03/09/2022
„Jest mi przykro, ze tak postąpiłeś”
Kto z was mówi w ten sposób do dziecka kiedy dziecko „postąpi zle”?
I jak często to zdanie jest wykorzystywane przez was?
Nie jeden powie, ze to nic złego.
Ale czy aby na pewno?
Krótko i na temat:
TO, ZE JEST CI PRZYKRO TO JEST TWÓJ PROBLEM, A NIE TWOJEGO DZIECKA, WIEC NIE OBWINIAJ GO ZA TO CO CZUJESZ.
A rozwijajac:
Dzieci uczą się poprzez doświadczanie ( dorośli tez ale przestają doświadczać, bo myślą, ze już wszystko umieją).
Czasami robią „złe” rzeczy aby doświadczyć, aby poczuć czy to jest tak bardzo fajoskie jak się wydaje.
Czasami robią na prawdę głupie rzeczy i powodów jest mnóstwo ale przyczyna zawsze jedna i ta sama- brak zaspokojonych potrzeb, których jest 5 na krzyż- miłość, bliskość, akceptacja, uznanie i poczucie bezpieczeństwa.
Potrzeby te powinni zaspokoić rodzice, a wiem, ze tak nie jest- sama tez uczyłam się zaspokajać potrzeby swojego dziecka kiedy był już po siódmym roku życia..
Kiedy dziecko nie ma zaspokojonych tych podstawowych potrzeb w momencie kiedy staje się bardziej samodzielne zaczyna szukać zaspokojenia tego wszystkiego na zewnątrz.
Poznaje kolegów i kiedy wchodzi w relacje z nimi z dziura, która nie została zapełniona przez rodziców będzie chciał ta dziurę zatkać relacja z kumplami.
Co się wtedy dzieje?
A no właśnie - dziecko zaczyna odpierdalac.
I właśnie moment odpierdalania jest momentem, w którym dziecko najbardziej potrzebuje miłości i uznania.
Co my wtedy robimy?
WYKOPUJEMY JESZCZE WIĘKSZA DZIURĘ BRAKU W DZIECKU.
Robimy to często nieświadomie poprzez wypowiadane zdania, które jak myślimy powstrzymają dziecko przed zrobieniem kolejnego głupstwa.
JEST MI CHOLERNIE PRZYKRO
K***a! Na prawdę? To idź do terapeuty i zrób ze swoimi emocjami porządek.
A jeśli nie to już Ci tłumacze co się dzieje z dzieckiem w momencie kiedy te słowa wypowiadasz.
Kiedy mówisz, ze jest Ci przykro nie mówisz o tym co dziecko zrobiło i jakie ma to konsekwencje ale skupiasz uwagę na sobie (bidulku).
Mówisz „zobacz co mi zrobiłeś?”
„Jestem taki poszkodowany, ze mam takie dziecko, które mnie rani”
Itd itp
JEST MI CHOLERNIE PRZYKRO
Wprowadza dziecko w poczucie winy.
Wprowadza dziecko we wstyd.
I tak po krotce wspomnę, ze wstyd jest najniżej wibrująca emocja.
Niżej jest tylko smierć.
To wstyd jest przyczyna samobójstw.
A kontynuując -
JEST MI CHOLERNIE PRZYKRO
Oczywiście (może)sprawi, ze dziecko więcej tego nie zrobi ale na pewno sprawi, ze PODETNIESZ DZIECKU SKRZYDŁA
To jedno zdanie w momencie kiedy dziecko potrzebuje najbardziej miłości sprawia, ze dziecko czuje się jak nic niewarte gowno.
Niezaslugujace na miłość, bliskość i uznanie.
Czuje, ze jest gorsze, zbrakowane, bo nawet rodzice nie akceptują tego co robi=jego samego.
W dziecku w takich sytuacjach zapisuje się, ze jest nic niewarte co skutecznie trzyma go w szeregach i nie będzie się wychylała po więcej niż ma, a gowno ma.
To dziecko w życiu dorosłym nie będzie spełniać się ale będzie zapierdalac na/dla innych.
Nie będzie umiało postawić granicy- albo będzie ja przekraczać albo będzie pozwalać aby inni ja przekraczali.
To będzie w przyszłości ofiara albo kat wszystko zależy od tego jak skutecznie Twoje słowa podziałają.
Ofiara- skuli uszy żeby nie czuć się znowu jak to besztanie, niezasługujące dziecko.
Kat- atakuje, żeby nie czuć się znowu jak to
besztane, niezasługujące dziecko.
Co powinieneś zrobić w komencie kiedy dziecko zaczyna odpierdalac?
Nazwać rzeczy po imieniu, wytłumaczyć konsekwencje danego postępowania
(i nie bo mamie/tacie będzie smutno- to nie konsekwencja tylko dowód na to, ze mama/tata nie radzi sobie ze sobą i nie potrafi kochać bezwarunkowo)
Konsekwencja jest tym co następuje za dana czynnością np. rozbiorą szybę sąsiadowi to teraz trzeba za nią zapłacić.
Ty rozbiorą, wiec Ty musisz zapłacić.
Nie masz pieniędzy to musisz zarobić- albo coś Twojego sprzedamy albo pójdziesz do sąsiada i umyjesz mu kibel.
Czasami wystarczy, ze dziecko musi iść do sąsiada, przyznać się co zrobiło i przeprosić.
A rola rodzica w takiej sytuacji jest tylko BYĆ OBECNYM I KOCHAĆ/WSPIERAĆ, DAĆ POCZUCIE BEZPIECZEŃSTWA
Wiec idziesz z dzieckiem do sąsiada i je wspierasz.
A jak Tobie jest wstyd to Twój problem i żeby Ci do głowy nie przyszło mówić
„Boże co za wstyd”, bo ten wstyd jest Twój i Ty sobie z nim radź, a nie obarczają dziecko.
Dopóki nie weźmiesz odpowiedzialności za to co czujesz dopóty Twoje dziecko będzie ponosić konsekwencje….
TWOICH TRAUM, A NIE TEGO CO ZROBIŁO
Nie nauczy to go odpowiedzialności ale unikania jej.
1.10.2022 startuje z trzytygodniowym kursem Świadome rodzicielstwo.
Jest to praca na głębokim poziomie wewnetrznym ale jest tez dużo pracy na zewnątrz.
Pracujemy ze zmiana swoich przekonań ale uczymy sie tez komunikacji z dzieckiem.
Budujemy relacje na nowo.
Z miłością
Monica Rozatti
♾️❤️♾️