08/01/2023
🧠🧠🧠📈📊📈✒️🔎
Ostatnie lata zapisać można jako dynamiczny rozwój nauk bezpośrednio związanych z zagadnieniem „psychosomatyki”. W źródłach naukowych co raz to częściej napotykamy publikacje odnoszące się do powiązań między naszą fizycznością
a psychiką. Nazwa tejże dziedziny nauki, wywodzi się z języka greckiego - psyche-dusza oraz soma-ciało i znajduje swoje miejsce w terminologii medycznej od pierwszej połowy XIX wieku, za sprawą niemieckiego psychiatry Johanna Heinrotha.
Aby lepiej zrozumieć mechanizmy współpracy wyżej wymienionych układów, warto przytoczyć kilka przykładów. Pierwszym i zarazem sztandarowym jest reakcja ciała na stres, w postaci nadmiernej potliwości, zaczerwieniania skóry czy też bólu brzucha,
z którą każdy z nas miał do czynienia. Wspomnieć należy również o stworzonej przez lekarza i psychoanalityka - F.G. Aleksandra „chicagowskiej siódemki” znanej również jako „Holy Seven Psychosomatic Diseases”. Jest to lista chorób w których bezpośredni udział mają czynniki psychologiczne. Zaliczamy do nich chorobę wrzodową żołądka, nadciśnienie tętnicze, astmę oskrzelową, reumatoidalne zapalenie stawów, zapalne choroby jelita grubego, nadczynność tarczycy oraz atopowe zapalenie skóry.
W niektórych sytuacjach stres ma zdolności wpływania na rozwój choroby (tak jak ma to miejsce w chorobach sercowo-naczyniowych), lub modyfikowania przebiegu już istniejących (astma oskrzelowa). Oczywiście stres jest zjawiskiem fizjologicznym i potrzebnym w codziennym funkcjonowaniu, jednak zbyt długo trwająca ekspozycja na jego działanie ma destrukcyjny wpływ na zdrowie.
Do układów o wysokiej reaktywności na czynniki psychologiczne z pewnością zaliczyć
możemy układ mięśniowy. Stres stawia nas w trybie wymuszonej gotowości – zasada walcz lub uciekaj. Mięśnie zlokalizowane w okolicy szyi, karku i głowy znane są z silnych reakcji stresowych, poprzez wzmożenie spoczynkowego napięcia zmieniają naszą percepcję bólową.
Dlaczego akurat mięśnie zlokalizowane w tej okolicy? Istnieje kilka mechanizmów przywoływanych w licznych artykułach naukowych i publikacjach. Pierwszym z nich jest odwołanie się do unerwienia pochodzącego z nerwów czaszkowych. Nerw dodatkowy unerwia ruchowo mięsień czworoboczny grzbietu oraz mięsień mostkowo-obojczykowo-sutkowy. Obydwa mięśnie odpowiadają na przyjmowanie tzw. wzorców stresowych czyli unoszenie ramion, chowanie głowy między ramionami oraz wyprost w stawach szczytowo-potylicznych. Natomiast nerw trójdzielny (poprzez gałązkę nerwu żuchwowego - V3) zaopatruje ruchowo mięsień żwacz, oraz mięsień skroniowy, które to wykazują wzmożone napięcie w reakcji na czynniki stresogenne.
Reakcje na stres wynikające z zaburzenia pracy narządów wewnętrznych mogą mieć silny związek z przebiegiem i funkcją nerwu błędnego. Włókna przywspółczulne najdłuższego nerwu czaszkowego sięgają do wszystkich narządów w klatce piersiowej. Tłumaczyć to może ścisłe zależności anatomiczne oraz funkcjonalne między wzmożonym napięciem – stresem centralnego układu nerwowego, a reakcjami w trzewiach.
Prawdziwym wydaje się stwierdzenie, że każdy z nas narażony jest na stres ale nie każdy potrafi odpowiednio nim zarządzać. Istnieje wiele technik radzenia sobie z obciążającymi nas czynnikami psychicznymi, wpływającymi na występowanie oraz przebieg chorób. Główne dwa filary, o które opierają się te techniki to farmako oraz psychoterapia. Przykład może stanowić „propranolol” – lek zażywany przez osoby występujące przed duża publicznością np. aktorów czy muzyków. Substancja ta należy do grupy beta-blokerów, wykazujących działanie wyhamowujące układ współczulny, a co za tym idzie reakcję stresową (Korbut 2019). Jednak nie każdy może sięgać po tego typu rozwiązanie. Ma to miejsce w przypadku osób leczących się na astmę czy też bradykardię. Warto pamiętać, że zażywanie farmaceutyków pomaga w leczeniu objawów stresu, a nie jego przyczyny.
Rozwiązaniem najbardziej racjonalnym i potrzebnym wydaje się być psychoterapia, która występuje pod różnymi postaciami. Ważne, abyśmy mieli świadomość mechanizmów powstawania silnych reakcji stresowych oraz chorób psychosomatycznych. Łatwiej nam wtedy prawidłowo zarządzać i przetwarzać czynnikami stresogennymi, które zewsząd nas otaczają (Zimbardo i in.2017).
Z pomocą w usystematyzowaniu procesów psychoterapeutycznych przychodzą nam wyniki wieloletnich badań i obserwacji naukowca Roberta M. Sapolskiego. Oprócz zagadnień takich jak medytacja, samokontrola, wiara czy wsparcie najbliższych, Sapolsky podkreśla znaczenie aktywności fizycznej. Trening pozwala nam na stymulację dużej grupy mięśni, co ostatecznie doprowadza do zmniejszenia napięcia spoczynkowego mięśni głowy i karku. Regularna aktywność fizyczna wpływa na usprawnienie działania układu nerwowego, powoduje powstawanie nowych połączeń nerwowych, pobudza duże obszary kory ruchowej, zwiększa neuropatyczność
i wytrzymałość neuronów np. hipokampa (Domosławska-Żylińska i Perzak 2013). Regularne ćwiczenia fizyczne o co najmniej średniej intensywność, powodują wzrost wydzielania licznych neurotrofin w tym BDNF (mózgowy czynnik neurotroficzny - ang. brain-derived neurotrophic factor), których to obecność hamuje procesy neurodegenracji. Zasadnym wydaje się twierdzić, że sporty grupowe niosą za sobą podwójne korzyści – pozytywne zmiany biochemiczne na poziomie układu nerwowego oraz bliskie relacje ze współzawodnikami co niewątpliwie jest istotne dla chorych psychosomatycznie lub osób w grupie ryzyka. Istnieją silne dowody naukowe, że wysiłek fizyczny ma pozytywny wpływ na pamięć, zdolności uczenia się oraz co dla nas najważniejsze w kontekście tej rozprawy – pozytywny wpływ na nastrój (Małczyńska i in. 2019).
Obciążenia psychiczne w znaczny sposób wpływają na nasze ciało. Kierunek tego
oddziaływanie może jednak być zupełnie odwrotny - zła kondycja fizyczna negatywnie wpływa na psychikę. Warto uwzględniać te zależności w procesach diagnostycznych i co ważne stają się one co raz bardziej podkreślane. Niewątpliwie poruszane przez nas zagadnienia wymagają dalszych badań i analiz, natomiast już dziś stwierdzić możemy, że współpraca interdyscyplinarna w opiece nad pacjentami psychosomatycznymi jest konieczna. Istotnym jest aby w procesie diagnostycznym obrać najbardziej korzystną – indywidualną strategię postępowania.
-Sebastian Wojtkiewicz-