08/07/2020
Pojedynek olejków oregano
Znajomy robił inhalacje na zatoki i powiedział mi, że olejek z oregano firmy Aliness bije na głowę inne olejki pod kątem skuteczności. Mówi, że żaden inny olejek nie wywołał takiego oczyszczania z wydzieliny, jak ten z Alinessa. Pomyślałem, że dla ciekawości zrobię sobie taki test i porównam oregano Alinessa (bo mam w domu) z olejkiem Hepatici (mieliśmy go na stanie w sklepie). Łatwo będzie to ocenić. Efekt zwiększenia wydzieliny z błon śluzowych odczuję od razu i potwierdzę, który robi to lepiej. Inhalacje robiłem sobie każdego dnia wieczorem obserwując, jak się po nich czuję. Nie mam co prawda jakiś dolegliwości, ale wiedziałem, że oregano jest drażniące i na pewno doprowadzę do wytworzenia wydzieliny. I zobaczmy, jak to wyszło.
Pierwszego dnia wziąłem Alinessa. Garnuszek, wrzątek, kapsułki i hej, zacząłem. Pierwszy wdech - ostre!!! Szczypie!! Dosłownie jest moc. Musiałem odsunąć głowę, bo tak wyżerało nos. Ale to dobrze - tak ma być. Powoli dostosowywałem się do zapachu zniżając głowę. Ostrość przeszywała, aż wykręcało. Wydzielina pojawiła się bardzo szybko. Co więcej - nawet śliny w ustach miałem pełno. Po 2-3 minutach już musiałem używać chusteczek, by to z siebie wyrzucić. Inhalacje trwały 10 minut. Po ostatnim oczyszczeniu nosa odczułem niesamowitą poprawę oddychania. Jakby dziurki się powiększyły. Oddychało się rzęsko, lekko. W końcu mózg mi się dobrze dotlenił :) Test zdany na szóstkę!!!
Drugiego dnia wziąłem Hepaticę. Pierwszy wdech - mało się nie udusiłem! Zacząłem kaszleć i dusić się. Nie fajnie. -*Zapach inny niż oregano Alinessa. Tam był ostry a tu ostrawo przyprawowy, nieco inny!! Co wziąłem oddech to kaszlałem. Po minucie jakoś się przystosowałem i powoli zacząłem to wdychać. Wydzieliny.. jakoś brak. Ostrość szczypie ale nie jest taka przeszywająca. Jest bardziej przeszkadzająca. Tam wykręcało aż miło, tu szczypie i odrzuca. Po jakiś 5-6 minutach trochę wydzieliny zaczęło się pojawiać, śliny w ustach też, ale lekko, nie to co dzień wcześniej. Pod koniec inhalacji...zaczął zatykać mi się nos!!!! No to był szok. Starałem się mocniej wdychać a on puchł w środku. I tak zakończyłem test.. Nos miałem potem zablokowany przez 2-3h.
Ponowiłem te inhalacje przez kilka kolejnych dni za każdym razem uzyskując ten sam efekt!
Jako, że jestem człowiekiem chętnym poznawać różne rzeczy to dla porównania kupiłem olejek eukaliptusowy i olejek z sosny (pichtowy). Oba, nawet połączone, nie dały takiego oczyszczania wydzieliny, co oregano Alinessa. Fakt, dawały rześkość, ulepszyły mi drożność nosa, ale nie wyżerały tak jak oregano Alinessa.
Wniosek jest jeden - faktycznie oregano Alinessa jest the best :)
Pamiętajcie, że olejek z oregano nie służy tylko do inhalacji!! Oregano stosuje się przede wszystkim wewnętrznie i jest to świetny preparat na różnego typu infekcje: bakteryjne wirusowe i grzybicze. Jak coś się dzieje, jakieś przeziębienie to oregano! Angina, zakażenie migdałków? Oregano! Zakażenie dróg moczowych, helicobacter, candida po antybiotykach > oregano. Jest to taki "domestos", niszczy wszystko, co złe. Nawet na wirusy działa :) U mnie w domu oregano jest w apteczce od lat. Zawsze stoi w rezerwie. Zatem znam je dobrze, ale nigdy nie stosowałem je do inhalacji a już tym bardziej nie robiłem nigdy takiego porównania :)
Dodam, że ten post to nie jest żadna sponsorowana reklama produktu. U siebie w sklepie mamy zarówno oregano Alinessa jak i Hepatici (teraz jest juz tylko Alinessa, ale ogólnie Hepatice mamy). Oba kosztują podobnie w granicach 30-40zł, wiec nie są to produkty na akcje sponsorowaną. Poza tym nie robimy takich rzeczy, bo naszym celem jest skuteczność działania a to każdy odczuje po sobie. Polecamy to, co działa. Na rynku jest wiele firm i od lat porównujemy działania różnych środków. I z czystym sumieniem ( i czystymi zatokami) mogę powiedzieć, że oregano Alinessa jest warte zakupu i na pewno będzie działać :) I to nie tylko w inhalacji zatok ale także na wszelkie zakażenia patogenami!
Na koniec kilka słów na temat składu olejku. Otóż głównym czynnikiem terapeutycznym w oregano jest tak zwany karwakrol. W olejku od Alinessa jest go 90%, w Oleju od Hepatici...80%. Być może ta różnica okazała się znacząca.. Tego nie wiem, ale jeśli chcecie kupić oregano to Alinessa.