym calu i niesamowicie silna!

To jak wiele kobiet potrafiło się zintegrować jest niesamowite!
Zaczynając od Basi, która za darmo udostępniła nam studio na cały dzień! To dziewczyny, które postanowiły poświęcić cały dzień, żeby upiększyć Was wszystkie.
Zadziało się dziś coś niezwykłego i magicznego, do tej pory nie umiem wyrazić więcej słów! Po prostu magia ❤️❤️


Fotolove Emilia Gajda

Adres

Zielona Góra

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Piękna i Silna umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Piękna i Silna:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram